Serwis Pentacona Sixa i Flexareta.

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

skytruck
-#
Posty: 159
Rejestracja: 21 mar 2008, 19:48
Lokalizacja: Strzyżów n/Wisłokiem

Serwis Pentacona Sixa i Flexareta.

Post autor: skytruck »

Potrzebuję posłać do serwisu Flexareta VI i Pentacona Six.
Czy możecie polecić serwis, który zrobi przegląd/czyszczenie dobrze i za rozsądną kwotę? Czas nie jest kluczowy (ale bez przesady).
Czy serwis na Czapskich w Krakowie dałby radę na rozsądnym poziomie wykonać serwis powyższych aparatów?
Awatar użytkownika
nord
-#
Posty: 1587
Rejestracja: 04 mar 2009, 21:24
Lokalizacja: faceci są z marsa
Kontakt:

Post autor: nord »

pan Nagov z Bydgoszczy. Klasa sama dla siebie mz
Awatar użytkownika
ModusOperandi
-#
Posty: 665
Rejestracja: 12 gru 2010, 08:35
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: ModusOperandi »

nord pisze:pan Nagov z Bydgoszczy. Klasa sama dla siebie mz
Pozostaje tylko potwierdzić zdanie kolegi.
Zasadniczo to ona słuszna jest... ta koncepcja...
marcin_s18
-#
Posty: 2
Rejestracja: 14 lip 2011, 12:17
Lokalizacja: Jawor

Post autor: marcin_s18 »

Robiłem u Nagova kieva 60. Z czystym sumieniem mogę polecić (oby wszyscy tak podchodzili do klienta i sprzętu jak On.)
Awatar użytkownika
pq17
-#
Posty: 68
Rejestracja: 04 lut 2009, 14:39
Lokalizacja: Lubuskie

Post autor: pq17 »

Polecam Pana Michała jak najbardziej. Zrobił mi dwie Flexarety (wg. Czechów to są one), i chodzą jak nówki.
Nie jest najtańszy, ale wysoka jakość i poziom serwisu tego nie robi się za grosze.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Ja się przyłącze do tych pochwał. Robił mi RZ67 i pryzmat z pomiarem do niej.

BTW. Flexaret, to lustrzanka, więc i w Polsce może być ona. ;-)
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
skytruck
-#
Posty: 159
Rejestracja: 21 mar 2008, 19:48
Lokalizacja: Strzyżów n/Wisłokiem

Post autor: skytruck »

J.A. pisze:Ja się przyłącze do tych pochwał. Robił mi RZ67 i pryzmat z pomiarem do niej.

BTW. Flexaret, to lustrzanka, więc i w Polsce może być ona. ;-)
Tak, ale aparat, czyli on...
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Paskudna pogoda na fotografowanie, więc się pospieram.
Samochód - czyli on. Toyota - czyli ona. I z polskiego podwórka - Syrenka, Warszawa.
O Mercedesie lepiej nie wspominać, bo Polacy mówią TEN Mercedes mimo iż to ona :mrgreen:
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
ModusOperandi
-#
Posty: 665
Rejestracja: 12 gru 2010, 08:35
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: ModusOperandi »

Flexareta - jako 'kamera średnioformatowa' zaliczyć można do 'niej' - jak kto lubi/woli ;-)
Zasadniczo to ona słuszna jest... ta koncepcja...
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5566
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

J.A. pisze:Samochód - czyli on. Toyota - czyli ona.
no ale idąc tą drogą (końcówki rzeczownika), wychodzi nam że fleksaret, kończący się spółgłoską, jest raczej odmiany męskiej.

ps. a toyota wzięła nazwę od nazwiska założyciela, Sakichi Toyody, tak jak honda od Sōichirō Hondy.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10068
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

rbit9n pisze:
J.A. pisze:Samochód - czyli on. Toyota - czyli ona.
no ale idąc tą drogą (końcówki rzeczownika), wychodzi nam że fleksaret, kończący się spółgłoską, jest raczej odmiany męskiej.

ps. a toyota wzięła nazwę od nazwiska założyciela, Sakichi Toyody, tak jak honda od Sōichirō Hondy.
W jezyku polskim spółgłoska na końcu determinuje odmianę męską - mimo iz w oryginale jest to odmiana żeńska i odwrotnie.
Tylko nazwy własne musza mięć zachowana oryginalna odmianę. Muszę napisać do Kłosińskiej z radiowej trójki. Zresztą Pan Sobota też jest nim mimo iz sobota jest nią.
Nikogo nie razi ten mercedes, ale już żona pana Benza będzie tą Mercedes. I dalej w tym tonie. Toyoda to inna sprawa, bo jednak toyota nie równa się Toyoda. Ale mazda to ona ;-).
I nasz topicowy flexaret jednak będzie (raczej) nim.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
skytruck
-#
Posty: 159
Rejestracja: 21 mar 2008, 19:48
Lokalizacja: Strzyżów n/Wisłokiem

Post autor: skytruck »

J.A. pisze:
rbit9n pisze:
J.A. pisze:Samochód - czyli on. Toyota - czyli ona.
no ale idąc tą drogą (końcówki rzeczownika), wychodzi nam że fleksaret, kończący się spółgłoską, jest raczej odmiany męskiej.

ps. a toyota wzięła nazwę od nazwiska założyciela, Sakichi Toyody, tak jak honda od Sōichirō Hondy.
W jezyku polskim spółgłoska na końcu determinuje odmianę męską - mimo iz w oryginale jest to odmiana żeńska i odwrotnie.
Tylko nazwy własne musza mięć zachowana oryginalna odmianę. Muszę napisać do Kłosińskiej z radiowej trójki. Zresztą Pan Sobota też jest nim mimo iz sobota jest nią.
Nikogo nie razi ten mercedes, ale już żona pana Benza będzie tą Mercedes. I dalej w tym tonie. Toyoda to inna sprawa, bo jednak toyota nie równa się Toyoda. Ale mazda to ona ;-).
I nasz topicowy flexaret jednak będzie (raczej) nim.
A biorąc pod uwagę nie off-topicowe posty - pojedzie do Bydgoszczy (bo innych propozycji brak).
ODPOWIEDZ