Strona 1 z 1

Ostrość w punkt...

: 13 cze 2011, 13:20
autor: ModusOperandi
Mam takie pytanie do was - jak wam się udaje (może jakieś patenty) łapać ostrość w punkt?
Nie śpieszy mi się - ostrożnie przelatuję skalę - w pewnym momencie widzę, że klin rozdzielający np. oczy powoli je łączy w całość. Oznacza to, że w tym momencie mam ostrość tam, gdzie chciałem. Kilka krotnie dałbym sobie uciąć torbę, że jest na bank dobrze a tu po wywołaniu i skanie okazuje się, że nie trafiłem. Czasami ostrość jest przed, czasami za - cholera mnie bierze wtedy. Czy to możliwe, że Kiev88CM ze szkłami Zeiss'a ma hmm przesunięty punkt ogniskowania?
Zauważyłem też, że czasami obiekt jest np ode mnie w odległości 2m - ogniskując przez kominek odległość na podziałce w obiektywie wskazuje np 3m
Stąd moje nieco wkurzające już mnie zakłopotanie.

: 13 cze 2011, 13:39
autor: jdas
Jak kiedyś używałem Zenita to zauważyłem, że przy długich ogniskowych (rzędu 200 i więcej mm) kliny dalmierzowe przekłamują. Przy krótkich było ok. W innych aparatach nie spotkałem się z tym zjawiskiem. Może w Kievie zachodzi to samo.

: 13 cze 2011, 13:46
autor: rbit9n
ja ostrzę tylko i wyłącznie na matówkę, bo takie mam matówki w średniakach.
sprawdź, czy lusterko lub matówka leżą jak należy. po temu przykręć aparat do statywu, ustaw ostrość na matówce, otwórz migawkę i zablokuj w trybie B, otwórz pupkę i w miejsce filmu przyłóż kalkę lub matówkę, wtedy zobaczysz, czy to co jest ostre na matówce, jest również ostre w płaszczyźnie filmu. jeśli nie, to znaczyć może, że lusterko nie leży jak należy i trzeba by wyregulować. ewentualnie matówka leży nie tam gdzie trzeba i też będzie wyregulować to.

: 13 cze 2011, 18:14
autor: ModusOperandi
rbit9n: Dzięki wielkie!

Tak właśnie zrobię jak napisałeś!

:!: Uwielbiam to forum - normalnie uwielbiam :!:

: 15 cze 2011, 09:11
autor: schabu
a nie jest przypadkiem tak że ustawiasz w punkt, ale potem przekadrowujesz trochę?

: 15 cze 2011, 11:09
autor: ModusOperandi
schabu - bardzo często jest tak, jak piszesz - doskonale sobie wtedy zdaję sprawę z tego, że płaszczyzna GO zostaje nieco przesunięta.
W tej chwili sprawdziłem na kalce i jednak delikatnie - około 1-2mm ostrość pojawiła się tak jakby film był założony nieco głębiej w kasecie. Nie wiem dokładnie ile to będzie, ale jak zużyję kasetę to wtedy wrzucę kalkę do niej i jeszcze raz dokładnie sprawdzę.
Zobaczę też jak to będzie z pozostałymi obiektywami. Być może tylko delikatnie podniosę matówkę i po problemie.
Zobaczymy...