Strona 1 z 3

slajd czy negatyw

: 07 kwie 2009, 20:35
autor: tol2di
zamieżam powrócić do fotografi analogowej wczesniej używałem negatywu a teraz dopadło mnie pytanie, a może jednak slajd. Ogulnie mówiąc lubie czarnobiałe zdjęcia a czarnobiałych slajdów raczej niema zawiele na rynku. materiał i tak został by podany skanowaniu i obróbce cyfrowej np plamkowanie. co możecie mi doradzić pozostać przy negatywie czy wybrać droższe rozwiązanie jakim jest slajd

a jak jest z odpornością slajdu na zarysowania i wszendobylskie paproszki

: 07 kwie 2009, 21:47
autor: rycerz
a po co skanowac slajdy? drogo, i nie ten efekt...lepiej zostac przy cyfrze :-P

: 07 kwie 2009, 21:49
autor: msierak
paproszki to nie kwestia slajdu czy negatywu.

z resztą w cz-b slajd/negatyw to kwestia procesu, są dedykowane co prawda, ale każdy można odwrócić z lepszym/gorszym rezultatem.

no i nie ma sensu moim zdaniem robienie slajdów, jeśli masz to skanować, tylko się bardziej namęczysz, a efekt ten sam

: 07 kwie 2009, 22:08
autor: Jerzy
I slajd i negatyw (wołany w C41) plamkują się same - każdy porzadniejszy skaner ma funkcję ICE, która usuwa pyłki. Powrót do analoga imho ma sens tylko wtedy, gdy masz prócz aparatu jakikolwiek rzutnik: albo ciemniowy (czyli powiększalnik), albo zwykły do slajdów. Szkoda zachodu dla cyfryzacji klisz dla samej cyfryzacji.

Pozdrawiam!

: 07 kwie 2009, 22:26
autor: tol2di
troche macie racji ale cyfra nie da mi tego analogowego ziarenka jakie polubiłem :-( bawiąc sie b&w. co do skanowania negatywów to skanowałem w 2 miejscach i jak syfki pozostały a nawet na skanie było ich więcej lub negatyw wracał z piekna rysą

a tak w ogóle to analog miałby byc odskocznią np trafiło się jkieś ciekawe ujęcie to czemu by nie zrobić tego w analogu

: 08 kwie 2009, 09:32
autor: trzypion
Cyfra nie, photoshop tak.
IMO koledzy mają rację. Jeśli efektem końcowym ma być obraz na telewizorze, to nie ma co się pchać na siłę w analog. Ma to sens jedynie wtedy, kiedy cały proces jest fotochemiczny od naświetlenia po wywołanie.
Osobiście uważam, że przy obecnym rozwoju techniki cyfrowej również nie ma specjalnego sensu zabawa w negatywy kolorowe, bo technika cyfrowa pozwala uzyskać efekty zarówno identyczne (odtworzenie) jak i przekraczające możliwości tego materiału. Na polu bitwy zostały materiały czarno-białe i slajdy, te ostatnie ze względu na kiepściutką jakość sprzętu projekcyjnego.

: 08 kwie 2009, 12:53
autor: tol2di
Dawniej wołałem sam negatywy tak, że nie widzę w tym problemu, co do skanowania to mam złe doświadczenia no, ale ostatnio znalazłem zakład Pana Jakuba Jewuła bardzo polecany tak, więc zaryzykuje i zobaczę, co otrzymam. Co do koloru to nawet nie mam zamiaru bawić sie w to analogiem do tego kupiłem cyfrę, ale b&w totalnie mi sie nie podoba z cyfry.

: 08 kwie 2009, 13:37
autor: rycerz
fotografowanie dla mnie stało się przekraczaniem granic to też eksperymentowanie i w dzisiejszych czasach nie jestem już dogmatyczny...nie twierdzę że jedno jest lepsze od drugiego bo akurat ja to robię... to jak z techniką... nieważnie czy body cyfrowe czy analogowe ważne czy umiesz je wykorzystac i czy daje ci to efekty jakie założyłeś...
skoro wszyscy rzucili sie na cyfre :mrgreen: to ja wracam do analoga...
skoro wszyscy robią czarno-białe zdjecia analogiem to ja będę używał kolorowych negatywów i wołał je w labie ;-) a co..wolno mi ;-)
w końcowym efekcie jak to już ktoś powiedział liczy się zdjęcie! to jak wygląda i co sobą reprezentuje...
jeśli kolega chce robic slajdy żeby je skanowac czyli wpakuje siew koszty i zniszczy efekt slajdu to niech to robi! ;-)
to nic osobistego, taka mnie refleksja naszła :oops:

: 08 kwie 2009, 14:28
autor: Gość
Nie lubię haseł: nie opłaca, po co, o niebo, bez sensu, nie warto... Każdy kocha jak lubi!

Trzeba żyć w zgodzie ze swoimi preferencjami, a najlepiej pielęgnować preferencji moc.
U mnie cyfra jest do koloru (obróbka do BW jest sporadyczna, gdy w kolorze nic się nie da zrobić, albo chcę się pobawić). Na różne masowe fotografowanie i portretowanie. No i dla dziewczyny nie obeznanej z fotografią analogową.
Analog jest do streetphoto (bo mały, poręczny i klasyczny) - BW samodzielnie wołany - trzeba się bawić, póki produkują filmy. Rzadko kolor. Negatywy kolorowe w ogóle do innych niż street zastosowań nie są przeze mnie używane.
Slajd: w góry, wycieczki. Bo kolorki, bo zabawa,bo nie ma przebacz, źle zrobiłeś, to masz źle i krzywe, bo można potem rzucić na ścianę. No i w góry nie będę brał aparatu za 3000.

Fotografia to pasja, a nie kalkulacja. Chyba, że to zawód, to wiadomo, nie ma co sie bawić analogiem.

: 08 kwie 2009, 20:28
autor: tol2di
jorge.martinez, i tu masz 100% racji :mrgreen: jedna rolka slajdu B&W lub negatywu w miesiącu to szczeże mówiąc jest żaden koszt.

: 14 kwie 2009, 17:55
autor: rycerz
ktoś z was uzywał już nowego kodaka ektar 100 ?

: 15 kwie 2009, 12:52
autor: Gość
rycerz pisze:ktoś z was uzywał już nowego kodaka ektar 100 ?
Widziałem testy. Wygląda jak slajd, a jest negatywem, i to z jaką tolerancją.
No ale ja wolę slajd dlatego, że jest slajdem, a nie tylko dlatego, że wygląda jak slajd :-)

: 11 maja 2009, 11:50
autor: dzik
rycerz pisze:ktoś z was uzywał już nowego kodaka ektar 100 ?
Wlasnie skanowalem pierwszy film, 120-tke. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, ziarno jest bardzo male, kolory swietne i zakres tonalny duzo wiekszy od slajdu.
Chodzi mi po glowie by dopracowac profile i uzywac go zamiast slajdu.

: 11 maja 2009, 12:07
autor: dzik
Zamiast slajdu z przeznaczeniem do skanowania.

: 13 maja 2009, 06:45
autor: slawoj
dzik pisze:...zakres tonalny duzo wiekszy od slajdu.
Zazwyczaj negatyw ma większą rozpiętość niż slajd.