Strona 1 z 1
DESZCZ - problemem.
: 02 gru 2012, 11:43
autor: funnyadres
Witam!
Aparat nie lubi wilgoci. Ja też.
Gdzie i jakie kupić zabezpieczenie na aparat i dla mnie? najtaniej i najlepiej.
Jakieś wodoodporne do nurkowania obudowy na głębokośc kilometra mnie nie interesują, czy nie ma niczego LIGHT?
Pozdrawiam!
: 02 gru 2012, 11:59
autor: norbss
Reklamówka i taśma klejąca powinny wystarczyć dla aparatu. A dla Ciebie peleryna z kiosku.
: 02 gru 2012, 12:02
autor: funnyadres
norbss pisze:Reklamówka i taśma klejąca powinny wystarczyć dla aparatu. A dla Ciebie peleryna z kiosku.
No...
A od strony filtra-obiektywu, jak?
: 02 gru 2012, 12:05
autor: norbss
: 02 gru 2012, 20:00
autor: funnyadres
witam///a jakiś tani płaszczyk z kapturkiem, który przepuscza powietrze bo to co mam chińska tandeta jestem spocony i mokry ale nie od ddeszczu :////
: 02 gru 2012, 20:05
autor: dugi1985
funnyadres pisze:witam///a jakiś tani płaszczyk z kapturkiem, który przepuscza powietrze bo to co mam chińska tandeta jestem spocony i mokry ale nie od ddeszczu :////
Dobra kurtka z membraną, ale to już 5zł nie kosztuje.
: 02 gru 2012, 21:10
autor: przemur
Jak to jest kapusniaczek, to problemu nie ma. Jak to jest ulewa, to musi to byc dosyc nietypowy rodzaj fotografii... i chyba warto kombinowac sprzet ktory ma podwyzszona odpornosc na wilgoc. Nie ma nic za darmo.
Niemniej przez lata ludzie robili zdjecia w mniejszym lub wiekszym deszczu i o uszczelnianych korpusach jeszcze nikt nie slyszal.
Jak naprawde chcesz miec sprzet wodoodporny, to mozna np. isc albo w strone kompakciku typu Minolta Weatherproof albo w Nikonosa, ale na jakims tam deszczyk to totalny overkill...
: 02 gru 2012, 23:38
autor: jacekCz
NP Nikon F90X w stosunku do nieco starszego F90 obiecuje jakiś stopień szczelności. Nie sprawdzałem osobiści.
Ale pobyt w torbie, wyjęcie na szybkie zdjęcie i do torby nie bałem się w kapuśniaczku / sniegu zarówno z analogiem, jak i cyfrą.
: 03 gru 2012, 23:51
autor: filozof97
osobiście fotografowałem Prakticą pod wodospadem Niagara. Brak śladów na filmie, a woda tam zasuwa.... dość mocno. Aparat- bez zająknięcia. Robiłem nią też zawody koni w ulewę--- matówka zaparowała(po kilku dniach rosa zeszła), dla filmu i aparatu- nic.