Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Witam wszystkich,
Mam problem, kupiłem Yashicę elktro 35 GT, stan ogólny b. dobry +. Niestety po założeniu baterii (z adapterem, bateria w adapterze daje poprawne napięcie) aparat nadal jest martwy. Próbowałem w serwisach w Wawie, u Bykowskiego, Bieńka, na Grzybowskiej, u Giecyngera, na Armii Ludowej, dzwoniłem do serwisu w Lublinie i Bydgoszczy. Wszyscy się odpisują, nawet nie chcą ze mną gadać na czym rzecz polega. Czy ktoś zna zakład, który podejmuje się napraw elektro 35? Jakiś kontakt, będę wdzięczny

i gdzie ta renoma tych firm? Wiedziałem, ze w naszym kraju nikt o to nie dba.

Jeśli to kwestia elektroniki to nic dziwnego, że boją się tego podjąć. A i tak naprawa pewnie będzie droższa niż 'nowy' aparat...

Jak przypadkiem zaglądniesz do Krakowa to przejdź się na ul. CZapskich...

Nie omieszkam zadzwonić. Owszem, może się okazać, że naprawa jest droższa niż zakup mkolejnego. Tylko, że w ten sposób można wejść w posiadanie kilku niedziałających aparatów. I wtedy wracamy do punktu wyjścia, czyli jak zrobić choć jeden sprawny....

Dzwonieniem mało załatwisz:P....najlepiej przejdź się osobiście...zostaw do przeglądu...albo cóś.....

Ale nie bardzo mam inne wyjście jak dzwonić. Byłem osobiście w warszawskich serwisach i nie uzyskałem wiele więcej niż dzwoniąc do Bydgoszczy czy Lublina. Poza tym jak mam zostawić do przeglądu jeśli nikt nie chce wziąć aparatu do ręki? A względem ostatniej sugestii - na ten przykład - albo co?

haj!

w przypadku serii electro 35 g na myśl przychodzi podstawowa bolączka tejże, tj. PoD - poduszka śmierci znaczy. naprawa jest prosta i można jej dokonać własnoręcznie, wiem bo naprawiłem już trzy takie Jaśki (zmartwię Cię, nie przyjmuję nic do naprawy z braku czasu wolnego).
odpowiedź jak zdiagnozować PoD znajdziesz na stronie http://www.yashica-guy.com/ jeśli to będzie coś innego, możesz napisać do Mr Joe, a on z lubością Ci pomoże zdiagnozować problem via e-mail, sam osobiście sprawdzałem.
jak rozkręcić aparat i co gdzie znaleźć zobaczysz na tej stronie http://personal.inet.fi/koti/picnet/electro/page_01.htm co prawda jest to model electro 35 g, ale one zasadniczo wyglądają w środku tak samo.
inne ciekawe strony dla uzależnionych od electro znajdziesz w tym zestawieniu http://www.yashicaddiction.com/

pozdrawiam
Prb(it9n)

ps. gdyby się okazało, że padła elektronika, spróbuj zagadać z Grzegorzem vel. weesee, z tego co pamiętam kiedyś naprawiał Yashicę Jurka.

rbit9n pisze:kiedyś naprawiał Yashicę Jurka.

Ale czy naprawił? Do dziś nie wiem...

O, a tak przy okazji, może ktoś się orientuje gdzie można by oddać yashicę Lynx 14? Światłomierz troche świeruje jak jest zmienne oświetlenie a i pierścienie mają bardzo delikatne luzy. :)