Plamy na brzegu negatywu.

[rysiek1996]

Po wywołaniu, na brzegu negatywu (Ilford hp5 plus, D-76, 1÷3, 20 minut, 20°C), widoczne są plamy.
Co poszło źle?:)

[EE2]

Masz to na każdej klatce, czy tylko na tej jednej?

[rysiek1996]

Na kilku klatkach mniejsze plamy, a przez całą kliszę, wzdłóż prawego brzegu, smuga.

[PPaweł]

A pasuje to jakoś do perforacji?

[oKuba]

To 120tka, jak mniemam, wiec bez perforacji. Wyglada jak typowy skutek pecherzykow powietrza, braku dojscia wywolywacza do powierzchni negatywu

[miki11]

Jaka była agitacja?

[J.A.]

Jeżeli wzdłuż filmu, to za mało chemii w koreksie i w momencie, gdy koreks stoi zbiera się piana na wierzchu. Ale to nie pasuje do zdjęcia.
Ludzie, kiedy się w końcu nauczycie, żeby problemy występujące na negatywie obrazować zdjęciem negatywu CAŁEGO NOEGATYWU? By było widać wszystko.
Tu to nawet nie wiadomo, czy kadr jest poziomy, czy pionowy względem filmu.

[rysiek1996]

Przewrotki koreksu 5 (10 sekund) na każdą minutę.

[EE2]

Przewrotki koreksu 5 (10 sekund) na każdą minutę.

A po każdym takim przewracaniu "odbiłeś" bąble powietrza, które to wytworzyło?
Zapewne narażę się tym co tu napiszę ale moim zdaniem jednak lepiej jest kręcić szpulą. Przy kręceniu nie spienimy płynu w koreksie i wbrew temu, co niektórzy twierdzą nigdy nie miałem problemu z nierównomiernym wywołaniem kręcąc szpulą. Ja kręcę przez pierwszą minutę ciągle a potem przez 10 sekund na początku każdej minuty i nigdy nie miałem problemu

[PPaweł]

Ja kręcę przez pierwszą minutę ciągle a potem przez 10 sekund na początku każdej minuty

Ja też. Nie jestem Jamesem Bondem, żeby sobie życzyć D-76 wstrząśniętego, nie zmieszanego.

[darekdp1]

W Jobo nie ma szpuli do kręcenia, trzeba przewracać.

[J.A.]

darekdp1, trzeba wlać tyle chemii by piana nie była problemem. Już to wcześniej napisałem.
Za mało chemii Można się na mnie obrażać za styl, ale obrażanie się na fakty słabe jest.

[EE2]

W Jobo nie ma szpuli do kręcenia, trzeba przewracać.

Pytanie jakiego koreksu używa kolega rysiek1996 bo jak ma możliwość kręcenia szpulą to ja bym na jego miejscu spróbował następnym razem tak właśnie zrobić.

P.S. W ramach ciekawostki - wywoływanie rotacyjne to wynalazek starszy niż mogłoby się wydawać - mój tata powiedział mi, że z dziadkiem tak wywoływali dawno, dawno temu po prostu tocząc koreks po stole raz w jedną a raz w drugą stronę Był to koreks który właśnie do takiego sposobu mieszania był przystosowany, nie było możliwości kręcenia w nim szpulą

[miki11]

W Jobo nie ma szpuli do kręcenia, trzeba przewracać.

Też przewracam i nie ma żadnych problemów. Zamiast zalecanych 245ml w Jobo 1510 zalewam (za radą doświadczonych Kolegów z forum) 300ml i mam dobre wyniki.

[JanuszM]

<Też przewracam i nie ma żadnych problemów. Zamiast zalecanych 245ml w Jobo 1510 zalewam (za radą doświadczonych Kolegów z forum) 300ml i mam dobre wyniki>.

Jobo 1510 jest do małego obrazka, a na małym obrazku ten problem nie występuje bo jest perforacja na filmie, przynajmniej ja nigdy się z nim nie spotkałem.

Ze średnim formatem jest gorzej w koreksie Jobo. Ja próbowałem różnych metod stukania, odpukiwania, nalewania więcej itp ale prawie zawsze były plamy. Pomaga jedynie toczenie koreksu na rolkach . Można kupić rolki Jobo, ale są dość drogie lub zrobić samemu np. z kółek do mebli z Castoramy. Można też do średniego kupić koreks Patersona i kręcić szpulą, albo jakiś inny koreks z metalowymi szpulami.