Strona 1 z 2

Międzynarodowa wystawa dawnych technik fotograficznych

: 22 paź 2015, 17:58
autor: cbk
Pole widzenia / miejsce spotkania.
Międzynarodowa wystawa zbiorowa dawnych technik fotograficznych.

30.10. - 12.11. 2015 r.
wernisaż 29.10.2015 r. godz. 18.00

Orkiestra Sinfonia Varsovia
ul. Grochowska 272
Warszawa


Organizatorzy:

Instytut Fotograficznych Technik Szlachetnych
oraz
Orkiestra Sinfonia Varsovia

Współorganizator:
Sylwia Mańko

Uczestnicy wystawy:

Massimo Attardi / Włochy
Martina Bicceri / Włochy
Magdalena Cybulska
Tomasz Dembny
Milos Kral / Słowacja
Małgorzata Kowalska
Piotr Kwasiżur
Dariusz Kwiatkowski
Ewa Kutylak
Roman Michalik
Aleksander Mitka
Roman Lipiński
Robert Pawłowski
Krzysztof Prószkowski
Janusz Sochacki
Marcin Szwaczko
Wiesław Szymaniak
Ricky Tomar / Indie
Karina Waschsma / Niemcy
Renata Zarzyka

Międzynarodowa wystawa zbiorowa gości Instytutu Fotograficznych Technik Szlachetnych jest przeglądem dawnych technik fotograficznych. Artyści prezentowani na wystawie są kontynuatorami, mającymi nieocenioną rolę w przetrwaniu i zachowani dawnych tradycji fotograficznych. Oprócz walorów edukacyjnych ekspozycja pokazuje jak wspaniałym medium mogą być dawne techniki fotograficzne w realizacji stricte współczesnych projektów.
Ekspozycja składa się z dwóch części. W pierwszej sali prezentowane są fotografie reprezentujące nowatorskie podejście do realizacji obrazu fotograficznego. W drugiej sali pokazane są prace z nurtu neopiktorializmu, prezentujące klasyczne podejście do technik fotograficznych. Fotografie zrealizowane są w mokrym kolodionie, palladium, gumie dwuchromianowej, cyjanotypii, brązie Van Dyka, technice litowej, bromoleju, światłodruku, diagumie, oleju, gumoleju oraz fotograwiurze.

Lokalizacja wystawy w siedzibie Orkiestry Sinfonia Varsovia jest początkiem współpracy na realizacją wspólnego projektu, będącego ewenementem w skali światowej w skali przedsięwzięcia. Projekt ma finalnie uwiecznić wszystkich członków orkiestry Sinfonia Varsovia na ambrotypach.
Obecnie powstały fotografie w technice mokrego kolodionu, prezentujące finalistów XVII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina.


Instytut Fotograficznych Technik Szlachetnych powstał ponad 7 lat temu z zamiarem propagowania tych technik wśród fotografów i artystów innych mediów. Inicjatywę współtworzą Łukasz Gietka i Greg Ostrowski. Skupia wokół siebie zarówno fotografów zawodowych jak i artystów plastyków, realizujących swoje prace m.in. poprzez szlachetne techniki fotograficzne. Celem Instytutu jest zachowanie, upowszechnianie, nauczanie i badanie dawnych technik fotograficznych. Instytut organizuje warsztaty i plenery oraz prowadzi działalność badawczą i wystawienniczą.


Orkiestra Sinfonia Varsovia. W kwietniu 1984 roku, na zaproszenie Waldemara Dąbrowskiego, dyrektora naczelnego Centrum Sztuki Studio im. St. I. Witkiewicza w Warszawie oraz Franciszka Wybrańczyka, dyrektora działającej już wcześniej Polskiej Orkiestry Kameralnej, na występy w Polsce w charakterze solisty i dyrygenta przybył legendarny skrzypek Sir Yehudi Menuhin. By sprostać wymaganiom zaplanowanego repertuaru, orkiestra zwiększyła skład, zapraszając do współpracy wybitnych muzyków z całego kraju. Pierwsze koncerty zespołu pod batutą Yehudi Menuhina spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem publiczności i uznaniem krytyków, a sam Lord Menuhin bez wahania przyjął propozycję dyrektora Waldemara Dąbrowskiego oraz Franciszka Wybrańczyka, obejmując funkcję pierwszego gościnnego dyrygenta nowo powstałej orkiestry symfonicznej. Przyjęła ona nazwę Sinfonia Varsovia.
Wkrótce zespół otrzymał pierwsze propozycje koncertów w Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie. Po nich przyszły następne – w Niemczech, Francji, Włoszech, Hiszpanii, Austrii, Finlandii, Portugalii, Belgii, Holandii, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Grecji, Argentynie, Brazylii, Chile, Hongkongu, Japonii, Korei i na Tajwanie.
Sinfonia Varsovia występowała w najbardziej prestiżowych salach koncertowych świata – nowojorskiej Carnegie Hall, Théatre des Champs Elysées w Paryżu, Barbican Centre w Londynie, wiedeńskim Musikverein, Teatro Colon w Buenos Aires, Suntory Hall w Tokio czy Herkulessaal w Monachium.

