Strona 1 z 1

Wadliwe odbitki - dlaczego?

: 23 wrz 2009, 22:38
autor: berek
To jest mój pierwszy post na tym forum, więc przede wszystkim witam wszystkich :-) .

Od niedawna jestem użytkownikiem aparatu Mamiya 645 Pro TL z obiektywami 80, 150 i 45mm.
Pierwsze odbitki, zarówno kolorowe jak i cz-b, dały podobny efekt (zdjęcia poniżej). Brak w nich plastyczności, głębi, poczucia 3D, światłocienia, właściwie oddanych kolorów. Zastanawiam się co może być przyczyną takiego efektu. Filmy pochodziły z pewnego źródła, nie są przedatowane. Wołane i odbijane w porządnym labie. Użycie różnych obiektywów wskazuje raczej na problem z aparatem, czy jego zabrudzenie może być tu przyczyną? Równocześnie fociłam innym aparatem; zdjęcia są dobrze naświetlone, z właściwymi, nasyconymi kolorami, perspektywą.
Zdjęcia robione były wg wskazań pryzmatowego światłomierza; z porównania z odczytami z zewnętrznego wynika, że aparat ma tendencje do lekkiego prześwietlania.

Z góry dziękuję za podpowiedzi.

: 23 wrz 2009, 23:13
autor: rbit9n
witaj!

kolorowe zdjęcie prawdopodobnie było skanowane i naświetlane cyfrowo, nic dziwnego zatem, że wygląda byle jak, bo w niewielu labach technicy przykładają się do pracy z kliszą. takie moje gdybanie.

co do drugiego, nie wiedząc jak została wykonana odbitka, jak(w czym) był wołany film (i jaki) ciężko powiedzieć, ale miałem takie efekty gdy "testowałem" spleśniałego belara meopty, tzn. nikły kontrast i wata na obrazie.

ps. mam nadzieję, że nie zabiłem kotka, w pracy obrabiałem zdjęcia z trującego grzybobrania i chyba mnie zaszkodziły te grzybki.

: 23 wrz 2009, 23:38
autor: dadan_mafak
wyglada na nieszczelna kasete. albo zepsuta migawke. te zdjecia sa przeswietlone i to nierownomiernie.

: 24 wrz 2009, 13:34
autor: berek
Dzięki za podpowiedzi!
Ech, co do kolorowego to faktycznie mogły zajść jakieś cyfrowe interwencje :evil: Plik w załączniku jest faktycznie zwykłym skanem, problem w tym, że odbitki wyglądają podobnie.
Używałam dwóch kaset, wniosek byłby, że obie nieszczelne :cry:
Cóż, pewnie bez serwisu się nie obejdzie...

: 25 wrz 2009, 00:10
autor: slawoj
Błędem może być również założenie zimnego filmu do aparatu (wyjętego prosto z lodówki). Wówczas wykrapla się na nim rosa, a to rozmywa obraz.

: 25 wrz 2009, 02:37
autor: Hrabia Miód
Ja nie w temacie, ale eureka! Rozmywa obraz, znaczy po wywołaniu, cała klisza będzie pokryta zaciekami? A obrazu null?

Nie mogę sobie przypomnieć kiedy wkładałem film, ale bardzo możliwe, że w zapętleniu przedwyjazdowym, na szybko wyciągnąłem film z lodówki i od razu bach w moje OM. Po powrocie i odebraniu filmu z labu (c41) okazało się, że caly film to wielkie zacieki od góry, do dołu, a film został na pewno dobrze wywołany bo numerki na perforacji są ok. Czy to może być to? Jeśli tak, to pobrałem nową lekcję, okupioną niestety utratą wszystkich fajniejszych kadrów z wakacji :(

: 30 wrz 2009, 15:16
autor: berek
Jest progres w sprawie, mam nadzieję że skuteczny :mrgreen:
Właśnie odebrałam aparat z serwisu, diagnoza nieszczelności w kasecie i nierówna migawka, po godzinach idę mamcię testować.
Dam znaki czy to je to, póki co wielkie dzięki za trafne pomysły!

Tak, to zdecydowanie było to! Teraz odbitki wyglądają jak powinny :-P
Kaseta była pęknięta od wewnątrz, wszystko zostało uszczelnione, przesmarowane, wypolerowane...