Strona 1 z 2
dry mounting
: 27 lut 2014, 20:31
autor: jerezano
Jako, że prasy do naklejania zdjęć są jakoś niewytłumaczalnie drogie (nawet używki), wymyśliłem sobie żeby wykorzystać do tego celu prasę transferową do koszulek... Są takie o blacie roboczym 38x38 cm.... Czy takie prasy się nadadzą? Nie myślę oczywiście o klejeniu jakiś olbrzymich odbitek, ale 38x38 to już nie jest źle.
Nie miałem nigdy przyjemności z prasą do dry mountingu więc nie orientuję się za bardzo w temacie.
Może mnie ktoś objaśni...
: 27 lut 2014, 23:49
autor: taharii
Ostatnio się zastanawiałem czy czegoś takiego nie można by użyć do suszenia barytów - ktoś coś przy okazji może na ten temat też podrzuci? Dzięki! ;)
: 05 mar 2014, 11:15
autor: jerezano
Nikt nie praktykuje tej rzadkiej sztuki ?
: 05 mar 2014, 12:22
autor: chodor
Ostatnio sam zastanawiałem się nad tym sposobem - "dry mounting" (jak nazwać to po polsku?) montowania powiększeń do kartonu. Wiele nie mogę pomóc sam zbieram dopiero informację. Nie orientowałem się ile kosztują nowe prasy, jakiś czas temu widziałem ofertę używanej za 1000PLN na wymiar 50x70.
Poradniki które czytałem w razie braku prasy mówią o żelazku czy to specjalnym czy zwykłym + błonka "Dry-mount tissue". Może to jest jakieś rozwiązanie? W najbliższym czasie zakupie pewnie "tkankę" i spróbuje efektów z żelazkiem. Masz [/b]jerezano jakieś źródło błonek w PL?
: 05 mar 2014, 12:34
autor: jerezano
Nie, na razie chciałem rozeznać sytuację. Chociaż znalazłem taką folię:
http://www.neschen.com.pl/biblioteki/of ... t?jaki=204 , ale nie wiem czy ona się nadaje na gorąco...
Te prasy może i są dostępne (używane) w miarę przystępnej cenie, ale jak się doda transport i ewentualne opłaty - to się przestaje opłacać. No, nie wiem....
: 05 mar 2014, 12:49
autor: chodor
Prasa była że tak powiem full serwis za 1K. Neshen chyba na zimno tylko. Osobiście znalazłem coś takiego i jeśli nie znajdę w Polsce to wezmę to:
dry mount tissue
Firma produkująca w opisie mówi że można żelazkiem jeśli nie ma się prasy. Myślę o tym żelazku, bo jeśli wysuszyć baryt na szybie to nie ma potrzeby używać prasy do prostowania, i naprężeń takich nie będzie jakby przyklejać baryt pofałdowany, a taki sposób zaobserwowałem w "The Print" A. Adamsa
: 05 mar 2014, 13:07
autor: jerezano
Myślałem o takiej prasie:
http://sklep.poligrafia-szczecin.pl/pro ... nsfer.html
U góry teflon, na dole wyjmowalna wkładka silikonowa. Docisk regulowany. temperatura do 280 st. więc wystarczy...
Faktycznie, ta moja folia jest jednak na zimno.
: 05 mar 2014, 13:08
autor: J.A.
jerezano pisze:Jako, że prasy do naklejania zdjęć są jakoś niewytłumaczalnie drogie (nawet używki),
Jak najbardziej wytłumaczalnie. Jednostkowa produkcja, duża materiało i czasochłonność produkcji. To nowe, a używane, dla tego, że można na nich ciągle zarabiać, bo wraz z nastaniem ery cyfrowej nie spadło zapotrzebowanie na podklejanie fotografii. Więc nikt nie sprzeda tego za kopkę siana, jeżeli może sprzedac za realne pieniądze.
jerezano pisze:wymyśliłem sobie żeby wykorzystać do tego celu prasę transferową do koszulek... Są takie o blacie roboczym 38x38 cm.... Czy takie prasy się nadadzą?
Myślę, że tak. Może co prawda wymagać korekty temperatury, ale to łatwo sprawdzić. Sama prasa jako taka powinna dać rade.
: 05 mar 2014, 14:07
autor: chodor
Idea w sumie prosta, docisk i temperatura, tak więc ta prasa do koszulek może się sprawdzić. Jeśli wziąłbyś ją jestem ciekaw efektów.
Jeśli myślisz o prasie to właściwie sposób wystawienniczy, profesjonalny, mam pytanie na co będziesz przyklejał fotografię? Kupujesz karton archiwalny czy zwykły "piwny" Ci wystarczy? Osobiście oprawiałem wyłącznie w piwne, ale one po czasie przestają być białe - delikatna sepia i to zaczyna mnie lekko denerwować z tego powodu spoglądam na kartony wystawiennicze.
