śmieci od fotografów

Powiększalniki, zegary, kuwety, oświetlenie w Waszej ciemni

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Malfas
-#
Posty: 661
Rejestracja: 18 sie 2008, 15:37
Lokalizacja: Zambrów

śmieci od fotografów

Post autor: Malfas »

w sumie nie mozna wsadzic tematu w ktorąs konkretną kategorię dlatego tak na srodku, jesli ktos uzna inaczej prosze przeniesc
witac sie moze i witałem, ale powitam sie jeszcze raz
witam

podbudowany na duchu ostatnimi wypowiedziami innych postanowiłem zajrzeć do jednego z punktów foto w moim miasteczku,o od razu w gablocie zobaczyłem canona AE-1 z 50 bodajże do zabrania za 150zł, podejrzewam ze w dobrym stanie
zagadnąłem, w celu omówienia sie, bardziej wybadania gruntu, czy mógłbym do nich zajrzeć kiedyś by pogadać o analogowej fotografii, coś sie dowiedzieć możne, ewentualnie wytargać jakiś worek ze skarbami
po niedzieli mam dostać listę zbędnych rzeczy które zechcą sprzedać ( tu od razu sie zawiodłem bo jednak będzie to handel, ciekawe tylko jak bardzo opłacalny )
na wstępie usłyszałem o magnifaxie najnowszym, czy tez ostatnim, człek sam nie był pewien czy to 5 czy to 6. ogólnie jakoś nie widuje sie żadnych opinii na temat magnifaxów, a ja sam nastawiałem sie na opemusa 6 albo coś lepsiejszego. obaj zgodnie stwierdzili ze to dlatego iz to bardziej profesjonalny sprzet. ma byc razem z głowicą kolorową, dodatkowo jakiś analizator belar? komuś cos mówi ta nazwa? bo mi sie jedynie z obiektywami kojarzy
no i byla tez mowa o suszarce bębnowej dość dużych wymiarów.
jak dostanę liste z cenami nie omieszkam was poinformować i zapytać, byc może ktoś sie skusi na cos czego ja nie bedę potrzebował itp,
tak czy siak, ktos moze mi cos o magnifaxie na chwilę obecna powiedzieć?
Tomaszka
-#
Posty: 70
Rejestracja: 03 lis 2008, 16:45
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Tomaszka »

To taki Opemus w wersji pro krótko mówiąc. Obsluguje format 6x9.
Analizator barw jak juz (stosowany w fotografii barwnej). Albo sie przesłyszałeś albo maja dodaktowo Belara do opchniecia.
Jak ten Belar bedzie mial ogniskowa ~50mm, mocowanie na gwint ~22mm i bedzie w dobrym stanie to sie pisze na niego. Za ludzkie pieniadze ofkorz :-)
powered by
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Malfas
-#
Posty: 661
Rejestracja: 18 sie 2008, 15:37
Lokalizacja: Zambrów

Post autor: Malfas »

tak tak wiem ze analizator barw, tylko jakos o tym nie napisałem, o obiektywach nie rozmawialismy, tylko mowil ze ma analizator, ale juz za cholere nie wiem jaki. moze ktos wymysli jakis bardziej pro?
a co powiecie na cene tego canona? zakladajac ze jest w znakomitym stanie? lezala jeszcze jaska 109 program? chyba 109, ale nie znalazłem takiej na allegro

a jak jest z dostepnoscią czesci do tego magnifaxa? bo zbytnio jakos nic mi sie w oczy nie rzuciło
Awatar użytkownika
Jerzy
-# jr admin
Posty: 1353
Rejestracja: 26 lut 2007, 20:23
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jerzy »

Zaczynałem od Yashiki 108 :) 109 to niemal to samo. Ogółem prosta lustrzanka, niezła ergonomia ale b.słabe info w wizjerze, nie polecam. Tak naprawdę w systemie Contax/Yashica dobre są szkła, ale dziś bym raczej odradzał - b. ciężko znależć coś poza 28/50/135.

