Strona 1 z 1
Jak rozebrać pryzmat Psix`a?
: 25 maja 2010, 20:22
autor: Raffpsix
Witam szanownych Forumowiczów, jestem tu nowy, fotografuję od kilku miesięcy Psix`em i bardzo mnie to wciągnęło;)
Mam taki drobny problem, mój pryzmat do Psix`a (ten bez światłomierza) jest strasznie zapaproszony od środka, jak się zabrać do rozebrania tego cuda? Chcę go wyczyścić bo ciężko się zdjęcia z takim brudem robi. Będę wdzięczny za wszelką pomoc:)
: 25 maja 2010, 20:45
autor: slawoj
Raffpsix - osobiście odradzałbym Ci rozbierania pryzmatów, a pyłki wewnątrz przecież nie wpływają na jakość zdjęć. Szkoda by było coś zepsuć.
Sam mam "zapaproszony" pryzmat, ale z czasem przestało mi to przeszkadzać.
: 25 maja 2010, 21:37
autor: Raffpsix
A to aż tak bardzo skomplikowany jest pryzmat w środku że lepiej go nie ruszać? Wiem że ruszanie obiektywu czy samego aparatu to faktycznie ryzykowne zadanie, ale pryzmat?
: 25 maja 2010, 23:06
autor: stachu
Pryzmat TTL nie jest skomplikowany, to zwykły chyba też nie. Zdejmij okładziny. Pod nimi pewnie są śrubki.
: 26 maja 2010, 11:32
autor: azael
@1 Witam Was
@2
Pryzmat można spokojnie rozebrać i nic się złego nie stanie. W środku 90% objętości puszki zajmuje "gruda szkła", parę śrubek i blaszek. Aby rozebrać, należy, jak już kolega stachu wspomniał, podwadzić okleiny i wykręcić śrubki. Nie mam teraz pod ręką pryzmatu, więc nie napiszę dokładnie gdzie są.
Nie jestem pewien, muszę pooglądać w domu, ale samo odpyłkowanie pryzmatu niekoniecznie wiąże się z jego rozebraniem. Od strony matówki jest "patrząca" powierzchnia, którą łatwo wyczyścić, a od strony wizjera, nie jestem teraz pewien czy nie da się odkręcić samej "szybki" i przedmuchać.
W wersji TTL jest podobnie, trzeba tylko uważać, żeby nie pozrywać przewodów, a są one bardzo cienkie. Jak komuś lutownica niestraszna to i tak sobie poradzi.
Jak ktoś potrzebuje więcej szczegółów, to mogę je wrzucić wieczorem, bo mam w domu rozebrane takie ustrojstwo i jakoś nie mogłem się jeszcze zmobilizować do poskładania.
: 26 maja 2010, 11:47
autor: slawoj
azael pisze:(...) mam w domu rozebrane takie ustrojstwo i jakoś nie mogłem się jeszcze zmobilizować do poskładania.
Właśnie dlatego nie należy rozbierać pryzmatów.
"Najtrudniej" jest doprowadzić pryzmat, po rozebraniu, do stanu pierwotnego.
Gdyby ktoś się zastanawiał czym przykleić okładziny do metalowej obudowy, to najlepszy do tego jest zwykły butapren.
: 26 maja 2010, 12:34
autor: azael
slawoj pisze:azael pisze:(...) mam w domu rozebrane takie ustrojstwo i jakoś nie mogłem się jeszcze zmobilizować do poskładania.
Właśnie dlatego nie należy rozbierać pryzmatów.
"Najtrudniej" jest doprowadzić pryzmat, po rozebraniu, do stanu pierwotnego.
Gdyby ktoś się zastanawiał czym przykleić okładziny do metalowej obudowy, to najlepszy do tego jest zwykły butapren.
Akurat powodem była konieczność uzupełnienia "zaczernienia" na szkle, a to wiązało się z wyprawą po zakup farby. Mam alergie na łażenie po sklepach.

