Wiem, że na forum mamy kilku mistrzów, którzy reanimują aparaty Kiev, niemile widziane w profesjonalnych serwisach. Proszę o kontakt na PW, mam kilka egzemplarzy, które potrzebują ręki pasjonata. Wiem, że jest serwis pana Nagova, wysoce profesjonalny ale też oferujący adekwatne do jakosci ceny. Nie oczekuję, że mistrz nie prowadzący działalności zrobi coś za 20% ceny, nie wymagam by zrobił to na już. Wiem, że Rosja jest obecnie na cenzurowanym ale to nie ma wiele wspólnego z fotografią.
PPaweł pisze: ↑16 lut 2023, 22:03
Rosja? Nazwa "Kijew" z niczym Ci się nie kojarzy?
Kijew z niczym mi się nie kojarzy. Natomiast mój Kiev 4 pochodzi z 1974 roku gdy ZSRR był potęgą a Ukraina tylko kolejną republiką. Ale wracając do aparatu, jest w stanie fabrycznym ale upływ czasu spowodował, że wymaga przeczyszczenia i wymiany smarów, bowiem kurtyna migawki bardzo opornie usiłuje wykonać swoją pracę. Natomiast światłomierz pomimo upływu lat dziarsko reaguje na zmianę światła.
I jeszcze, zawiera całą papierologię a między innymi wykaz kilkudziesięciu punktów dokonujących napraw gwarancyjnych na terenie całego ZSRR. Niestety nieaktualny.
Dyletant pisze: ↑18 lut 2023, 10:44
Kijew z niczym mi się nie kojarzy.
Kijów. Stolica Ukrainy. I tamże fabryka. Można, owszem, mówić, że to aparat radziecki, można ewentualnie, że niemiecki/szwedzki/japoński zależnie od modelu, ale nijak nie rosyjski.
Dyletant pisze: ↑18 lut 2023, 10:44
Kijew z niczym mi się nie kojarzy.
Kijów. Stolica Ukrainy. I tamże fabryka. Można, owszem, mówić, że to aparat radziecki, można ewentualnie, że niemiecki/szwedzki/japoński zależnie od modelu, ale nijak nie rosyjski.
Kijew to nie Kijów, a czy o FED-ach ktoś powie, że to aparaty ukraińskie, nie słyszałem też o aparatach białoruskich.
Oczywiście, że sprawa potęgi ZSRR to sprawa dyskusyjna z dzisiejszego punktu widzenia ale wówczas świat był dwubiegunowy. Może się to podobać lub nie ale taka była rzeczywistość.
Podobnie można dyskutować czy rubel transferowy to protoplasta euro. Zasada jest bardzo podobna, wtedy na tem korzystali Sowieci, dziś Niemcy. Choć oczywiście rubel nie miał byc konkurencją dla dolara.
PPaweł pisze: ↑18 lut 2023, 15:44
No jak Kijew to nie Kijów? A co niby? Kartuzy?
Przecież to takie proste. Ponieważ nie posługujemy się cyrylicą zatem używamy alfabetu łacińskiego, nie znalałem takiej miejscowości. Jest Kijewo Królewskie a to rzeczywiście blisko Kartuz.
Dyletant pisze: ↑18 lut 2023, 16:47
Przecież to takie proste. Ponieważ nie posługujemy się cyrylicą zatem używamy alfabetu łacińskiego, nie znalałem takiej miejscowości.
Dyletant pisze: ↑18 lut 2023, 16:47
Przecież to takie proste. Ponieważ nie posługujemy się cyrylicą zatem używamy alfabetu łacińskiego, nie znalałem takiej miejscowości.
Ty to tak na poważnie? Kiev ci nic nie mówi?
A ty rozróżniasz Kiev od Kijewa ? Tak poważnie. A Romę od Rzymu albo Italię od Włoch ?
A mi chodziło o to by mój piękny Kiev znalazł naprawcę a nie o gierki słownikowo - polityczne. I stąd pytanie - czy znacie aparaty białoruskie a nie rosyjskie pochodzące z minionej epoki ? W pięknych latach młodości na lekcjach wychowania obywatelskiego, bo tak nazywał się ten przedmiot, zapamiętałem pewną formułkę : socjalizm jest to taki ustrój, którego najwyższym celem jest dobro wszystkich obywateli, ich wszechstronny rozwój oraz stały wzrost poziomu życia. Czy ktoś ma coś przeciw ?
Dyletant pisze: ↑18 lut 2023, 19:30
socjalizm jest to taki ustrój, którego najwyższym celem jest dobro wszystkich obywateli, ich wszechstronny rozwój oraz stały wzrost poziomu życia
Z tym socjalizmem to tak jakby powiedzieć że fotografia czarno-biała składa się z czerni i bieli, (do tego nie definiując czym jest czerń a czym biel)