Siedziba Orkiestry Sinfonia Varsovia to piękne i historyczne miejsce, które powstało w latach 1899-1900, rozbudowany w 1930 r. Kompleks budynków zajmuje powierzchnię dwóch hektarów i do 2009 r. funkcjonował jako zespół akademicki Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Zaprojektowany przez Włodzimierza Nikolajewicza Pokrowskiego, a obecnie wpisany do rejestru zabytków. W marcu 2009 r. Urząd m.st. Warszawy odkupił obiekt od SGGW teren po dawnym wydziale weterynarii. Obiekty zostały przekazane orkiestrze Sinfonia Varsovia.


W czerwcu 2010 prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz - Waltz, ogłosiła międzynarodowy konkurs architektoniczny na opracowanie projektu sali koncertowej mieszczącej minimum 1,5 tys. osób i zagospodarowanie architektoniczne terenu przy ul. Grochowskiej 272. Laureatów ogłoszono 14 listopada 2010 r. I nagrodę zdobyło Ateleier Thomas Pucher ZT GMBH z Graz w Austrii. Oprócz sali koncertowej, na terenie obiektu mają powstać m.in. sale do prób, studio nagraniowe, biblioteka i sale szkoleniowe. (żródło: wikipedia)

Serdecznie zapraszamy

: 22 paź 2015, 18:25
autor: taharii
Fajnie się zapowiada

: 29 paź 2015, 10:32
autor: ajsikel
bdb inicjatywa.
uczta dla fotograficznej duszy.

: 29 paź 2015, 22:00
autor: taharii
ajsikel pisze:bdb inicjatywa.
uczta dla fotograficznej duszy.
Kurcze, muszę przyznać, że mocno rozczarowany wystawą jestem.

Na moje oko 90% prac zaczęła się od cyfrowego zdjęcia ;/

Inna sprawa to niedbałe te prace, na co najmniej kilku paprochy i plamy, dwa krzywo zapasportowane.

Z całej listy autorów było dwóch może trzech, którzy widać było, że się przyłożyli. No i szkoda, że tylko dwa kolodiony pokazaliście one akurat były jak zawsze na poziomie.

: 30 paź 2015, 00:29
autor: cbk
taharii pisze: Kurcze, muszę przyznać, że mocno rozczarowany wystawą jestem.

Na moje oko 90% prac zaczęła się od cyfrowego zdjęcia ;/

Inna sprawa to niedbałe te prace, na co najmniej kilku paprochy i plamy, dwa krzywo zapasportowane.

Z całej listy autorów było dwóch może trzech, którzy widać było, że się przyłożyli. No i szkoda, że tylko dwa kolodiony pokazaliście one akurat były jak zawsze na poziomie.
o ile mogę się zgodzić z cyfrowym początkiem, to jakoś nie widziałem krzywych ;)
a kolodiony - dziękuję ;D

spóźniłem się pół h. Postój w kołbieli 0:49min

: 30 paź 2015, 08:57
autor: ajsikel
taharii pisze:Na moje oko 90% prac zaczęła się od cyfrowego zdjęcia ;/
a w czymże przeszkadza digitalny negatyw lub w jaki sposob zakłóca odbiór obrazu koncowego?

: 30 paź 2015, 09:10
autor: taharii
W tym, że jeśli coś się nazywa technika dawna, to nią powinno być.

To może wystarczy papier czerpany zrobić i na nim drukować coś z plotera wypluć i też będzie technika dawna?

: 30 paź 2015, 09:13
autor: cbk
taharii pisze:W tym, że jeśli coś się nazywa technika dawna, to nią powinno być.

To może wystarczy papier czerpany zrobić i na nim drukować coś z plotera wypluć i też będzie technika dawna?
to są głównie techniki stykowe, wię dziś gdy trudno jest znaleść negatyw 100x70cm łatwiej jest wydrukować albo naświetlić z pliku. Same prace, były wykonane właśnie starymi technikami. Negatywy pewnie w większości drukowane, choć na pewno nie wszystkie.

