"firanka" na kilku pierwszych klatkach
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
"firanka" na kilku pierwszych klatkach
Mam problem bo nie wiem "co to się stanęło".
Wywoływałem film Ilford HP5+ w wywoływaczu DDX 1:4 temperatura 20 stopni czas 9 min. 30 sek. Agitacja "po ilfordowemu" 10 sekund delikatnych przewrotek co minutę.
Na kilku pierwszych kadrach (tych najbliżej zewnętrza szpuli) mam delikatne "firanki" a w zasadzie zaczernienia, ciemniejsze "halo" wokół otworów perforacji. Występuje to na 4-5 pierwszych zdjęciach z malejącą intensywnością i potem znika. Co to może być? Miałem kiedyś "bromine drag" ale to jak wywoływałem w standzie i to było na każdym kadrze, a tu mam na pierwszych, tych najbliżej brzegu szpuli...
Wywoływałem film Ilford HP5+ w wywoływaczu DDX 1:4 temperatura 20 stopni czas 9 min. 30 sek. Agitacja "po ilfordowemu" 10 sekund delikatnych przewrotek co minutę.
Na kilku pierwszych kadrach (tych najbliżej zewnętrza szpuli) mam delikatne "firanki" a w zasadzie zaczernienia, ciemniejsze "halo" wokół otworów perforacji. Występuje to na 4-5 pierwszych zdjęciach z malejącą intensywnością i potem znika. Co to może być? Miałem kiedyś "bromine drag" ale to jak wywoływałem w standzie i to było na każdym kadrze, a tu mam na pierwszych, tych najbliżej brzegu szpuli...
Więcej sprzętu niż talentu: (Nikon D610, F80, F65, FG-20, EM; Zenit 122, Smiena Symbol, Olympus E500)
"firanka" na kilku pierwszych klatkach
Zamieszczam jeszcze zdjęcie z podświetlarki. Ciekawe, że halo jest mocniejsze/słabsze wokół wybranych otworów.
Pionowa "szrama" na końcu pustego paska na górze to odcisk od klipsa. Cudowałem z ponownym utrwalaniem bo myślałem, że utrwalacz się skończył..ale nie.
Pionowa "szrama" na końcu pustego paska na górze to odcisk od klipsa. Cudowałem z ponownym utrwalaniem bo myślałem, że utrwalacz się skończył..ale nie.
Więcej sprzętu niż talentu: (Nikon D610, F80, F65, FG-20, EM; Zenit 122, Smiena Symbol, Olympus E500)
"firanka" na kilku pierwszych klatkach
A nie był ten film po prostu wyjęty z kasety?
-
- -#
- Posty: 245
- Rejestracja: 17 kwie 2022, 16:43
- Lokalizacja: Gdańsk
"firanka" na kilku pierwszych klatkach
Jeżeli na najpierwszych klatkach są najmocniejsze, to jest to typowy objaw popuszczającej kasetki. Wyciuchtała lub skrzywiła jej się szparka. Nie używać ponownie.
Czasem szparka wygląda ok, ale jak ładujesz w jasny dzień to popuści i są firanki.
A halo przy perforacji to może jakiś niedostatek mieszania w koreksie.
Czasem szparka wygląda ok, ale jak ładujesz w jasny dzień to popuści i są firanki.
A halo przy perforacji to może jakiś niedostatek mieszania w koreksie.
"firanka" na kilku pierwszych klatkach
Kaseta była taka, jaką ją Ilford stworzył. Wyjęta z pudełka i wsadzona do aparatu. Film przeszedł dwa razy przez rentgen na lotnisku, ale to gdyby miało wpływ to pewnie jako ogólne zadymienie. To czarne na początku to normalne zaświetlenie początku filmu przy zakładaniu do aparatu.
Czytałem, że zbyt intensywna agitacja może dawać taki efekt. Ale to chyba by było na całym filmie a im bliżej środka rolki tym problem jest mniejszy:
Czytałem, że zbyt intensywna agitacja może dawać taki efekt. Ale to chyba by było na całym filmie a im bliżej środka rolki tym problem jest mniejszy:
Więcej sprzętu niż talentu: (Nikon D610, F80, F65, FG-20, EM; Zenit 122, Smiena Symbol, Olympus E500)
-
- -#
- Posty: 245
- Rejestracja: 17 kwie 2022, 16:43
- Lokalizacja: Gdańsk
"firanka" na kilku pierwszych klatkach
Ja miałem takie rzeczy przy standach, ale może ....
A kasetkę jakoś zmusiłeś do przecieku
A kasetkę jakoś zmusiłeś do przecieku
"firanka" na kilku pierwszych klatkach
Nie, bo przenikliwość promieniowania przenikliwego jest ograniczona. To może, choć nie musi być przyczyną.
Fredrixxon, ma najpewniej rację. Albo niefart przy zakładaniu do aparatu (tu dobre rady by ładować aparat w cieniu i zasłaniać ciałem aparat od źródeł światła są aktualne), albo przygnieciona zagięta szczelina. albo jedno i drugie.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"firanka" na kilku pierwszych klatkach
Dzięki!
Mam jeden film który naświetliłem tak samo (na 800 ISO) ale nie latał samolotami, był naświetlony aparatem kttóremu absolutnie ufam odnośnie światłoszczelności i był zakładany w półmroku. Wywołam go tak samo, ryzykując, że to jednak technika agitacji była winna i zobaczę. W sumie na rozwiązaniu zagadki zależny mi bardziej niż na zdjęciach z tej rolki...
