Poręczny średniak na spacery

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Wielebny
-#
Posty: 55
Rejestracja: 27 kwie 2014, 07:45
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Poręczny średniak na spacery

Post autor: Wielebny »

Witam

Myślę nad średniakiem z kategorii poręcznych z dalmierzem (fajnie jak był z miechem).
Jeśli chodzi o model to obecnie moim celem jest Agfa Isolette z wbudowanym dalmierzem, koniecznie migawką compur synchro i szkłem Apotar (z Solinar/Tessar ceny są zaporowe ).

A może ktoś poleci coś innego z doświadczenia spełniającego te warunki bo Agfa nie jest bardzo popularnym sprzętem?
Awatar użytkownika
mrek
-#
Posty: 2341
Rejestracja: 07 mar 2007, 03:17
Lokalizacja: Kraków

Re: Poręczny średniak na spacery

Post autor: mrek »

Pożyczam czasem taką Isolette, tą z jaśniejszym szkłem. Faktycznie ceny wysokie, ale myślę, że to sprzęt wart swojej ceny. W trudnych warunkach udało mi się nią zrobić niezłe fotki z ręki, na otwartej przysłonie i dość długim czasie.
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
Wielebny
-#
Posty: 55
Rejestracja: 27 kwie 2014, 07:45
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Wielebny »

Mówisz o jaśniejszym szkle jako Solinar/Tessar czy Apotar ?
Awatar użytkownika
mrek
-#
Posty: 2341
Rejestracja: 07 mar 2007, 03:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: mrek »

Nie pamiętam. Pożyczę znów, to napiszę.
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
Awatar użytkownika
wosk
-#
Posty: 979
Rejestracja: 06 mar 2007, 22:26
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Post autor: wosk »

Jeśli ma być poręczny to proponuję Fujica GS645, np.
TAKA.
Mam podobny aparat tylko w wersji bez miecha z obiektywem 60 mm, a nie 75 mm.
Optyka świetna, ergonomia super, pomiar światła b. dobry. Natomiast jest to 6x4,5, ale nie pisałeś, że jakiś format wykluczasz...
Wielebny
-#
Posty: 55
Rejestracja: 27 kwie 2014, 07:45
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Wielebny »

Uuuaaaaa Cena tej Fujica mnie zaszokowała.
Awatar użytkownika
wosk
-#
Posty: 979
Rejestracja: 06 mar 2007, 22:26
Lokalizacja: Mazury
Kontakt:

Post autor: wosk »

Wielebny pisze:Uuuaaaaa Cena tej Fujica mnie zaszokowała.
W pierwszym momencie pewnie tak, ale pomyśl - kupujesz jakiś stary mieszkowiec w rzekomo super stanie i rzekomo nadal w użyciu. Po otwarciu paczki aparat okazuje się być mocno sfatygowany, miech poprzecierany, migawka nie trzyma czasów, a na szkłach widać delikatny nalot grzybni. Albo go zwracasz sprzedawcy, albo inwestujesz w serwis kilkaset złotych, zbliżając się niebezpiecznie do ceny tego Fuji.
Jeśli zwracasz - szukasz następnej okazji, niestety scenariusz może się powtórzyć.
A kadry uciekają ;-)
Ostatnio zmieniony 27 kwie 2014, 13:51 przez wosk, łącznie zmieniany 1 raz.
Wielebny
-#
Posty: 55
Rejestracja: 27 kwie 2014, 07:45
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Wielebny »

Nie będę ukrywał ,że 500€ lub USD to out of my kieszeń.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Wielebny pisze:Uuuaaaaa Cena tej Fujica mnie zaszokowała.
To ja zaproponuję Mamiyę 7. W sumie najmniejszy aparat na wagę przeliczając na mm2 obrazu. Tylko ta cena.
Wielebny pisze:Nie będę ukrywał ,że 500€ lub USD to out of my kieszeń.
Nie da się kupić tanio i dobrze. Przerabiałem to wielokrotnie. I zapewne nie tylko ja.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Wielebny
-#
Posty: 55
Rejestracja: 27 kwie 2014, 07:45
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Wielebny »

