Strona 1 z 2

O rzutniku i ramkach

: 22 gru 2011, 13:27
autor: ArturN
Mam parę pytań związanych z poczynionym zakupem Diapola:
1. Jak ramkują przeżrocza w Rossmannie? Zauważyłem, że cieńkie ramki (stare zdjęcia z Ameryki) się zacinają, co jest trudne do wyciągnięcia. Natomiast nasze polskie produkty (których też parę znalazłem) - grube i porządne - nie sprawiają żadnych trudności. Więc cóżby lepsze - szukać takich i ramkować czy powierzyć pracę wywoływaczowi?
2. Jak są robione napisy na przeźroczach? Oto i jeden z przykładów:
Obrazek

: 22 gru 2011, 18:22
autor: morotegari
Diapol obsługuje tylko standardowe ramki (grube).
Inne rzutniki mają możliwość obsługiwania także cienkich ramek (jest ich kilka rodzajów). Takie rzutniki mają inne magazynki i inne popychacze ramek.
Ogólnie cienkie ramki są lepsze, bo zajmują mniej miejsca.

: 22 gru 2011, 20:10
autor: ArturN
W moich warunkach jednak lepsze są przedmioty o wymiarach grubszych i porządniejszej budowy ;-) Zatem jestem rad, że Diapol korzysta właśnie ze słusznej "tuszy" ramek. Nie wiem jednak, jak działają we wspomnianym Rossmannie z tą czynnością. Powątpiewam, aby mieli grube ramki. Chociaż może...

: 22 gru 2011, 23:01
autor: filozof97
Mają cienkie, pół tego co nasze krajowe jak nie mniej. Ale Krokus łyka i te i te, a magazynek taki sam jak w Diapolu
(tj od krokusa pasuje do diapola, od diapola do krokusa- już nie).

: 23 gru 2011, 09:02
autor: ArturN
Jak te cieńkie ramki wsadziłem do Diapola, to:
a) ramka zatnie się przy wciąganiu
b) ramka zatnie się przy wypychaniu (co jest o wiele gorsze, zdjęcie zakleszcza się w mechanizmach rzutnika, co powoduje konieczność rozebrania urządzenia).
Skoro Rossmann robi cieńkie, to ja się w to nie bawię ;-)

Pozostaje już tylko to drugie pytanie :-)

A zadam i jeszcze jedno: co powiecie o ramkach z szybkami? Nie chodzi mi o opinie tylko o ewentualne niebezpieczeństwa oraz sposoby ich zapobiegania :-)

: 23 gru 2011, 15:50
autor: morotegari
Chodzi Tobie o ramki z szybkami anty-newton?
Nie ma w nich nic niebezpiecznego :lol:

: 23 gru 2011, 17:00
autor: ArturN
Nie wiem :roll: To są jakieś stare ramki, z lat najprawdopodobniej 70.

: 23 gru 2011, 22:29
autor: morotegari
Nie prościej kupić nowe ramki? Majątku nie kosztują, a oszczędzisz sobie kurzu pod szkłem.

: 24 gru 2011, 09:03
autor: ArturN
To już jest fakt stwierdzony.

Jeszcze dodatkowe pytanie: czy mogą być kłopoty z wywołaniem przeźroczy Kodaka?

: 28 gru 2011, 13:36
autor: jdas
ArturN pisze:To już jest fakt stwierdzony.

Jeszcze dodatkowe pytanie: czy mogą być kłopoty z wywołaniem przeźroczy Kodaka?
Jest i to coraz większy. Już tylko kilka laboratoriów w kraju wywołuje i coraz dłużej się czeka. Ostatnio czekałem 3 miesiące bo nie można było kupić na rynku chemii do E-6 (dobrej chemii)

: 28 gru 2011, 14:05
autor: filozof97
czegoś nie rozumiem. E-6 to w chwili obecnej jedyny proces slajdu, więc jak już jest kłopot, to chyba ze wszystkimi slajdami?

: 28 gru 2011, 15:19
autor: ArturN
E-6 wołają w Rossmannie - myślę, że do moich skromnych potrzeb takie coś wystarczy :-) Z Kodakiem chodzi mi o to, czy jego te z w E-6 się woła - być przecie z jeszcze jakiś inny proces...

: 29 gru 2011, 13:05
autor: jdas
Wszystkie obecnie dostępne na rynku slajdy przeznaczone są do procesu E6 lub jego odpowiedników. Istniejący do niedawna proces Kodaka K14 został zarzucony rok temu. Jednak z E6 są coraz większe problemy bo coraz mniej osób wywołuje i sieć laboratoriów się kurczy.

: 03 sty 2012, 16:13
autor: ArturN
A wie ktoś może, jak robi się te napisy na przeźroczach?

: 03 sty 2012, 18:45
autor: filozof97
hm, te przeźrocza z napisami to zapewne "kupne"- czyli de facto negatywy(tak, slajdy takie ze sklepu to negatywy!) które są naświetlane z negatywu wzorcowego. I na tym negatywie wzorcowym są zapewne takie napisy (tyle, że przeźroczyste) albo na jakiejś szybce, która jest na górze- naświetla się cyferkę, zdejmuje się płytkę, naświetla się obraz. Przynajmniej tak myślę.