temperatura wywoływacza

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o procesie wywoływania negatywów czarno-białych

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

siono
-#
Posty: 27
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:59

temperatura wywoływacza

Post autor: siono »

Zastanawia mnie pewna rzecz-temperatury dla wywoływaczy są z reguły podawane dla 20st.C. Często,gęsto temperatura pomieszczenia, w którym się wywołuje jest wyższa/niższa. I teraz tak-mam załóżmy temperaturę 18st.C w pomieszczeniu. Dogrzewam (kąpiel w ciepłej wodzie) wywoływacz do nominalnych 20st.C...i teraz jak tak trzymam chwilę to on się siłą rzeczy wychłodzi,jak wleję i zacznę bełtać to temperatura też się obniży...tak samo jak będzie cieplej w pomieszczeniu i będę bełtać to temperatura wywoływacza się zapewne obniży (jeśli się mylę poprawcie mnie). I teraz moje pytanie: jakie znaczenie ma temperatura wywoływacza? Czy tylko na początku wywoływania ma to znaczenie a później się rozchodzi po kościach?
Wiem,że są tabelki ilforda do kalibracji temperatury. Schładzacie/podgrzewacie wywoływacz do tych 20st.C czy raczej przeliczacie do temperatury pomieszczenia?
Mam nadzieję,że pytanie nie jest za chaotyczne ;)
pozdr.
Awatar użytkownika
praktis
-#
Posty: 129
Rejestracja: 12 wrz 2010, 16:24
Lokalizacja: pińczów
Kontakt:

Post autor: praktis »

Z tego co ja zaobserwowałem, to chemia znacznie szybciej się wychładza niż grzeje. Więc zawsze pilnuję, aby nie spadała. Duża micha z wodą w temp.wywoływacza załatwia sprawę.(Przecież to tylko kilka minut, więc woda w dużej objętości tak szybko się nie wychładza/grzeje)
Awatar użytkownika
janykiel
-#
Posty: 157
Rejestracja: 15 wrz 2009, 17:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: janykiel »

Chodzi Ci o wywoływanie nagatywu, czy pozytywu? Dla negatywu znaczenie ma duże i stąd warto stosować korekcję. Najistotniejsza w tym wszystkim jest powtarzalność, więc jeśli możesz utrzymać 18 stopni stabilnie przez cały proces, to tak zrób, korygując czas. Przy okazji, dla Rodinala to nawet lepsza temperatura wywoływania podobnież... Ja mam problem ze zbyt wysoką temperaturą, ok. 21-22, więc muszę schładzać i przez cały czas trzymam termoment w koreksie, przy zmianie reagując modyfikacją czasu.
siono
-#
Posty: 27
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:59

Post autor: siono »

Dziękuje za odpowiedzi i rady.
Chodzi o negatyw (vide wątek). Mam dosyć duży problem z powtarzalnością i zaczynam sie zastanawiać nad powodem. Ostatnio wpadłem na to,że może wywoływacz sie wychładza i stąd zmiana. A czy korekcje czasu według tabelek Ilforda ma jakieś przełożenie na jakość negatywu (np. w wyższej temperaturze mimo skracania czasu wzrasta kontrast, itp?).
Pozdr.
p.s. a w jaki sposób koryguje się czas podczas wywoływania? Jakaś tabelka,wyczucie,wprawa? ;)
Ostatnio zmieniony 22 lis 2011, 14:38 przez siono, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5566
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

siono pisze:Zastanawia mnie pewna rzecz-temperatury dla wywoływaczy są z reguły podawane dla 20st.C.
to proste. jest takie pojęcie jak "temperatura pokojowa", obecnie to jest 25*C, ale dawniej to było 20*C właśnie. obecnie wartość 20*C stosuje się w zazwyczaj w tablicach gęstości cieczy.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Temperatura_pokojowa
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

