Strona 1 z 1

Pytanie o orientacyjną wartość ekspozycji - spawacz

: 01 lut 2014, 10:38
autor: rayman
Cześć.

Pytanie może i dziwne, ale dla mnie sprawa nie jest taka oczywista. Za jakiś czas prawdopodobnie będę próbował fotografować spawacza elektrodowego przy pracy (w pomieszczeniu). Domyślam się, że łuk (w tym przypadku otwarty) będzie bardzo jasny. Jednocześnie obawiam się, że mogę uszkodzić przy tym światłomierz, więc eskpozycję musiałbym ustawić szacunkowo.

Niestety, nie wiem jaki mógłby być punkt wyjścia, nie mam żadnego odniesienia.Efekt jaki chcę uzyskać to sam łuk, zarysy rąk i maski. Klasyka znaczy się.

P.S. Czy oprócz specjalnych gogli na własnym nosie, musiałbym zabezpieczyć jakoś aparat?

(nie chodzi tu o odpryski, ale o jakiś filtr)

: 01 lut 2014, 12:03
autor: nord
zapytam przewrotnie. fotografowałeś kiedyś w plenerze? trafiło ci się słońce w kadrze? osobiście robiłem to kilka, jak nie kilkanaście razy i jakoś światłomierze (używam czasem tego w aparacie jak i zewnętrznego, dla porównania) ducha nie wyzionęły.

Obrazek

nikon F90x+zenitar 16mm.

w przypadku tego zdjęcia zakręciłem filtr żółty, choć głowy nie dam :roll:

pozostaje kwestia siły światła, czyli porównanie siły łuku spawalniczego do mocy blasku słońca. zwyczajnie nie wiem co jest mocniejsze.

: 01 lut 2014, 12:45
autor: slawoj
Szukaj przykładów na Flickr -> welder + bw

: 01 lut 2014, 13:37
autor: J.A.
Dokładnie tak, jak prawi nord, nic inaczej.

: 05 lut 2014, 16:50
autor: jacekCz
ktos podał receptę na zdjęcia nocne, też mające ogromny kontrast, pomysł oparty o pomiar punktowy w dwóch opcjach:
a) albo mierzy najciemniejszy element, który jeszcze ma być czytelny (np faktura jezdni) i (ponieważ światłomierz myśli że to 18%) daje -2EV , tj przyciemnia
b) albo mierzy najjaśniejszy zawierający szczegóły element (tzn nie żarówkę w lampie ulicznej, ale jasną witrynę sklepową, i korekta (znów przez te sławne 18%) +2EV czyli rozjaśnić

Wspólną częścią tej wzmianki z Twoim jest to, że nie ma szans na odwzorowanie pełnej skali, zresztą nikt tego nie oczekuje, tzreba wybrać elementy ważne dla przekazu zdjęcia.
Nie stosowałem tej rady do spawacza, ale skojarzyło mi się.

Dla ułatwienia, film (negatyw) w odróżnieniu od cyfry, ma w światłach pewien zapas, ze jeszcze tam cokolwiek odwzoruje (matryca nie)

EDIT. Kolega użył F90, czyli mógł użyć matrycowego - nie wiemy co użył. O ile matrycowy w F90 jest już wysokiej klasy, w tym zagadnieniu bym na to nie liczył.

Aha, problem spawania elektrycznego to bardzo duża zmienność w ułamkach sekundy

: 06 lut 2014, 09:50
autor: nord
jacku, oczywiście, że użyłem matrycowego pomiaru światła, ale to i tak nie ma znaczenia, gdyż kol. rayman nie pytał o dokładność pomiaru, a o fakt, czy światłomierz wytrzyma takie natężenie światła. gdybym miał potrzebę wykonania zdjęć spawacza elektrycznego przy pracy, z pewnością nie polegałbym na jednej ekspozycji i na jednym zdjęciu. to raczej oczywiste, że element wstrzelenia się, w tym przypadku jest trudny do osiągnięcia.