Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Powitać, tak się szczęśliwie złożyło ze nabyłem aparat wielkoformatowy 4x5. Szukam niepotrzebnej szitki celem treningu wsadu do kasetki po ciemku. Czy ktoś z Poznania ma moze jedną niepotrzebną?

kazanuss pisze:Powitać,

Ej.. nie używaj języka z cymbał radia
A nie masz kawałka sztywnego plastiku (np. z oprawy dokumentów) żeby sobie wyciąć atrapę negatywu, diapozytywu, błony czy też kliszy, słowa "szitka" też nie toleruję, to słownictwo fotografów z półświatka.
Nie obraź się, jak chcesz należeć do zanikającej elity fotografów wielkoformatowych, to trzymaj klasę nawet w słownictwie !

nie obraź się ale chcę dotykać czegoś realnego a to co proponujesz to jak zrobienie sobie prezerwatywy na szydełku. niby to samo ale nie to samo...

A myślisz że szitka to jakiś super materiał różniący się od okładki do dokumentów? Zapewniam Cię że w ciemni nie poczujesz różnicy. Jak chcesz to Ci mogę wysłać listem ze dwie, ale naprawdę nie warto
Jedyne co jest ważne to wyczuć nacięcia, żeby wiedzieć z której strony jest emulsja.

Poniżej masz kilka miejsc pokazujących jak ładować kasetę 4x5 (ostatni omawia różne typy kaset):
http://www.butzi.net/articles/filmload.htm
http://photondetector.com/blog/2007/10/ ... -tutorial/
http://zo-d.com/stuff/photography/how-t ... lders.html
http://www.largeformatphotography.info/holders.html

Swoją droga i tak musisz kupić pudełko filmu żeby cokolwiek zacząć. Wyjęcie i poświęcenie jednego filmu na nauke ma jak najbardziej sens. Nie biorąc pod uwage czasu jest to chyba tańsze wyjście niż wyprawa do kogoś po jakiś przykładowy egzemplarz.
Powodzenia w dużym formacie.

eot
http://www.youtube.com/watch?v=ikOI1XLB ... C0CFE4436F

zrobienie sobie prezerwatywy na szydełku.

A czemu nie, jak masz duże plemniki to nie przejdą


Przed treningiem w ciemni przeprowadź długi trening w "jaśni", to ten w ciemni będzie tylko ostatnią próbą.
A tak naprawdę, to trudniej ładować zaświetlone negatywy na szpulę koreksu (mam na myśli np. Jobo) niż ładować kasety.

kazanuss pisze:Powitać, tak się szczęśliwie złożyło ze nabyłem aparat wielkoformatowy 4x5. Szukam niepotrzebnej szitki celem treningu wsadu do kasetki po ciemku. Czy ktoś z Poznania ma moze jedną niepotrzebną?

A co tu jest do trenowania ?
otwierasz kasetę i wsuwasz film , i tyle.

To nie koreks ze spiralą.

Na filmie masz wycięcie do orientacji która strona jest na wierzchu.
Albo zmarnuj 1 arkusz do treningu albo zrób jak ci Joan radzi.
dojazd do kogokolwiek w poznaniu więcej cie będzie kosztował niż 1 arkusz filmu.

No i oprócz treningu z wkładaniem filmu do kasety a potem koreksu popracuj nad słownictwem.

Ten pseudo fotograficzny slang naprawdę jest męczący .
Tak samo jak założenie że każdy fotoamator robi skany skanerem.

Joan pisze:A tak naprawdę, to trudniej ładować zaświetlone negatywy na szpulę koreksu (mam na myśli np. Jobo) niż ładować kasety.

Do 2509n? Jak dla mnie banał nawet bez prowadnic pomocniczych, dużo łatwiejsze niż średni format na rolki z 1520

"kliszy, słowa "szitka" też nie toleruję, to słownictwo fotografów z półświatka."- a cóż to za głupawa interpretacja : )))?

nipen, a co to za głupawa uwaga PO 12 latach?
Zasłużyłeś na złotą łopatę.

J.A. pisze: ↑28 sty 2023, 11:19 co to za głupawa uwaga PO 12 latach?

Piątek wieczór, znany syndrom

J.A. pisze: ↑28 sty 2023, 11:35 Zasłużyłeś na złotą łopatę.