janykiel pisze:Chodzi Ci o wywoływanie nagatywu, czy pozytywu? Dla negatywu znaczenie ma duże i stąd warto stosować korekcję. Najistotniejsza w tym wszystkim jest powtarzalność, więc jeśli możesz utrzymać 18 stopni stabilnie przez cały proces, to tak zrób, korygując czas. Przy okazji, dla Rodinala to nawet lepsza temperatura wywoływania podobnież... Ja mam problem ze zbyt wysoką temperaturą, ok. 21-22, więc muszę schładzać i przez cały czas trzymam termoment w koreksie, przy zmianie reagując modyfikacją czasu.
To dla czego nie robisz w stabilnej 21-22 st. C? Sam kilka linijek wyżej tak radzisz. Praktycznie każdy wywoływacz ma w tabelach wyższe temperatury.
siono pisze:Dziękuje za odpowiedzi i rady.
Chodzi o negatyw (vide wątek). Mam dosyć duży problem z powtarzalnością i zaczynam sie zastanawiać nad powodem. Ostatnio wpadłem na to,że może wywoływacz sie wychładza i stąd zmiana. A czy korekcje czasu według tabelek Ilforda ma jakieś przełożenie na jakość negatywu (np. w wyższej temperaturze mimo skracania czasu wzrasta kontrast, itp?).
Pozdr.
Najważniejsze, abyś zawsze robił tak samo. To będzie ok.
Postaw sobie koreks z wodą i sprawdź po godzinie jaką ma temperaturę. Zmiana temperatury w trakcie procesu o 2 st. to najgorsza rzecz jaka może się przytrafić w trakcie wywoływania. Nic nie będziesz wiedział, jak się tak będzie działo.
Co do zmiany wyników wraz ze zmianą temperatury. Zawsze wyniki będą inne, ale raczej to adademicka dyskusja, bez pomiarów tego na oko, czy nawet na powiększalnik i papier nie stwierdzisz.
Dobre są takie wywoływacze, w których zmiana temperatura - czas przedstawiona jest w postaci wykresu procentowego. Wtedz b. łatwo się dostosowac do panujących aktualnie warunków.
A ideałem jest wypracowanie sobie niezaleznie do tych warunków stałej temperatury, np 24 st. Wtedy i latem i zimą łatwiej.
rbit9n pisze:obecnie wartość 20*C stosuje się w zazwyczaj w tablicach gęstości cieczy.
np. menzurki czy pipety, są skalowane w temperaturze 20 st. C. I o ile w przypadku menzurek ma to mniejsze znaczenie, to już przy pipecie 1 ccm ma ogromne.
Ostatnio zmieniony 22 lis 2011, 14:49 przez J.A., łącznie zmieniany 1 raz.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5566
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Post autor: rbit9n »

J.A. pisze:np. menzurki czy pipety, są skalowane w temperaturze 20 st. C. I o ile w przypadku menzurek ma to mniejsze znaczenie, to już przy pipecie 1 ccm ma ogromne.
o właśnie! zapomniałem o szkle laboratoryjnym, ale nie dziwota, pipetę to ja ostatni raz na 3. roku studiów widział. albo czwartym.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
siono
-#
Posty: 27
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:59

Post autor: siono »

Dziękuję jeszcze raz za odpowiedzi i rady.
J.A. pisze:Co do zmiany wyników wraz ze zmianą temperatury. Zawsze wyniki będą inne, ale raczej to adademicka dyskusja, bez pomiarów tego na oko, czy nawet na powiększalnik i papier nie stwierdzisz.
Czyli trzeba się bardzo przyglądać przez szkiełko, aby zobaczyć wpływ temperatury?
Awatar użytkownika
janykiel
-#
Posty: 157
Rejestracja: 15 wrz 2009, 17:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: janykiel »

J.A. pisze:
janykiel pisze:Chodzi Ci o wywoływanie nagatywu, czy pozytywu? Dla negatywu znaczenie ma duże i stąd warto stosować korekcję. Najistotniejsza w tym wszystkim jest powtarzalność, więc jeśli możesz utrzymać 18 stopni stabilnie przez cały proces, to tak zrób, korygując czas. Przy okazji, dla Rodinala to nawet lepsza temperatura wywoływania podobnież... Ja mam problem ze zbyt wysoką temperaturą, ok. 21-22, więc muszę schładzać i przez cały czas trzymam termoment w koreksie, przy zmianie reagując modyfikacją czasu.
To dla czego nie robisz w stabilnej 21-22 st. C? Sam kilka linijek wyżej tak radzisz.
Bo nie lubię.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

