Nie dziwię się, że tracisz zapał...Mnie by jeszcze kusiło zrobić ją w dedykowanej chemii do błon rtg, tylko ten koszt, no i duże opakowania chemii, z którą nie wiadomo co poźniej zrobić. Chyba, że nawiązać kontakt z jakąś miłą laborantką z zakładu rtg pobliskiego szpitala...
