Fotomechanika Wiesław Adamczyk - co się dzieje?

Czyli Korex po godzinach w ciemni ;)

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
axer
-#
Posty: 76
Rejestracja: 06 wrz 2007, 22:09
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Fotomechanika Wiesław Adamczyk - co się dzieje?

Post autor: axer »

Czy macie może jakiś kontakt z Panem Wiesławem? Strona www nie działa, na telefony odpowiadał bardzo sporadycznie, a ostatnio wcale. Od sierpnia próbuję bezskutecznie odzyskać powierzone mu do naprawy aparaty.
większy format - większy problem
cichy70
-#
Posty: 121
Rejestracja: 29 sie 2009, 16:00
Lokalizacja: świebodzin
Kontakt:

Post autor: cichy70 »

ooo a jakoś dzwoniłem dwa tygodnie do tyłu z zapytaniem, odebrał od razu, mimo, że był " na urlopie w górach"
dzwoniłem na 609820424
Awatar użytkownika
axer
-#
Posty: 76
Rejestracja: 06 wrz 2007, 22:09
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: axer »

Właśnie pod ten numer próbuję się dodzwonić. Stacjonarny nie działa od kilku miesięcy.

Wygląda na to, że straciłem Olympusa OM-4 i OM-4Ti.
większy format - większy problem
cichy70
-#
Posty: 121
Rejestracja: 29 sie 2009, 16:00
Lokalizacja: świebodzin
Kontakt:

Post autor: cichy70 »

kurcze, spokojnie, chociaż łatwo się mówi, ale może sprawa do wyjaśnienia jeszcze jest ?
bo inaczej to ręce opadają, delikatnie mówiąc.
Awatar użytkownika
axer
-#
Posty: 76
Rejestracja: 06 wrz 2007, 22:09
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: axer »

Nie wiem, mam nadzieję że do wyjaśnienia, ale zapewnienia, że odsyła aparaty słyszę od około trzech miesięcy - pod warunkiem, że udaje mi się dodzwonić. Zmiana numeru, z którego dzwonię pomaga - wtedy Pan Wiesław odbiera. Później już ten numer jest "spalony".
większy format - większy problem
Awatar użytkownika
Rob
-#
Posty: 436
Rejestracja: 03 lis 2007, 11:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Rob »

no ja już u niego trzymam aparat prawie miesiąc, jak dzwoniłem ostatnio powiedział, że ma bardzo dużo roboty i się nie wyrabia i żeby spokojnie czekać...
cichy70
-#
Posty: 121
Rejestracja: 29 sie 2009, 16:00
Lokalizacja: świebodzin
Kontakt:

Post autor: cichy70 »

pewnie te olympusy axera dłubie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Sawka Barywoy
-#
Posty: 3
Rejestracja: 17 kwie 2012, 10:02
Lokalizacja: Kituryki

Post autor: Sawka Barywoy »

Widzę, że nie tylko ja mam problem z Panem Adamczykiem.
W styczniu bierzącego roku wysłałem mu Pentaxa 6x7. Do zrobienia był transpport filmu. Choć jeszcze nie nakładał klatek to odstępy między zdjęciami były różne. Pan Adamczyk zainkasował 400zł i odesłał mi aparat. Po testach okazało się, że teraz Pentax nakłada klatki jak leci.
Po uzgodnieniu odesłałem mu aparat do poprawki i od tego momentu nie odbiera moich telefonów.
Za dwa tygodnie będę w Warszawie więc odwiedzę go w Wildze osobiście.
Awatar użytkownika
Rob
-#
Posty: 436
Rejestracja: 03 lis 2007, 11:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Rob »

Sawka, koniecznie daj znać co i jak ;-) Mi się wydaje, że Pan Wiesław może mieć jakieś problemy rodzinne/zdrowotne bo nigdy nie było żadnego kłopotu...
Awatar użytkownika
axer
-#
Posty: 76
Rejestracja: 06 wrz 2007, 22:09
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: axer »

Rob pisze:Sawka, koniecznie daj znać co i jak ;-) Mi się wydaje, że Pan Wiesław może mieć jakieś problemy rodzinne/zdrowotne bo nigdy nie było żadnego kłopotu...
Takie problemy nie usprawiedliwiają robienia ludzi w trąbę. Jeśli zadzwoni się do pana Adamczyka z numeru, którego nie zna - odbierze. Moje dwa były spalone, a znajomy dodzwonił się tego samego dnia, kilka minut po moich próbach, bez najmniejszego problemu. Co więcej, znajomy uzyskał zapewnienie, że może wysyłać sprzęt do naprawy.

Olympusy w końcu odzyskałem - trwało to od sierpnia 2011 do kwietnia 2012. W aparatach nie zrobiono nic - nadal mają zacięty naciąg.
większy format - większy problem
Awatar użytkownika
Rob
-#
Posty: 436
Rejestracja: 03 lis 2007, 11:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Rob »

Ja ostatnio w marcu oddawałem do naprawy hasselblada i nie było najmniejszego problemu, naprawa trwała może z 2 tygodnie, odebrałem aparat i wszystko w porządku... dziwna sprawa. Teraz trzyma mój kolejny aparat już prawie miesiąc chyba i faktycznie zero odzewu.
bydz
-#
Posty: 30
Rejestracja: 05 wrz 2011, 21:21
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: bydz »

Sytuacje opisane wyzej z odbieraniem nieznanych numerów miałem i ja. Oddałem aparaty do naprawy w grudniu, w styczniu miały byc naprawione jednak pan Adamczyk zaczął mieszać. Później 2 miesiące ciszy, odbierał tylko telefony "od nieznajomych", po kilku mocnych słowach aparaty odesłał naprawione w tydzien. Całośc trzymał około 4 miesiące. Zawiodłem się.
Awatar użytkownika
Rob
-#
Posty: 436
Rejestracja: 03 lis 2007, 11:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Rob »

Dostałem dzisiaj maila od Pana Wiesława, że zabrał się za mój aparat, przysłał mi zdjęcie uszkodzonej części i wycenę naprawy. Prosił o cierpliwość ;-)
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

Rob pisze: Prosił o cierpliwość ;-)
to znak że coś się dzieje :evil:
Yoora
-#
Posty: 38
Rejestracja: 16 paź 2009, 07:32
Lokalizacja: połudnowy zachód

Post autor: Yoora »

nord pisze:
Rob pisze: Prosił o cierpliwość ;-)
to znak że coś się dzieje :evil:
pewne od czasu do czasu zagląda tutaj i czyta co o nim piszecie :lol: Szkoda, że tak późno ( dla niektórych )
Pozdrawiam

Jurek
ODPOWIEDZ