Zenit 12xp - problemy ze światłomierzem przy różnych ISO
: 12 lis 2020, 12:43
Cześć!
Mam dobrego sowieta zenit12xp, w bardzo dobrym stanie. Ostatnio zacząłem się nim bawić, wymieniłem baterie w światłomierzu i wystrzeliłem parę filmów. Światłomierz działa dobrze, zdjęcia były dobrze doświetlone, ale jest pewien problem: przy ustawieniu ISO 100 światłomierz działa dobrze na wszystkich czasach otwarcia migawki (1/60, 1/125, 1/250, 1/500), jednak przy ISO 200 na 1/60 oraz przy ISO 400 na 1/60 i 1/125 występuje "przerwa (?)" między jego wskazaniami. Normalnie kiedy ekspozycja jest prawidłowa powinny się palić obie diody na przemian, jednak tutaj (na tych iso i czasach naświetlania) nie tylko nie pali się żadna, a wręcz światłomierz nie daje żadnego wskazania przez parę stopni przysłony w górę i w dół. Jedynie gdy jest mocno prześwietlenie lub mocne niedoświetlenie zaczynają się palić odpowiednie diody. To wygląda tak, jakby pomiędzy mocnym prześwietleniem a mocnym niedoświetleniem była przerwa, w której nic się nie dzieje. Pytam, bo ewidentnie nie zależy to od rzeczywistej ilości światła, bo wystarczy przekręcić kółko ISO na 100 lub na 200 (prze 1/125 i wyżej) by wszystko działało poprawnie, a sam światłomierz zawsze dawał dobre wskazania. Czy to jest po prostu jakiś limit czułości światłomierza w zenicie 12xp? A może to kwestia baterii? Czy ktoś się z czymś takim spotkał?
Mam dobrego sowieta zenit12xp, w bardzo dobrym stanie. Ostatnio zacząłem się nim bawić, wymieniłem baterie w światłomierzu i wystrzeliłem parę filmów. Światłomierz działa dobrze, zdjęcia były dobrze doświetlone, ale jest pewien problem: przy ustawieniu ISO 100 światłomierz działa dobrze na wszystkich czasach otwarcia migawki (1/60, 1/125, 1/250, 1/500), jednak przy ISO 200 na 1/60 oraz przy ISO 400 na 1/60 i 1/125 występuje "przerwa (?)" między jego wskazaniami. Normalnie kiedy ekspozycja jest prawidłowa powinny się palić obie diody na przemian, jednak tutaj (na tych iso i czasach naświetlania) nie tylko nie pali się żadna, a wręcz światłomierz nie daje żadnego wskazania przez parę stopni przysłony w górę i w dół. Jedynie gdy jest mocno prześwietlenie lub mocne niedoświetlenie zaczynają się palić odpowiednie diody. To wygląda tak, jakby pomiędzy mocnym prześwietleniem a mocnym niedoświetleniem była przerwa, w której nic się nie dzieje. Pytam, bo ewidentnie nie zależy to od rzeczywistej ilości światła, bo wystarczy przekręcić kółko ISO na 100 lub na 200 (prze 1/125 i wyżej) by wszystko działało poprawnie, a sam światłomierz zawsze dawał dobre wskazania. Czy to jest po prostu jakiś limit czułości światłomierza w zenicie 12xp? A może to kwestia baterii? Czy ktoś się z czymś takim spotkał?