SKANOWANIE - ile i jaka korekta przed skanowaniem?
: 03 lut 2011, 14:49
Właśnie dotarł do mnie holder na filmy 120 z BetterScanning do Epsona 4990. Będę skanował czarno-białe negatywy, klatka 6x9, albo na sofcie Epsonowskim (w trybie Pro) albo na SilverFast AI, który także mam.
Nurtuje mnie kilka spraw, z których najwazniejsza jest taka: czy jeśli zdjęcie na negatwie jest trochę niedoświetlone albo trochę prześwietlone, to robić korektę (głównie krzywe) w sofcie przed skanowaniem aby zdjęcie wygladało tak ja sobie tego zyczę, czy lepiej zostawić takie tochę niedoświetlone, czy odwrotnie - prześwietlone? Z jak naświetlonym negatywem czarno-białym skaner radzi sobie najlepiej wyciagając ze zdjęcia najwięcej szczegółów, rprzejścia tonalne, itd? Krótko mówiąc, czy ma to większe znaczenie, skoro potem i tak zdjecie idzie do Shopa w celu obróbki? Nie myślę tu o negatywach mocno niedoświetlonych/prześwietlonych - wtedy rozsądek nakazuje poprawić je w programie skanera przed skanowaniem (choć czy także poprawiać do nabliżej docelowego zdjęcia?). Pytam o to, bo kiedyś trafiłem na opinię, że skanery lepiej radzą sobie z negatywami z mało kontrastowymi scenami, niż odwrotnie. Potwiedzają to wasze doświadczenia?
Jaką robicie korektę przed skanowaniem - bez głębokich czerni i zmniejszonymi nieco światłami? Czy sprawdza się to tak samo przy skanowaniu koloru i filmów czarno-białych?
Nurtuje mnie kilka spraw, z których najwazniejsza jest taka: czy jeśli zdjęcie na negatwie jest trochę niedoświetlone albo trochę prześwietlone, to robić korektę (głównie krzywe) w sofcie przed skanowaniem aby zdjęcie wygladało tak ja sobie tego zyczę, czy lepiej zostawić takie tochę niedoświetlone, czy odwrotnie - prześwietlone? Z jak naświetlonym negatywem czarno-białym skaner radzi sobie najlepiej wyciagając ze zdjęcia najwięcej szczegółów, rprzejścia tonalne, itd? Krótko mówiąc, czy ma to większe znaczenie, skoro potem i tak zdjecie idzie do Shopa w celu obróbki? Nie myślę tu o negatywach mocno niedoświetlonych/prześwietlonych - wtedy rozsądek nakazuje poprawić je w programie skanera przed skanowaniem (choć czy także poprawiać do nabliżej docelowego zdjęcia?). Pytam o to, bo kiedyś trafiłem na opinię, że skanery lepiej radzą sobie z negatywami z mało kontrastowymi scenami, niż odwrotnie. Potwiedzają to wasze doświadczenia?
Jaką robicie korektę przed skanowaniem - bez głębokich czerni i zmniejszonymi nieco światłami? Czy sprawdza się to tak samo przy skanowaniu koloru i filmów czarno-białych?