Pozdrawiam!
I'm Winston Wolf. I solve problems.

http://foto.ujerzego.pl
Malfas
-#
Posty: 661
Rejestracja: 18 sie 2008, 15:37
Lokalizacja: Zambrów

Post autor: Malfas »

wees nie zamierzam za bardzo wchodzić w mały obrazek :P wiec sobie nie daruje jak cena będzie jakaś możne śmiesznie niska :)
szczerze to sie troche napalilem, ale to bardziej tym ze lubie robic zakupy, lubie nowe namacalne rzeczy ktore znajduja sie w moim posiadaniu
co do miejsca, to w planach budowa ciemni, wpadlem na pomysl ze w pralni mozna by to zorganizowac, nawet wywstąpic z pisemkiem do spoldzielni, moze jais klub otworzyc, moze sie znajdzie jeszcze ktos w moim miescie, ewentualnie po prostu taka inicjatywa spoleczna, ale moze sie uda drogą nieoficjalną, a w pralni moglbym kawałek zlewu postawic spokojnie i zrobic miejsce na powiekszalnik. jednak to tez zalezy od tego czy sie wyniose na drugi koniec polski czy nie i czy tam bedzie jakas mozliwosc organizacji ciemni, tak czy siak mam zamiar cos stworzyc na własne potrzeby
nic pozyjemy zobaczymy co oni tam maja ile za to chcą i co to moze byc jeszcze warte

o jaske pytalem tak z ciekawosci bo ją zobaczylem na wystace o cene nie pytałem nawet, bo nie zamierzam zostawiac tam majątku, ale od jakiegos czasu zastanawiam sie nad małym obrazkiem i sam nie wiem czy chce lustrzankę czy dalmierza :P, także dzieki Jerzy za uwagi :)
Awatar użytkownika
slawoj
-#
Posty: 1313
Rejestracja: 30 wrz 2007, 18:53
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: slawoj »

Malfas pisze:...nie zamierzam za bardzo wchodzić w mały obrazek...
Ja na codzień, kiedyś fotografowałem średniakiem, ale mały obrazek jest praktyczniejszy (m.inn. dlatego że ma 36 klatek).
piotr
-#
Posty: 132
Rejestracja: 06 kwie 2008, 13:32
Lokalizacja: Warszawa Falenica

Post autor: piotr »

slawoj pisze:...ale mały obrazek jest praktyczniejszy (m.inn. dlatego że ma 36 klatek)
Nieraz nie mam koncepcji i weny, więc nawet 12 w moim przypadku to za dużo. A trzymanie filmu w aparacie mnie męczy.

Najważniejsze, że nasz kolega Malfas nie jest bierny i robi coś fajnego.
Ostatnio zmieniony 12 mar 2009, 19:55 przez piotr, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5566
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

ja miewam tak jak piotr. w canonie od września mam film, i dopiero do połowy dotarłem.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Malfas
-#
Posty: 661
Rejestracja: 18 sie 2008, 15:37
Lokalizacja: Zambrów

Post autor: Malfas »

no niestety mialem problemy z zapelnieniem pierwszych 12 klatek, które i tak byly tylko zabawa i nauka wszystkiego od nowa. jako użytkownik lustrzanki cyfrowej, mam podstawowe pojecie o fotografii, przysłona czas głebia ogniskowa itp ( nie jak czasem sie słyszy ze człek nie wie ocb), ale gdy wzięłem w łapki jaske o wszystkim zapomniałem i musze sie uczyc od nowa całej tej filozofi, a czasu troche brak i leniwy jestem, wciaz sie nie mogę zebrac by wyjsc z aparatem na miasto. z syfra było podobnie, ale gdy chcialem zrobic cos konkretnego to odwiedzałem miejsce kilka razy by dopracowac swoj pomysł, po prostu nie mogę sie rpzełamac do chodzenia z aparatem po miescie.

jednak tak jak pisałem, caly czas mysle o małym obrazku, ale nie wiem czy wtedy nie bede pstrykał za duzo i czy nie bedzie to tylko pstrykanie, a tego chciałbym uniknąc. tak wiec na razie jest koncepcja i sie jej trzymac bedę, coz tego wyjdzie nie wiem, najwyzej za pol roku zobaczycie w bazarze cos do kupienia :P ( od razu mowie ze jaska predzej kurzem zarosnie niz ją sprzedam :P)

wiec jakby nie bylo poczekamy zobaczymy, pierwszy negatyw wyjety z korexu bardzo mnie uradował, ale inne rzeczy które radowac nie mogą, troche przycmily tą radosc, jednak wciaz pamietam o tym jaka radosc bedzie mi dawac fotografia juz w najblizszej przyszłosci i to jest jedyny powod dla ktorego chce dalej w to brnąć

no a po niedzieli wrocę z listą gratów które mogę nabyc ( choc wciaz mam cichą nadzieję ze połowa zostanie po prostu oddana zeby sie nie marnowała )
piotr
-#
Posty: 132
Rejestracja: 06 kwie 2008, 13:32
Lokalizacja: Warszawa Falenica

