Korex - Forum Fotograficzne - Fotografia czarno-biała

Tak od dłuższego czasu chodzi mi po głowie jedna idea. Może by rozwinąć widoczny na http://www.korex.net.pl/ po prawej stronie dział "Wywoływanie negatywów" i pchnąć go w stronę swoistej encyklopedii dotyczącej poszczególnych filmów. Co by mogło w niej być? Porady jak najlepiej wychodzi dany negatyw w jakiej chemii, na co uważać przy jego obróbce, do czego najlepiej się nadaje, co takiego da fotografowi itp. Wiem, że są różne karty produktów, filmdev, digitaltruth, ale może warto zastanowić się nad pomysłem stworzenia w jednym miejscu polskojęzycznego kompendium? Można by z czasem rozwinąć projekt i dołączyć opisy wywoływaczy (pomysł na receptury już jest i mi się podoba), papierów czy technik specjalnych. Myślę że pomysł może się spodobać początkującym użytkownikom ;)

popieram! w ogóle wiki o analogu by się przydała!

pomysl jest zacny i kilka razy sie juz za niego zabierałem ale brakuje danych.. mozna przeklepad dane z innych stron - ale nie o to chodzi. Jesli znajde chetnych do pomocy w opisywaniu negatywow - bardzo chetnie sie tym zajme ;)

może zróbmy inaczej - moze by zrobić szczegółowy opis kilku wywoływaczy? kilku ale dokładnie.... czekam na propozycje.

Porady jak najlepiej wychodzi dany negatyw w jakiej chemii,

a co to znaczy najlepiej? najwyższa ostrość? największa rozpiętość tonalna? największy kontrast? najłatwiejsze kopiowanie na papier? pod jakiego rodzaju powiększalnik?

Najlepiej znaczy przeczytaj i zrób tak jak Ci pasuje :P

no i po zawodach. każdemu co innego pasuje. możesz chcieć wywołać Acrosa gładkiego jak pupa niemowlaka a może interesuje Cię grochowe ziarno - wtedy musisz potestować. oczywiście przesadzam, ale jak myślisz, dlaczego nikt nie zrobił takiego schematu ten-film-w-tym-do-tego-i-tego, a już kilka lat fotografia istnieje i kilka osób zajmowało się nią?

Bo to strasznie pracochłonne i kosztowne by porównać takie same klatki na wielu negatywach wywoływaczach itd. :)

Mi by wystarczył zbiór czasów dla danego negatywu w danym wywoływaczu podparty przykładami tak bym mógł zobaczyć jakie efekty uzyskano w dany sposób.

Ale to też jest pracochłonne i kosztowne. Nigdy nie powstanie taka tabela, ze wszystkimi filmami i wywoływaczami. A w tych co są, są też błędy i to spore. Prawda jest taka, że trzeba sobie na podstawie przeczytanych, zasłyszanych danych samemu wrobić jakieś zdanie same dopracować metody. A tych metod to za wiele nie ma. Trzy cztery materiały i do tego ze dwie zupy. Spokojnie wystarczy.