siono pisze:Dziękuję jeszcze raz za odpowiedzi i rady.
Nie ma za co.
siono pisze: Czyli trzeba się bardzo przyglądać przez szkiełko, aby zobaczyć wpływ temperatury?
Pomiary densytometryczne na próbkach naświetlonych w ściśle określony sposób. Więc szkiełko dość skomplikowane, a mędrca oko wprawne. Kiedyś na skalibrowanym negatywie robiłiśmy test praktyczny. Kolega to lubi więc się bawił.
T-Max 100 wywołany w dedykowanym TMaxie, w temperaturze 20 i 26 st. Obie można znaleźć w tabelach Kodaka. Kartki naświetlone na gradację normalną na oko były identyczne. Zwykłe zdjęcia.
Więc uznaliśmy, że z praktycznego punktu widzenia różnice są pomijalne.
Ale uwaga, może być para film - wywoływacz, które są znacznie bardziej wrażliwe tego nie wiem.
janykiel pisze:Bo nie lubię.
No tak, to poważny argument :lol:
Ostatnio zmieniony 22 lis 2011, 15:24 przez J.A., łącznie zmieniany 1 raz.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Awatar użytkownika
janykiel
-#
Posty: 157
Rejestracja: 15 wrz 2009, 17:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: janykiel »

J.A. pisze:
janykiel pisze:Bo nie lubię.
No tak, to poważny argument :lol:
A nie? Miałem się pewnie wytłumaczyć:P Nie lubię wyższych temperatur w ciemni i tyle. Zresztą, wolę dłuższe czasy niż krótsze...
JaZ99
-#
Posty: 858
Rejestracja: 02 gru 2008, 15:57
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

Post autor: JaZ99 »

siono pisze:jakie znaczenie ma temperatura wywoływacza?
Tak jak już koledzy napisali -- może mieć ogromne. Temperatura i czas (jednocześnie) to czynniki, które najbardziej wpływają na kontrast wywołanego negatywu, tak więc aby przy wzroście temperatury zachować skalibrowany wcześniej kontrast, należy skrócić czas wywoływania (przy założeniu, że koreksem przewracamy zawsze w taki sam sposób).

Od siebie dodam, że wszystkie kąpiele, od wywoływacza do ostatniego płukania, powinny mieć mniej więcej tę samą temperaturę. Czyli jeśli wywołujesz w 20°C, to też przerywacz, utrwalacz i płukanie powinno być wykonane w tej temperaturze (+/- 1°C). Ma to wpływ na ziarno.
siono
-#
Posty: 27
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:59

Post autor: siono »

Od siebie dodam, że wszystkie kąpiele, od wywoływacza do ostatniego płukania, powinny mieć mniej więcej tę samą temperaturę. Czyli jeśli wywołujesz w 20°C, to też przerywacz, utrwalacz i płukanie powinno być wykonane w tej temperaturze (+/- 1°C). Ma to wpływ na ziarno.
aż tak bardzo trzeba temperatury pilnować? Co do płukania nie dawno pojawił się wątek zafarbu chyba w trixie, i jedna z rad była, aby wypłukać w ciepłej wodzie, co nie ma wpływu na negatyw. To się pogubiłem ;-)
Ostatnio zmieniony 22 lis 2011, 16:59 przez siono, łącznie zmieniany 1 raz.
JaZ99
-#
Posty: 858
Rejestracja: 02 gru 2008, 15:57
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

Post autor: JaZ99 »

siono pisze:aż tak bardzo trzeba temperatury pilnować? Co do płukania nie dawno pojawił się wątek zafarbu chyba w trixie, i jedna z rad była, aby wypłukać w ciepłej wodzie, co nie ma wpływu na negatyw. To się pogubiłem
To nie była moja rada ;)

Jak wielka jest tolerancja Twojego filmu, to ja nie wiem. Wartość +/- 1°C często pojawia się na APUG i taką też stosuję.

A co do koloru T-maksa: pomaga też wydłużone płukanie oraz utrwalanie 2-kąpielowe.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: J.A. »

Temperatura płukania nie ma wpływu na ziarno, a na jego czas i skuteczność.
JaZ99 pisze:To nie była moja rada ;)

Jak wielka jest tolerancja Twojego filmu, to ja nie wiem. Wartość +/- 1°C często pojawia się na APUG i taką też stosuję.

A co do koloru T-maksa: pomaga też wydłużone płukanie oraz utrwalanie 2-kąpielowe.
To jest ogólnie dobry pomysł na utrwalania.
janykiel pisze:A nie? Miałem się pewnie wytłumaczyć:P Nie lubię wyższych temperatur w ciemni i tyle. Zresztą, wolę dłuższe czasy niż krótsze...
Ależ oczywiście, przecież tego nie zakwestionowałem. Lubię, nie lubię, to naprawdę wystarczająco dobry powód by coś robić lub nie.
Ostatnio zmieniony 22 lis 2011, 18:25 przez J.A., łącznie zmieniany 1 raz.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
ODPOWIEDZ