Wywoływacz na dywanie :)
: 06 lip 2011, 12:10
Kurcze, jak pozbyć się wywoływacza z dywanu? 
Wczoraj miałem głupią przygodę. Otworzyłem szafę w ścianie, w której trzymam chemie i zobaczyłem na jednej z butelek po Grolschu otaczającą ją brązową substancję (coś jakby brązowe drożdże). Pomyślałem, że rozszczelnił się korek ale po dotknięciu wszystko się rozlało po ścianie na podłogę i na wykładzinę. Okazało się, że odpadło dno. Było to pół litra Bromophenu (podwójny stock), wiele z substancji czynnej osadziło się na butelce ale trochę w ten dywan wsiąkło.
Na szybko zmyłem szmatą z wodą i odrobiną utrwalacza, żeby zneutralizować odczyn, ale wiele to nie dało - jest on wybitnie zasadowy i trochę się klei..
Nie miałem lepszego pomysłu, więc spryskałem chlorem żeby chociaż nie śmierdziało i poszedłem spać.
Dziś na bank znajdę tam brązową plamę, bo taki jest osad po Bromophenie..
Czym to zmyć?

Wczoraj miałem głupią przygodę. Otworzyłem szafę w ścianie, w której trzymam chemie i zobaczyłem na jednej z butelek po Grolschu otaczającą ją brązową substancję (coś jakby brązowe drożdże). Pomyślałem, że rozszczelnił się korek ale po dotknięciu wszystko się rozlało po ścianie na podłogę i na wykładzinę. Okazało się, że odpadło dno. Było to pół litra Bromophenu (podwójny stock), wiele z substancji czynnej osadziło się na butelce ale trochę w ten dywan wsiąkło.
Na szybko zmyłem szmatą z wodą i odrobiną utrwalacza, żeby zneutralizować odczyn, ale wiele to nie dało - jest on wybitnie zasadowy i trochę się klei..
Nie miałem lepszego pomysłu, więc spryskałem chlorem żeby chociaż nie śmierdziało i poszedłem spać.
Dziś na bank znajdę tam brązową plamę, bo taki jest osad po Bromophenie..
Czym to zmyć?