A mnie się wydawało ,że Agfa Isolette III za 500-600 PLN to już spory wydatek. Ale w tym przypadku to warto szukać tego modelu.
Awatar użytkownika
mrek
-#
Posty: 2341
Rejestracja: 07 mar 2007, 03:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: mrek »

Wielebny pisze:A mnie się wydawało ,że Agfa Isolette III za 500-600 PLN to już spory wydatek. Ale w tym przypadku to warto szukać tego modelu.
Szukaj z dobrym dalmierzem jeśli chcesz poszaleć z GO na tych jasnych szkłach
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
kesek
-#
Posty: 9
Rejestracja: 16 kwie 2014, 13:04
Lokalizacja: śląsk

Post autor: kesek »

Ostatnio wołałem film Isolette z apotarem z powłokami. Model II, więc bez dalmierza. Dalmierz podłączyłem na sankach, rosyjski blik z smieny com go wcześniej odpowiednio wyjustował. Obiektyw też sprawdzony, nieskończoność ustawiona prawidłowo. Jakoś tak w praktyce nie korzystałem często z dalmierza. Na oko ustawia się bardzo dobrze ostrość. Kwestia lekkiej wprawy, trafiłem na wszystkich klatkach. Dalmierza używałem dla bardzo małych odległości chyba na 2 klatkach, też dobrze trafiło.

Piszę to, by nie skreślać aparatów bez dalmierza. Zawsze go można dołożyć. W takiej Isolette III dalmierz niby jest wbudowany ale i tak trzeba przenosić ręcznie odległość na obiektyw. Brak sprzęgu. A cenę ma okrutnie większą niż model bez dalmierza.

No a jeśli nie chce się dalmierza wbudowanego, to dochodzą piękne Zeiss Ikony z świetnymi tessarami. 6x4,5 6x6 6x9, 9x12 co kto lubi.
stereo
-#
Posty: 89
Rejestracja: 13 lip 2009, 18:05
Lokalizacja: Dokąd

Post autor: stereo »

Bez przesady, np. fuji GS645 można (w zależności od stanu) dostać w okolicach 1200 zł lub nawet mniej. Miałem wcześniej np moskve 4, 5, mam teraz to fuji i za nic w świecie nie wrócił bym do moskwy.
Awatar użytkownika
Henry
-#
Posty: 1041
Rejestracja: 24 sty 2008, 19:00
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: Henry »

No ja też używałem Isolette II (z jakimś słabszym obiektywem) z zewnętrznym dalmierzem. Mam Agfę, mam Zeissa z Tessarem (na kasety!), mam jakąś starą Bessę - leżą na dnie szuflady, bo poknociłem a potem pozbierałem, pozbierałem i skończyłem z Fuji. No i teraz znowu mogę narzekać jedynie na swój brak talentu a nie że flara, że ostrość nie trafiła, że se palcem przyblokowałem migawkę...
Awatar użytkownika
Jerzy
-# jr admin
Posty: 1353
Rejestracja: 26 lut 2007, 20:23
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jerzy »

J.A. pisze:Nie da się kupić tanio i dobrze.
O przepraszam. Ja swoją Isolette III w świetnym stanie, z wyjustowanym czystym dalmierzem, solinarem 3,5 i sprawną migawką kupiłem za jakieś 250 zł, nawet nie wiedząc za bardzo co kupuję - ot, ładny aparat na giełdzie. Po paru latach włożyłem coś koło 70 zł w przeszycie futerału, bo nitki się przetarły.
Przyznam, sprzęt zacny, ale dalmierz nie jest sprzężony, więc trochę zachodu z foceniem jest. Klatki nie wychodzą idealnie kwadratowe i trzeba przykładać się do obsługi, bo łatwo o puste klatki.
A do szwędania się? Może jakiś TLR? Trochę większy, ale też fajny. Taka Yashica 124G ma już światłomierz wbudowany...

Pozdrawiam!
I'm Winston Wolf. I solve problems.

http://foto.ujerzego.pl
ODPOWIEDZ