: 30 paź 2015, 09:22
autor: ajsikel
taharii pisze:W tym, że jeśli coś się nazywa technika dawna, to nią powinno być.

To może wystarczy papier czerpany zrobić i na nim drukować coś z plotera wypluć i też będzie technika dawna?

oczywiscie.
ale tusze plotera muszą byc srogo po terminie.
a i drukarz/autor winien byc w podeszlym wieku.



a serio, to spór bezsensowny.

[ Dodano: Pią 30 Paź, 2015 ]
cbk pisze:dziś gdy trudno jest znaleść negatyw 100x70cm łatwiej jest wydrukować albo naświetlić z pliku
przypomnialo mi sie ze mam do sprzedania negatyw Agfa NewsFilm 40.5cm x 60m , w roli, fabrycznie zapakowany.
Jak ktoś zainteresowany to jest do wzięcia.
260eu , do negocjacji.
z tego jest duzo negatywów do naswietlania.
z naciskiem na DUZO .

: 30 paź 2015, 09:29
autor: Miburo
nie jest bezsensowny, bo albo jesteśmy uczciwi wobec siebie i widza od początku do końca, albo nie.

: 30 paź 2015, 09:31
autor: cbk
na szczęście moje kolodiony nie były "drukowane" :D

: 30 paź 2015, 09:33
autor: ajsikel
Miburo pisze:nie jest bezsensowny, bo albo jesteśmy uczciwi wobec siebie i widza od początku do końca, albo nie.
no tak racja.

cale szczescie ze Autorzy prac mają tą dyskusję w głebokim poważaniu.
podobnie jak i inni bardziej znani na swiecie platynotypisci, gumiści, ziatypisci i w chu innych którzy drukują, wystawiają i promują dobrą fotografie.

: 30 paź 2015, 10:24
autor: J.A.
To może wystarczy papier czerpany zrobić i na nim drukować coś z plotera wypluć i też będzie technika dawna?
Na papirusie manuskrypt z Biblioteki Aleksandryjskiej, albo tabliczki z runami z drukarki 3D :->
ajsikel pisze:wystawiają i promują dobrą fotografie.
Widzisz problem polega na tym, że "dobra" nie musi mieć dodatków w stylu "dawna", ta która ich potrzebuje nie jest "dobra".


Bo tu z tytułu wątku wyniaka, że to jest dawna technika, a nie stylizacja, inspiracja dawną techniką.
To tak jakbys zrobił drewniany mebel, poskręcał go konfirmatami, polakierował lakierem ekologicznym i napisał, że jest wykonany dawną techniką.
Jak coś ma być dawne, niech będzie dawne. Jak stylizowane, to niech się tak nazywa.
Zrozumiałbym, gdyby jakaś technika nie była możliwa w wykonaniu, to ok.

: 30 paź 2015, 10:40
autor: ajsikel
aha. no tak.

: 30 paź 2015, 10:48
autor: taharii
cbk pisze:
taharii pisze:W tym, że jeśli coś się nazywa technika dawna, to nią powinno być.

To może wystarczy papier czerpany zrobić i na nim drukować coś z plotera wypluć i też będzie technika dawna?
to są głównie techniki stykowe, wię dziś gdy trudno jest znaleść negatyw 100x70cm łatwiej jest wydrukować albo naświetlić z pliku. Same prace, były wykonane właśnie starymi technikami. Negatywy pewnie w większości drukowane, choć na pewno nie wszystkie.
Tak, też mam wrażenie, że nie wszystkie, tzn kilka prac zdecydowanie mi się podobało, ale tych ale jest za dużo.

Ja wiem, że trudno, że łatwo zepsuć i takie tam, ale na tą wystawę w swoim durnym i płytkim podejściu do tematu poszedłem, żeby zobaczyć powalające na kolana rzemiosło autorów a tu zonk...

Jeszcze może by się to tłumaczyło samo przed sobą, gdyby chociaż odbitki były bezbłędne a niestety większość albo, żeby być sprawiedliwym może duża część, niestety nie była.

W każdym razie wychodząc jedna myśl mi została - chyba sobie kurczę wystawę pyknę, bo do tej pory sądziłem, że słaby pikuś ze mnie, ale gorzej nie wypadam, więc czas iść w świat, takie 3 czy tam 6 baniek za odbitkę chętnie przytulę.