Zepsuta migawka?

Problemy z doborem materiału, naświetlaniem w ciężkich warunkach.

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

dalynch
-#
Posty: 1
Rejestracja: 31 sie 2011, 13:58
Lokalizacja: Wrocław

Zepsuta migawka?

Post autor: dalynch »

A więc tak, dzisiaj dostałam swój pierwszy aparat analogowy, jako, że wszystkich przycisków musiałam podotykać i wszystko wydawałoby się sprawne do pewnego momentu.
A mianowicie, w pewnym momencie zablokował (?) się spust migawki. Czuję, że przycisk nie do końca się wysunął i nie ma jak zrobić zdjęcia.

Co mogłoby spowodować taki odruch aparatu, poproszę o rady.

Aparat to Fujca st701.
jdas
-#
Posty: 25
Rejestracja: 08 cze 2011, 15:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: jdas »

Jeżeli bawiłaś się samowyzwalaczem i po jego naciągnięciu wcisnęłaś spust migawki, to wówczas jest możliwość, że samowyzwalacz z nieużywania się zaciął i nie odlicza. Jeżeli tak było to spróbuj delikatnie popchnąć dźwignię samowyzwalacza.
W sytuacji gdy nie próbowałaś nic robić z samowyzwalaczem, wówczas jest to najprawdopodobniej klasyczne zacięcie migawki. Może się to zdarzyć gdy np, dźwignia naciągu nie została obrócona do końca i wcisnęłaś wtedy spust. Spróbuj więc naprzemiennie delikatnie ruszać dźwignią naciągu i spustem. Może uda się odblokować. Ale nic nie próbuj na siłę bo możesz tylko pogorszyć. Powodzenia.
ODPOWIEDZ