Strona 1 z 2
Nadruk z papieru na wywołanym negatywie....
: 23 paź 2011, 18:35
autor: sweetek
Pacjent: Rollei Universal 200, film 120
Objawy: wywołałem film i na wszystkich klatkach mam część nadruku z taśmy papierowej podkładowej. Jest to na tyle czytelne, że jestem w stanie przeczytać numery klatek. Najgorsze jest to, że 3 wywołane rolki i na wszystkich 3 to samo. Metoda wołania pewnie jest nie istotna, filmy przechowywane w lodówce (one są dodatkowo pakowane w takie plastikowe kasetki.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że filmy były w lecie w czasie wyjazdu razem z aparatem, ale z pewnością nigdy nie dostały więcej niż 25-27 st. C.
Ma ktoś jakiś pomysł?
Zostały mi ze 3-4 rolki i nie wiem czy je olać, czy coś próbować....
pozdr.
s.
: 23 paź 2011, 20:40
autor: Joan
sweetek pisze:Zostały mi ze 3-4 rolki i nie wiem czy je olać, czy coś próbować....
jak mają identyczną "historię" jak te z nadrukiem, to nie licz na cuda
Miałam taką identyczną sytuację ze starymi Orwo NP 22, co jest prawdziwym powodem nie wiem, na pewno nie optyczne prześwietlenie, ja podejrzewam że dyfuzja farby z nadruku na emulsje światłoczułą, co właśnie może nastąpić w lodówce przy kilkakrotnej zmianie temperatury, kiedy skropli się jakaś resztkowa ilość pary wodnej, albo zajdzie inne zjawisko - w każdym razie nie miałam tego nigdy na w miarę świeżych filmach. Oczywiście wywołanie nie ma tu nic do rzeczy.
: 23 paź 2011, 20:45
autor: cbk
miałem to samo.
Nigdy więcej rollei universal 200
: 24 paź 2011, 00:27
autor: Marianov.
Jak narazie na 10 rolek Universala miałem to na dwóch, reszta była ok.
: 24 paź 2011, 08:52
autor: mrek
Joan pisze:...Miałam taką identyczną sytuację ze starymi Orwo NP 22, co jest prawdziwym powodem nie wiem...
20 letnie FP4 odnalezione u kolegi w piwnicy, po wywołaniu także miały przeniesiony na negatyw ślad nadruku z papieru. Ja stawiałem na domieszki radioaktywne w farbie drukarskiej, ale to tylko teoria.
: 24 paź 2011, 10:59
autor: nord
moje doświadczenia z tym negatywem są bardzo skromne. jedna rolka, która wyszła bardzo przyzwoicie.
: 27 paź 2011, 22:30
autor: technik219
Rollei Retro 400S to samo. Z innych źródeł wiem o Adoxie, że miał podobnie. Natomiast Foma, ORWO, wcześniej radziecka Swema i nawet poczciwy HL i produkty Fotonu tego nie miały. Nawet przechowywane w lodówce czy w zamrażarce. To farba z nadruków. Mam jeszcze kilka RR 100 w zamrażarce i aż się boję zrobić coś na nich. Z tym RR 400S to jeszcze była ciekawsza sprawa. Film do połowy naświetlony leżał przez miesiąc w aparacie. Po skończeniu i wywołaniu okazało się, że od początku do połowy widać numerację klatek i kropki, potem jest OK od połowy klatki 6 do połowy klatki 8, a następnie znowu numerki. Ponadto na całej powierzchni koszmarne plackowate zziarnienie za wyjątkiem tego "czystego " miejsca w środku. Czyli w miejscu, gdzie emulsja przez miesiąc nie stykała sie z papierem.
: 28 paź 2011, 09:16
autor: sweetek
Dla potomnych:
film ma jeszcze 4 miesiące przydatności do spożycia..
trzymany w lodówce w tych plastikowych kasetkach rolleika
nigdy nie wyjmowany - tylko do zdjęć..
no ale cóż...
: 28 paź 2011, 16:34
autor: junkers_ju-87
sweetek pisze:Dla potomnych:
film ma jeszcze 4 miesiące przydatności do spożycia..
trzymany w lodówce w tych plastikowych kasetkach rolleika
nigdy nie wyjmowany - tylko do zdjęć..
no ale cóż...
Pakowałeś go do aparatu w ciemni , zaciemnionym pomieszczeniu czy na zewnątrz w pełnym słońcu ?
: 28 paź 2011, 18:52
autor: technik219
junkers_ju-87 pisze:Pakowałeś go do aparatu w ciemni , zaciemnionym pomieszczeniu czy na zewnątrz w pełnym słońcu ?
To nie ma nic do rzeczy. Jest, co prawda, zalecenie by film zakładać do aparatu w zacienionym miejscu, ale nawet jeśli zakłada się w "niezacienionym" to blask nie jest aż taki, żeby prześwietlić papier i zaświetlić emulsję. Poza tym, zapomniałem dodać, numerki odbite na negatywie są ciemniejsze, pomimo, że drukowane czarną farbą (jeśli światło przeniknęłoby przez papier, to byłyby jaśniejsze). Kiedyś podobna wada objawiała się na sporo przeterminowanych HL-kach z kiosku RUCH i FOTO 65 też sporo po terminie. To był wynik wzajemnego oddziaływania składników papieru ochronnego z emulsją. Podejrzewam, że teraz też tak jest - zastosowano zły papier z nadrukami złą farbą. Zaraz znajdę przykład. Może chwilę potrwać, bo jak nie znajdę, to muszę skanować.
: 28 paź 2011, 19:55
autor: technik219
dodaję:

cała klatka.

Fragment z kropkami i "14". Jakość skanu fatalna, ale "ciapki" na negatywie odpowiadają z grubsza temu, co widać w oryginale.
Uploaded with
ImageShack.us
: 28 paź 2011, 20:10
autor: Malfas
z ciekawosci wyciagnałem stary papier po negatywie srednioformatowym rzecz jasna, akurat od rolei. przylozyłem go do lampki w której siedzi halogen 20W na 12V, i swiatlą jest za mało by mogło przeswietlic papier, ale za to w wyniku nagrzania papier z matowego jakby woskowanego papieru zrobil sie błyszczacy ( od strony negatywu) a gdy byl jeszcze ciepły byl tez odrobinę klejący. tak jakby cos w rodzaju parafiny wydzielało sie z papieru. tak wiec teza o reakcji farby papieru i negatywu jest moim zdaniem jak najbardziej słuszna
: 28 paź 2011, 21:35
autor: technik219
No to mamy odpowiedź: winien papier. I mamy środek zaradczy: filmów Rollei używać tylko zimą

: 28 paź 2011, 22:12
autor: sweetek
no i mamy rozwiązanie - mi się też tak zdaje...
trzeba by było zrobić listę filmów, którym to się przydarza...
: 29 paź 2011, 12:01
autor: Marianov.
Ja czytałem kiedyś (gdzieś w internecie, nie pamiętam już gdzie) że nadruki z papieru na filmie pojawiają się w wyniku złego przechowywania filmów - zbyt duża wilgotność lub zbyt wysoka temperatura, przy czym nie ma na to konkretnej reguły (chyba dużo zależy od składu chemicznego). Mi się przydarzyło to do tej pory z niektórymi Rollejami i Shanghaiami Gp3.