Post autor: piotr »

Nie poddawaj sie chłopie ... każdy ma jakieś obawy przed wyjściem na miasto z aparatem. Też widzę nieraz uśmieszki jak robię moim starym chińskim seagullem, ale co mnie to obchodzi. W końcu robię coś dla siebie. Jesli chodzi o mały obrazek wyleczysz się z pstrykania bo zrozumiesz, a wydaje mi się, że jestes blisko tego, że nie ilość, a jakosć się liczy.

rbit9n --> kupiłem ładowarkę i ładunki po 6 robię :)
Malfas
-#
Posty: 661
Rejestracja: 18 sie 2008, 15:37
Lokalizacja: Zambrów

Post autor: Malfas »

leczyc z pstrykania sie nie musze, bo ja rozumiem, ze liczy sie ilosc a nie jakosc, choc w moim rpzypadku to co do tej ilsoci to tez inne skladowe na to idą, ale moj d70s ma na liczniku 4500 :P tylko i szczerze to juz nie pamietam kiedy robilem zdjecia, pomijając ostatnie wprawki, by pokazac komus czym jest głębia ostrosci i jak zalezy od przysłony, nie udalo sie niestety ukazac zaleznosci miedzy ogniskowa a głebia, w sumie nie chcialo mi sie az tak bardzo myslec no i lufe mam ciemną.... zreszta juz 50 nie zdejmuje z puszki
tak czy siak boję sie po prostu ze jak wsadze 36 klatek to i rok minie zanim wykoncze, zwłąszcza ze chce jednak ze srednim latac bo mi sie tak bardziej podoba. tylk oze podczas 2 dniowego pobuty w krakowie nie miałęm pomyslów gdzie isc i zrobiłem az 6 klatek..... nie rpzez całe 2 dni, bo nie chodzilismy całymi dniami, ale troche lazilem, jednak z roku na rok coraz smutniejsze te coroczne wyjazdy do krakowa.......ehhh
chce sie juz przeprowadzic
mam cichą nadzieję ze w sosnowcu i okolicach znajde to co mnie zainteresuje bardziej
piotr
-#
Posty: 132
Rejestracja: 06 kwie 2008, 13:32
Lokalizacja: Warszawa Falenica

Post autor: piotr »

Pstrykaj narazie ile wlezie. Ten sam kadr rób na różne sposoby, zmieniaj czas, przesłonę. Eksperymentuj. Przyzwyczaj się do aparatu, obiektywów.
Malfas
-#
Posty: 661
Rejestracja: 18 sie 2008, 15:37
Lokalizacja: Zambrów

Post autor: Malfas »

spopko, experymentowac nie musze ( ja wiem co jak i dlaczego, mimo iz jako uzyszkodnika cyfrowki mozna uznac ze jest inaczej to zawsze robilem na manualu, nigdy zadne tryby automatyczne czy programy ), tylko na nowo zapanowac nad zestawieniem czas i przyslona, bo jakos to sprawilo mi na poczatku pewne problemy :P

no a teraz cicho sza, temat o czym innym

P.S. do szkiel przyzwyczajac sie nie musze bo nie mam wyboru posiadając tlr i jedynie nasadki tele i zblizajace :P
ale juz widze ze mimo mozliwosci duzego zblizenia z nasadkami bedzie chyba lepiej, bo bład paralaxy sie ujawnil na pierwszym bliskim kadrze ( chyba ze mi sie omkło troche, ale nie pamietam, bo kadr z sierpnia, a negatyw z miesiac temu wolany )
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5566
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

ja bym polecał canona ae-1. nawet takiego miałem, ale sprzedałem maqsz'owi, bo był mnie zbędny (zostawiłem sobie c ae-1p). canony ładnie leżą w dłoniach i ładnie naświetlają. wybadaj tylko, czy aparat nie zdradza pierwszych oznak astmy canona.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Malfas
-#
Posty: 661
Rejestracja: 18 sie 2008, 15:37
Lokalizacja: Zambrów

Post autor: Malfas »

jakis dokladniejszy opis tej astmy?
jak go zobaczylem to tak od razu o nim pomyslałem, u drugiego lezy jeszcze nikon f80? czy fa80? napewno 60, jakis zoom sredni wkrecony, tu dla mnie plus bo mogę swoja 50/1.8 wpiac, ale z canonem juz jest 50 wiec to bez roznicy, choc do nikona zawsze bede mogl w przyszlosci podpiac swoja sb 800, ale to odległe plany
ODPOWIEDZ