W międzyczasie wpadł mi w ręce inny egzemplarz i ciśnienie na poskładanie rozebranego zmalało do zera.
Przy odrobinie zdolności manualnych konserwacja pryzmatu (TTL również) nie powinna sprawić problemów.
Z tym klejeniem to nie jest czasami tak słodko. Wszystko zależy od stanu i wieku sprzętu. Okleina jest dość cienka i w starszych egzemplarzach potrafi się rozsypać. Ma to swoje plusy, bo można sobie przyciąć z cienkiego skaju okleinę w wybranym przez siebie kolorze i mamy niepowtarzalny egzemplarz.

A przyklejamy, jak kolega wspomniał, zwykłym butaprenem.
: 26 maja 2010, 13:31
autor: slawoj
ciekawe rzeczy tutaj prawicie, przecież pryzmat to szklana bryła, jak ją zapaproszyć od środka?
Nie zupełnie.
W pryzmacie są bodajże trzy szklane elementy (analogicznie jak w tym aparacie):
A tutaj widać Nr 6 , 7 i 8 :

: 26 maja 2010, 15:57
autor: azael
slawoj pisze:ciekawe rzeczy tutaj prawicie, przecież pryzmat to szklana bryła, jak ją zapaproszyć od środka?
Nie zupełnie.
W pryzmacie są bodajże trzy szklane elementy (analogicznie jak w tym aparacie):
A tutaj widać Nr 6 , 7 i 8 :
Obrazek
No i w PSixie na 100% nie ma elementu nr 6, gruda szkła to nr 7. I jak napisałem nie jestem pewien czy jest element nr 8. Jeżeli jest, to jest gdzie się zapylić.
: 26 maja 2010, 17:29
autor: Raffpsix
Dziękuję za podpowiedzi;) Wobec tego czy mógłbyś mi azael dokładnie napisać lub wysłać foty z miejscami gdzie są śrubki, tak żebym przeprowadził tę operację jak najmniej inwazyjnie.
: 26 maja 2010, 21:30
autor: azael
Sprawdziłem.
Żeby odpaproszyć, nie trzeba rozbierać pryzmatu, wystarczy zdemontować okular. W okularze jest soczewka i przestrzeń pomiędzy nią a pryzmatem jest jedynym miejscem gdzie parochy mogą osiąść i nie dać się bezpośrednio usunąć.
Gdy przewróci się pryzmat do góry nogami widać przy okularze zbieżnie wkręcone dwie śrubki. Widziałem też wersję, która posiada jeszcze jedną, znacznie mniejszą, dociskową śrubkę pośrodku, jej miejsce nieudolnie zaznaczyłem krzyżykiem.
Po odkręceniu śrubek (dwóch lub trzech) okular można wydłubać i dmuchać do woli.
Wersja ambitna, to odkręcenie większej ilości śrubek, dwóch z czoła i jednej z góry:
Powodzenia
P.S. Wybaczcie telefoniczne zdjęcia.
: 26 maja 2010, 21:53
autor: Raffpsix
Wielkie dzięki azael:) zabieram się za czyszczenie brudasa!
: 28 cze 2010, 07:21
autor: slawoj
Przekrój przez PENTACONsix:

: 28 cze 2010, 14:07
autor: stachu
azael pisze:No i w PSixie na 100% nie ma elementu nr 6, gruda szkła to nr 7. I jak napisałem nie jestem pewien czy jest element nr 8.
Jest i element 6, i 8.
: 30 cze 2010, 12:36
autor: azael
stachu pisze:azael pisze:No i w PSixie na 100% nie ma elementu nr 6, gruda szkła to nr 7. I jak napisałem nie jestem pewien czy jest element nr 8.
Jest i element 6, i 8.
Skoro masz takie doświadczenia, to najwidoczniej pryzmaty były produkowane w dwóch wersjach. Mam tego 3 sztuki, w tym jeden z TTL, a żaden nie ma soczewki pomiędzy pryzmatem a matówką. A soczewka okularowa oczywiście jest.
Reasumując, rozbierający musi w takim razie być przygotowany na dwa lub trzy elementy optyczne.
