Ślub-fotgraf prywatny czy firma?

Czyli Korex po godzinach w ciemni ;)

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Bezbarwny
-#
Posty: 1
Rejestracja: 26 sie 2014, 10:14
Kontakt:

Ślub-fotgraf prywatny czy firma?

Post autor: Bezbarwny »

Jak w temacie

...


Co myślicie? Zapraszam do dyskusji!
Ostatnio zmieniony 26 sie 2014, 12:30 przez Bezbarwny, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
agathaia
-#
Posty: 7
Rejestracja: 08 maja 2014, 13:03
Lokalizacja: Lublin

Post autor: agathaia »

Może wytłumaczysz, na czym polega różnica. Ja jej nie wiedzę ;)
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5566
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

Bezbarwny pisze: Co myślicie? Zapraszam do dyskusji!
myślę, że to chamski spam. jeszcze jeden taki numer (a właściwie pięć), a będzie blokada.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
dominika11111

Post autor: dominika11111 »

Ja wybrałam osobe prywatną i naprawde jestem ze zdjęć bardzo zadowolona

---------------
ile zarabia operator dzwigu
gejzer
-#
Posty: 1
Rejestracja: 03 paź 2014, 11:14
Kontakt:

Post autor: gejzer »

Osoba prywatna to zazwyczaj także firma. Chyba że chodzi Ci o osobę typu wujek Staszek z telefonem co robi zdjęcia? ;)
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10070
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Telefonem to teraz każdy robi zdjęcia.
gejzer pisze:Osoba prywatna to zazwyczaj także firma.
A osoba prywatna to nie firma, to prywatna osoba.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
JolantaR
-#
Posty: 1
Rejestracja: 07 lis 2014, 13:38
Kontakt:

Post autor: JolantaR »

Ja reprezentuje firmę [nie reklamujemy się - admin] i nie lubię jak jakiś pseudofotograf zabiera mi chleb
Ostatnio zmieniony 07 lis 2014, 14:52 przez JolantaR, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

JolantaR pisze:Ja reprezentuje firmę [nie reklamujemy się - admin] i nie lubię jak jakiś pseudofotograf zabiera mi chleb

mam pytanie. co rozumiesz, przez określenie "pseudofotograf". czy fakt zarejestrowania działalności gospodarczej czyni cię profesjonalistką? kim jesteś z zawodu? fotografem?

znam wielu pseudofotografów, działających na własną rękę, w branży ślubnej, którzy nie dość, że są zawodowymi fotografami, to na dodatek biją na głowę wszelakie firmy :roll: . mówię o klimacie zdjęć, o pomyśle na nie i o ogólnej jakości.
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Miałem okazję (choć nie mogę tego nazwać przyjemnością) być obecnym na fragmencie szkolenia dla bezrobotnych z zakresy fotografii. Zajęcia prowadził znany w swoim środowisku fotograf zajmujący się fotografią usługową, w tym także obsługą ślubów. Szkolenie było zorganizowane przez PUP w ramach jakiegoś programu aktywizacji zawodowej bezrobotnych i finansowane w przeważającej części z funduszy unijnych. Uczestnicy szkolenia prezentowali znaczny przekrój wiekowy od 20+ do 50 lat. W kilkudniowym programie znalazły się niezbędne podstawy teoretyczne oraz praktyczne: podstawy fotografowania, podstawy edycji, wykonywanie prezentacji Powerpoint itp.. Prowadzący przywiózł swój aparat, jakieś swoje lampy, kilka laptopów i to wszystko. Przysłuchując się przez kilkanaście minut prelekcji prowadzącego stwierdzam autorytatywnie, że jemu samemu przydałby się gruntowny kurs tak teoretyczny jak praktyczny. Mylił pojęcia, plątał się w szczegółach, chociaż nadrabiał pewnością siebie i miną superfachury od fotografii. Tym samym poczułem się dowartościowany, ponieważ poczułem, że też mógłbym to robić, a nawet lepiej (szkolić, znaczy) ;-)
Z tego, co później się dowiedziałem, kilka osób z tej grupy wzięło kredyt, za który zakupiło sprzęt fotograficzny niezbędny do wykonywania zawodu i prawdopodobnie założyło działalność gospodarczą (firmy). Rzeczywiście, firm obsługujących śluby, wesela i inne imprezy namnożyło się. Praktycznie każdy zespół grajków weselnych współpracuje z tego typu "firmą". Zrozumiałe, bo "młodzi" idą najpierw zamawiać grajków, to przy okazji pytają o fotografa, a ten jest na miejscu. Oczywiście jedno "firma" i drugie "firma". Poleganie tylko i wyłącznie na tym, że jeden fotograf działa sam, a inny jest "firmą" to w przeważającej ilości przypadków nieporozumienie. Inna rzecz, że rzadko którzy klienci wiedzą czego oczekiwać po zdjęciach, wzorce czerpią zazwyczaj z dokonań podobnych "firm" obsługujących śluby znajomych. No i czynnikiem niejednokrotnie decydującym jest cena (jak z grajkami to taniej). Chociaż cena sama w sobie również nie jest wykładnikiem jakości, bo wielu z takich "fotografów" uważa (niebezpodstawnie zresztą), że jak nie będą się cenić odpowiednio wysoko, to nie będą dostatecznie profesjonalni. A niektórym klientom też nie wypada korzystać z tanich usług. I kółeczko się zamyka.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10070
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

JolantaR pisze:Ja reprezentuje firmę [nie reklamujemy się - admin] i nie lubię jak jakiś pseudofotograf zabiera mi chleb
Złota myśl. Czy mogę sobie ją do sygnatury wstawić? :->
Nikt nie lubi jak sę mu chleb zabiera. A najbardziej ci nie lubią co nie potrafią na ten chleb zarabiać.*




*czyli są partaczami w swoim fachu.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
ODPOWIEDZ