: 05 mar 2014, 20:40
autor: jerezano
chodor pisze:Jeśli wziąłbyś ją jestem ciekaw efektów.
chodor pisze:
Jeśli myślisz o prasie to właściwie sposób wystawienniczy, profesjonalny, mam pytanie na co będziesz przyklejał fotografię? Kupujesz karton archiwalny czy zwykły "piwny" Ci wystarczy? Osobiście oprawiałem wyłącznie w piwne, ale one po czasie przestają być białe - delikatna sepia i to zaczyna mnie lekko denerwować z tego powodu spoglądam na kartony wystawiennicze.
Jak napisałem wcześniej - zgłębiam temat, tzn. jeszcze tego nie robiłem. Na razie wykrawam sobie bezkwasowe passe-partout (colormount) wraz z bezkwasowymi szarymi pleckami. W sumie nawet nie wiem czy tektura do passe-partout nadaje się do naklejania...
: 05 mar 2014, 21:40
autor: chodor

to się nakręciłem w tym wywiadzie. Czyli w podobnym punkcie stoimy. Pytam bo temat się pojawił i myślałem, że dowiem się czegoś empirycznego, bo książki i artykułu poczytałem tylko ta praktyka...
Jeśli czas pozwoli może na początku kwietnia sprawdzę to folię z UK + żelazko.
: 05 mar 2014, 21:56
autor: jerezano
chodor pisze:
to się nakręciłem w tym wywiadzie. Czyli w podobnym punkcie stoimy. Pytam bo temat się pojawił i myślałem, że dowiem się czegoś empirycznego, bo książki i artykułu poczytałem tylko ta praktyka...
Jeśli czas pozwoli może na początku kwietnia sprawdzę to folię z UK + żelazko.
To może się zgramy - będzie tańszy szipping ;)
: 13 maja 2014, 15:06
autor: dadan_mafak
chodor pisze:Prasa była że tak powiem full serwis za 1K. Neshen chyba na zimno tylko. Osobiście znalazłem coś takiego i jeśli nie znajdę w Polsce to wezmę to:
dry mount tissue
Firma produkująca w opisie mówi że można żelazkiem jeśli nie ma się prasy. Myślę o tym żelazku, bo jeśli wysuszyć baryt na szybie to nie ma potrzeby używać prasy do prostowania, i naprężeń takich nie będzie jakby przyklejać baryt pofałdowany, a taki sposób zaobserwowałem w "The Print" A. Adamsa
z moich doświadczeń to:
żelazko niech będzie używane do prasowania...poważnie...chyba, że stykówkę chcesz nakleić.
odbitka i tak musi być prosta - w tym celu (jeśli nie jest suszona na szybie) wkłada się ją w gorącą prasę 2-5 razy na 1-2 min i dopiero nakleja
kleje są różne i różne są efekty...czasami są za słabe, czasami wyciskają się...trzeba trochę eksperymentów zrobić zanim zacznie się kleić - dobrać temperaturę i docisk...
używam największego Seal-a : 500T z wkładką podciśnieniową...jak się ogarnie proces to efekty są cudowne :)
: 15 maja 2014, 06:24
autor: jerezano
dadan_mafak pisze:
chyba, że stykówkę chcesz nakleić.
Jak stykówka jest z ULFa to nie ma różnicy ;)
dadan_mafak pisze:używam największego Seal-a : 500T z wkładką podciśnieniową..
To jest wielkie bydlęcie - chyba ponad 80 cm zabiera pod spód...?
A tektura? Używasz "muzealnej" czy innej bezkwasowej?
: 15 maja 2014, 21:17
autor: chodor
Kupiłem wspomnianą wyżej "folię". Nakleiłem zdjęcia w formacie 13x18 i 18x24 używając żelazka (w sieci można znaleźć poradniki) póki co zdjęcia trzymają się ponad miesiąc i nic się z nimi nie dzieje. Korzystałem też z prasy automatycznej do podklejenia fotografi 50x60.
żelazko niech będzie używane do prasowania...poważnie...chyba, że stykówkę chcesz nakleić.
Jeśli chodzi o zdjęcia naklejane żelazkiem to wymagało to znacznie więcej wysiłku oraz wcześniejszych prób w porównaniu do prasy. Formatu 50x60 na pewno nie chciałoby mi się przyklejać żelazkiem i nie wiem jak by to wyszło. Nie wiem jak z trwałością przyklejonych żelazkiem zdjęć do kartonu - 18x24, póki co nic im nie jest.
Też jestem ciekaw czy warto inwestować w karton "muzealny" z buforem, osobiście używałem kartonu bezkwasowego wyłącznie.