Strona 1 z 1
powtórne założenie 120
: 14 paź 2013, 20:51
autor: ramzes1702
Skleroza, pół biedy jak się tylko nachodzić trzeba. Ale nie ma tak dobrze no i biorąc dziś flexareta w rence me okazało się, że w środku jest rolka filmu z naświetloną jedną klatką. Problem w tym, że nie mam pojęcia co włożyłem do środka. No i teraz pytanie:
Można bezpiecznie otworzyć aparat, zwinąć z powrotem film na rolkę i założyć ponownie? Czy może być już przesunięcie między filmem a papierem, dające przy zwijaniu fałdkę? Robił już ktoś takie manewry?
Drugą opcją, której nie koniecznie chciałbym próbować, jest strzelanie w ciemno reszty filmu. W aparacie jest RR80s albo RR400s więc bym pewnie wystrzelał na 100 i wołał odpowiednio, ale to w ostateczności.
: 14 paź 2013, 20:59
autor: taharii
Fałdki nie będzie, zwiniesz i założysz ponownie bez problemu, przy czystych filmach często takie kombinacje robię, bo mam tylko jedną kasetę do haska.
Problemem jest to, ze pstryknąłeś już jedną klatkę i przy ponownym założeniu tej samej rolki jest spora szansa, że nie założysz jej idealnie tak samo jak za pierwszym razem i nawet po przestrzeleniu pierwszej klatki przy zamkniętym dekielku (żeby nie naświetlić jej drugi raz) klatki nie będą się nakładały równo.
Pół biedy jeśli nawiniesz 'dokładniej' i między pierwszą a drugą klatką będziesz miał po prostu większą niż standardowa przerwę, gorzej jeśli będzie w 'drugą stronę'.
Proponuję zwinąć a po ponownym nałożeniu zrobić z dekielkiem dwie klatki, zmarnujesz trochę filmu ale nie stracisz, żadnej ekspozycji.
: 14 paź 2013, 21:03
autor: ramzes1702
Dzięki za dobre informacje.
Problemu z klatką nie powinno być bo zawsze zakładam dość dokładnie strzałki<->kropki, więc zakładając, że film jest przyklejony zawsze dokładnie tak samo, dodam z 5 mm i powinno być dobrze.
: 14 paź 2013, 22:21
autor: wosk
Proponuję dodatkowo film powtórnie założyć prawie w ciemniowych warunkach, przy b. słabym świetle. Zazwyczaj nie udaje się tak super ścisle nawinąć papieru jak to robi fabryka - przy rozluźnionych zwojach istnieje ryzyko częściowego zaświetlenia filmu.
A wspomniana fałdka zrobiła mi się, kiedy do zwinięcia miałem nie pierwszą klatkę, ale dłuższy fragment filmu...
: 14 paź 2013, 22:52
autor: BW
Może być jeszcze jeden mały problem. Jeżeli zwiniesz film do początku a nie zostawiłeś sobie na początku filmu banderoli/zaklejki to niewiele się dowiesz. Pozostaje Ci wtedy delikatnie przewinąć film do końca, sprawdzić rodzaj filmu na banderoli końcowej i... z dużą ostrożnością przewinąć go spowrotem na początek

: 15 paź 2013, 09:01
autor: rbit9n
ja kiedyś niczym Bilbo Baggins z Bagoszna, przewinąłem film tam i z powrotem. był to darowany, niczym koń, rollei R3, który jak się okazało nie ma zębów, ani z przodu, ani z tyłu. cała ta gimnastyka mię nie dała zatem, oprócz tego że się przekonałem, że jedyne co mi zostało, to okopać się w stawie i założyć hełm na lewą stronę.