Fitr czy LR

[jurek]

Jak przedmówca, zadaję pytanie: czy artysta = innowator? Osobiście uważam, że nie. Pokazuje to zresztą historia sztuki, w tym fotografii.

Co do intencji artysty vs rzemieślnika już niekoniecznie się zgadzam. Artysta jest jednym z zawodów i doskonale streścił to Artur Rubinstein: „Grafomani rozmawiają o sztuce, artyści – o kobietach, jedzeniu i pieniądzach”.

Rachunki płacić trzeba, a jeśli nic innego nie umiesz, to ładujesz aparat/gitarę/perkusję do bagażnika i jedziesz do roboty a nie zastanawiasz się czy środki artystyczne zostały już wyczerpane czy nie. Myślisz raczej czy następny job wypali.

[Vitlich]

Artysta jest jednym z zawodów

hm, tu chyba jest pewna ekwiwokacja, no ale sam pisząc też nie byłem precyzyjny - zgadzamy sie że artysta to osoba która jest związana z wytwarzaniem sztuki. No ale sztukę możemy rozumieć na 2 sposoby - obiekt materialny, albo jedno z tych dużych pojęć (nie chcę używać słów idea, żeby nie osadzać tego w konkretnym kontekście filozoficznym) - wtedy sztuka to abstrakt obok nauki, dobra... Mówiąc, że fotografia artystyczna sie skończyła raczej mamy na myśli sztukę-abstrakt, nie sztukę-obiekt. W końcu zdjęcia inne niż paszportowe dalej powstają

Dlatego też piszę, że związana z wytwarzaniem sztuki, a nie że tworzy. Kategoria sztuki może być modyfikowana działaniami artystów, a nie tworzona.

[J.A.]

Ale czy naprawde robiac zdjecia mamy nieodparta potrzebe bycia artysta ? Robie zdjecia bo w dzisiejszych czasach wszystko jest szybko latwo i bez zaangazowania i wysilku. Daje mi to relaks. Daje mi mozliwosc udowodnienia samemu sobie i tylko mnie bo innych mam w powazaniu ze jestem zdolny ogarnac te pare galek pokretel czy suwakow. A ze sie chwale publicznie tymi efektami. Bo mam potrzebe konwersacji kontaktu z ludzmi ktorych podobnie kreca te suwaki. Ale kompletnie nie ma we mnie artysty. Jesli juz to jest inzynier (ktorym nomen omen jestem) ktory jest operatorem maszyny.

Tak tylko daje upust grafomanii.

Podpisać się pod tym to mało.

[skiper75]

A mnie zastanawia inny aspekt. Takiej dajmy na to Vivien. Czy jakze sie to poprawnie pisze. Jestem len i nie sprawdze bo wiemy o ktora Pania mi chodzi. Czy ona pstrykajac jak szalona miala z tylu glowy jakakolwiek aspiracje na artystke. Czy dopiero potem uznano ze jej pstryki to sztuka. Czy to nie jest tak ze na przestrzebi dziejow zmieniamy ocene tego co jest sztuka a co kiczem albo haltura. Tego tez nie sprawdze jak sie pisze.
Mam na mysli to ze to pojecie sztuka jest ..... oglednie mowiac plynne. Juz nie wspominam o Banksym.

[jurek]

Musiałem sprawdzić co to "ekwiwokacja"

[J.A.]

skiper75, jestem prawie pewien, że nie myślała o sobie „jestem artystką, tworzę wielką sztukę”.
Egzaltowani artyści o wyszukanym sposobie ubierania się, mówienia, nawet poruszania, to kwintesencja pacykarstwa i zarozumiałości.
O to jest warte więcej niż kilka akapitów.
https://youtu.be/Q9zzEvtiXqc

[Imperitus]

https://youtu.be/Q9zzEvtiXqc

O, to to! Czym dłużej siedzę w historii sztuki tym bardziej tak właśnie to widzę

[JacekK]

Przy odpowiedniej kombinacji filtrów czerwonego i polara oraz barw motywu, kierunku światła i kontrastu może powstać pseudo IR

[Imperitus]

JacekK, ależ grubaśne ziarno, to silvermax?

[JacekK]

Rollei Retro 400S -Niedoświetlony i przewołany film

[Keek]

Abstrahując już od tego, że mariaż fotografii ze sztuką to najgorsza rzecz jaka się jej przytrafiła, to wy nie gadacie tutaj o sztuce tylko o rzemiośle. I stoicie w miejscu. Sztuka musi współigrać i toczyć dialog z czasami w których tworzy artysta. Zachwycanie się obecnie dziełami w technice i spojrzeniu zeszłych wieków to totalne nieporozumienie. Oczywiście rodzi to totalne nadużycia, kiedy cały dzisejszy rynek oparty jest na PR i przegadaniu, ale co zrobić. Najbardziej wartościowym twórcą - nie napiszę artystą bo mam wyrzyg na to słowo - zakładając, że to osoba a nie jakiś korporacyjny eksperyment społeczno-medialno-filozoficzny jest Banksy. To co wyprawia ze społeczeństwem, jak z nim współgra, powoduje u mnie ciarki na plecach.

[PPaweł]

Banksy? Ten graficiarz od śmiesznych malunków znany z tego, że jest nieznany?

[J.A.]

Sztuka musi

Musi?
A kto ja zmusi? Recenzenci? Krytycy?

[Keek]

Banksy? Ten graficiarz od śmiesznych malunków znany z tego, że jest nieznany?

Tak. Bo zupełnie nie chodzi w tym o śmieszne malunki a o to co ludzie wyprawiają wokół tego.
Polecam FILM

A kto ja zmusi? Recenzenci? Krytycy?

Ja, ale zawsze możesz mnie pobić albo przynajmniej opluć jeśli się ze mną nie zgadzasz. Albo przynajmniej skupić się na całości myśli a nie na semantyce.

[J.A.]

Ja, ale zawsze możesz mnie pobić albo przynajmniej opluć jeśli się ze mną nie zgadzasz. Albo przynajmniej skupić się na całości myśli a nie na semantyce

tyle, że to Twoja myśl i Twoje zdanie, więc nie bardzo rozumiem dlaczego to my stoi y w miejscu, a Ty ze swoim „co sztuka musi” masz być awangarda onej?
Więc rozepnijmy kołnierzyk, wyluzuj się.