Koledzy,
po pozbyciu się RZ poszukuję czegoś małego i mobilnego (jak na średni oczywiście) z dobrą optyką (kontrast, ostrość). Na razie biorę pod uwagę Rolleiflexa 2.8 i Mamiyę 7. Powinienem jeszcze jakiś porównywalny model wziąć pod rozwagę?
Nie wykluczam SLR, ale TLR i dalmierze zdają się lepiej odpowiadać wymogom mobilności
...weź pod uwagę również ilość klatek jaką wyciśniesz z rolki 120 , i jak często trzeba będzie zmienić film. Wbrew pozorom , w terenie i przy szybkiej akcji, ma to znaczenie.
[ Dodano: Nie 21 Lut, 2016 ]
...głośno myślę...
Skłaniał bym się jednak w kierunku Mamiya 6 bo:
- 12 klatek z rolki ( wolałbym 16 ale cóż... )
- kwadrat ( czyli odpada marnowanie czasu na główkowanie czy pion , czy poziom )
- wymienne obiektywy
- brak matówki ( w moim przypadku , kadrowanie i ostrzenie dalmierzami było zawsze szybsze niż "na matówkach". A czy celniejsze ? Różnie z tym bywa ;)
- migawka centralna ( zakładam, że wszyscy wiedzą co to znaczy ;)
- chyba znośny gabaryt i waga ( nigdy tej Mamiyji nie miałem ).
Nie piszesz czy wykluczasz jakiś format. Jeśli 6x4,5 wchodzi w grę to polecam
Fuji GS645S - poręczny dalmierz, ŚWIETNA optyka, przyjazny pomiar światła, 15 klatek. Co trzeba mieć na uwadze: pionowy kadr, niewymienny obiektyw, dość głośna migawka. Osobiście bardzo mi pasuje jako mobilny lekki średniak.
Wspomniana przez kolegę ostrygada Mamiya 6 nie jest złym pomysłem, chociaż niezbyt tanim. W porównaniu z siódemką ma parę zalet:
* składane mocowanie obiektywu
* wizjer dostosowany do wszystkich (3) dostępnych obiektywów
* mniejsza ilość obiektywów i akcesoriów (to dla osób dotkniętych GASem)
Z nieco kuriozalnych, ale dających niezłe rezultaty, aparatów, warto wspomnieć o Linhofie 220.
Ja po sprzedaniu dużego kompletu RZ, zamieniłem ją właśnie na Mamiyę 7. Nie znalazłem alternatywy.
Moim zdaniem jedyną wadą tego systemu jest jasność szkieł, a właściwie ciemność, bo 4 i 4,5.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Skoro jesteś w stanie żyć z jednym obiektywem jest jeszcze do niedawna produkowany Fuji GF670 aka Voigtlander Bessa III. Jest nieprawdopodobnie lekki i wchodzi do kieszeni kurtki po złożeniu Imho ten z 80mm daje też ładniejsze rozmycie niż M6 i M7. U mnie przegrał z Mamiyą 7 ze względu na dziwaczne mocowanie filtrów w osłonie oraz wszystkie mankamenty miecha. Gdy trafiła się okazja wziąłem M7 z 65, 150 i zestawem do panoramy.
Wybaczcie brak precyzji - interesuje mnie tylko 6x6 lub 6x7. Jeżeli chodzi o zastosowanie, nie mam zamiaru robić tym wydarzeniówki, tylko mieć dodatkowy aparat do portretu czy typowo dokumentalnych ujęć podczas pracy na małym obrazku. Dlatego też nie przeszkadza mi konieczność częstej wymiany filmów.
Dziękuję za porady dodałem do listy Mamiyę 6. Fuji niestety mi zupełnie nie leży :)
Jeden z moich średnioformatowców to Mamiya Six. Prawie kompaktowy aparat. Dalmierz. Format 6x6. Szkło niestety niewymienne f/3.5. Dość leciwy ale wciąż robi zdjęcia :) Małe prywatne śledztwo w necie wykazało, że ten model był produkowany w latach 1946-47. Do repo polecam.
Hmm zależy co rozumiesz przez reporterski? Bo jak mały to nie ale jak szybki w obsłudze- winder, tryb seryjny, AF S i C(z wyznaczeniem czy ma łapać z środka czy z większej części kadru), 3 tryby pomiaru światła(środek, centralnie ważony i cały kadr), sam sprawdza czy dobrze załadowany film, Av,Tv,Manual,Auto, drukuje na boku filmu ustawienia każdej klatki, kompensacja ekspozycji, ML i w ciul innych bajerów to proponuje Pentaxa 645N/645NII, no i jak kiedyś będziesz bardzo bogaty to jest wersja cyfrowa
Popatrz na ciemniejsze rolleiflexy, wersje 3,5 są poręczniejsze i tańsze... Ja bardzo sobie chwalę wersje T z tessarem, a poręczne to dla mnie są mieszkowce :) tu jednak obiektywy szału nie dają i obsługa wolna.
Nie, nie miałem niestety okazji focić. Widziałem je obok siebie i takie miałem wrażenie, ale to mogło być wrażenie ;) Jeśli cena to nie kryterium to lepiej nowe 2,8 niż starsze 3,5 - wiek robi swoje.
Imho ten z 80mm daje też ładniejsze rozmycie niż M6 i M7. U mnie przegrał z Mamiyą 7 ze względu na dziwaczne mocowanie filtrów w osłonie oraz wszystkie mankamenty miecha. Gdy trafiła się okazja wziąłem M7 z 65, 150 i zestawem do panoramy.
