Strona 1 z 1

Forsowanie slajdu ISO 100

: 12 wrz 2014, 09:25
autor: Doctor Who
Witam was wszystkich bardzo serdecznie i od razu chcialbym spolecznosc milosnikow kliszy od razu zapytac o pewna rzecz.

W moim wypadku fotografie na kliszy sa glownie zdjeciami podwodnymi, od 7 lat na kazde nurkowanie biore ze soba zdefektowanego juz nieco glupiego jasia (najpaskudniejszy typ point&shoota za $20). Generalnie dotychczas zdjecia robilem na negatywach iso 400, 800 i 1600 i teraz zachodze w glowe jak zrobic tez pare zdjec na slajdzie.

Poniewaz jestem menda i nigdy nie uzywam tego samego filmu dwa razy, postanowilem do tego celu zakupic (rzekomo byly to juz ostatnie sztuki) przepakowanego ze szpuli Ektachromea 100D (czym to sie do diabla rozni od 100G) o szybkosci wynikajacej bezposrednio z nazwy, co oczywiscie jest czuloscia zdecydowanie za mala. Pytanie jest zatem proste: o ile stopow w gore moge to cudo przeforsowac by nie zniszczyc go za bardzo. Moze byc nawet i ostre ziarno, jakims wyjatkowym maniakiem jakosci nie jestem (vide zdjecia z przeterminowanej trzy lata Superii 1600).

: 12 wrz 2014, 09:34
autor: J.A.
Doctor Who pisze:Poniewaz jestem menda i nigdy nie uzywam tego samego filmu dwa razy,
To bardzo żle.
Doctor Who pisze:Pytanie jest zatem proste: o ile stopow w gore moge to cudo przeforsowac by nie zniszczyc go za bardzo.
3EV, to górna granica dla forsowania slajdów. Wyżej się nie da. Czyli niby na 800 ISO. Ale to qupa straszna będzie.
Czemu nie kupiłeś Provi 400X? Na 800 wychodzi dobrze, a całkiem fajnie na 1600.

: 12 wrz 2014, 09:57
autor: Doctor Who
Wlasnie ze wzgledu na ten fatalny zwyczaj, provia sie juz bawilem.

Mam jeszcze do dyspozycji niejakiego Rollei Digibase CN200 (straszono mnie ze beznadziejny), teoretycznie ISO 400 powinno wystarczyc. Zdjecia nie wedruja do zadnej powaznej publikacji ani nic, bardziej jako pamiatka lub dokumentacja.

: 12 wrz 2014, 11:21
autor: J.A.
Doctor Who pisze:(straszono mnie ze beznadziejny
To nie strachy. To hovno gorsze od wszystkiego co widziałem.