Mam jeden film który naświetliłem tak samo (na 800 ISO) ale nie latał samolotami, był naświetlony aparatem kttóremu absolutnie ufam odnośnie światłoszczelności i był zakładany w półmroku. Wywołam go tak samo, ryzykując, że to jednak technika agitacji była winna i zobaczę. W sumie na rozwiązaniu zagadki zależny mi bardziej niż na zdjęciach z tej rolki...
Więcej sprzętu niż talentu: (Nikon D610, F80, F65, FG-20, EM; Zenit 122, Smiena Symbol, Olympus E500)
"firanka" na kilku pierwszych klatkach
W ten sposób zagadki nie rozwiążesz.
By ją rozwiązać musisz zmienić tylko jeden parametr, a nie jeden pozostawić.
Obstawiam, że firanki nie będzie. A Ty nie będziesz wiedział, co zawiniło, czy aparat, czy inne miejsce składania filmu, czy uszkodzona kaseta, czy wreszcie brak naświetleń na lotnisku.
By ją rozwiązać musisz zmienić tylko jeden parametr, a nie jeden pozostawić.
Obstawiam, że firanki nie będzie. A Ty nie będziesz wiedział, co zawiniło, czy aparat, czy inne miejsce składania filmu, czy uszkodzona kaseta, czy wreszcie brak naświetleń na lotnisku.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"firanka" na kilku pierwszych klatkach
Chodziło mi bardziej o postawienie kreski pomiędzy "uszkodzenie światłem" a "błędy przy wywołaniu". Więc "pewny" jeśli chodzi o warunki "świetlne" film wywołam tak samo. Jak firanek nie będzie, to chociaż wiem, że technikę mam dobrą.. No bo bez jaj... HP5+, DDX , a efekt końcowy gorszy niż Fomapan 100 w W27. Wkurza bo sama kąpiel wywołująca 350ml DDX kosztuje więcej niż ten Fomapan :)
Więcej sprzętu niż talentu: (Nikon D610, F80, F65, FG-20, EM; Zenit 122, Smiena Symbol, Olympus E500)
"firanka" na kilku pierwszych klatkach
Tak robię autohipnozę i rachunek sumienia i chyba rzeczywiście, przedpołudniowe górskie słoneczko mogło patrzeć jak wyjmuję ten film. A że oczywiście dla wygody zostawiam sobie "ogonek" poza kasetą, to mógł zadziałać jak światłowód....
[EDIT] Następny film załaduję odwrotnie (tyłem do przodu, tak, że koniec filmu będę miał przy środku szpuli) Jeśli firanka wystąpi to ciekawe gdzie :)
[EDIT[ Wezmę ten "pewny" film, wyciągnę ogonek, dam mu parę razy z lampy studyjnej i założe odwrotnie (tyłem do przodu) do koreksu.
[EDIT] Następny film załaduję odwrotnie (tyłem do przodu, tak, że koniec filmu będę miał przy środku szpuli) Jeśli firanka wystąpi to ciekawe gdzie :)
[EDIT[ Wezmę ten "pewny" film, wyciągnę ogonek, dam mu parę razy z lampy studyjnej i założe odwrotnie (tyłem do przodu) do koreksu.
Więcej sprzętu niż talentu: (Nikon D610, F80, F65, FG-20, EM; Zenit 122, Smiena Symbol, Olympus E500)
"firanka" na kilku pierwszych klatkach
Film się suszy, ale już widzę że inwazja światła miała miejsce. Zepsuty jest początek filmu, niezależnie czy był przy skraju czy w środku szpuli koreksu podczas wywoływania. Zatem technika wywołania wydaje się OK. Kasety Ilforda są bardzo wstydliwe, zabawa z ich szparkami tylko po ciemku. Trzeba będzie się nauczyć operować wyjmowarką ogonka po ćmoku bo ona też dość brutalnie poczyna sobie ze szparką....
Też widzę teraz, że to głupi pomysł trzymać kasety "do wywołania" z wyjętymi ogonkami w przezroczystym worku w pudełku "na rzeczy foto" do którego jednak czasem zaglądam bo trzymam tam filtry, filmy, dmuchawki szmatki do optyki itp. szpej.
Też widzę teraz, że to głupi pomysł trzymać kasety "do wywołania" z wyjętymi ogonkami w przezroczystym worku w pudełku "na rzeczy foto" do którego jednak czasem zaglądam bo trzymam tam filtry, filmy, dmuchawki szmatki do optyki itp. szpej.
Więcej sprzętu niż talentu: (Nikon D610, F80, F65, FG-20, EM; Zenit 122, Smiena Symbol, Olympus E500)
"firanka" na kilku pierwszych klatkach
nevermore, ja zawsze zostawiam ogonek na zewnątrz. Traktuję go jako dodatkowe "uszczelnienie szparki". Fakt, ze kasetkę wkładam do pojemniczka od filmów. Nigdy nie miałem podobnych problemów. W końcu HP5+ to nie Polypan, który potrafi zassać światło podłożem.
Fan Pentax'a.
"firanka" na kilku pierwszych klatkach
Niestety mój F80 jest niereformowalny... Chociaż fizycznie by mógł bo film monitorują czujniki IR (dlatego nie można się nim bawić z filmami o podczerwonym uczuleniu). Więc muszę używać wyciągarki. Teraz bardzo poważnie się zastanawiam czy czasem ona nie jest winowajczynią tych zaświetleń.
Więcej sprzętu niż talentu: (Nikon D610, F80, F65, FG-20, EM; Zenit 122, Smiena Symbol, Olympus E500)