Żaden aparat z taką ilością danych w celowniku nie może mieć większej matówki o tego który tych danych nie prezentuje.
Wystarczy spojrzeć na krotność powiększenia. Nie ma lustrzanki AF z krotnością większą niż x 0,85, natomiast bez problemu znajdziemy lustrzanki bez AF które mają ten parametr na poziomie x 0,90-0,92.
I nie ma tu znaczenia system do jakiego aparat należy. Tak samo źle jest w C, N, M, O, P.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
rbit9n pisze:oho, zaraz się zacznie wojenka systemowa. kupą mości panowie!
kurde, musiałeś?
a wracając do tematu, to kiedyś kolega pet mnie się spytał, jakbym porównał ae-1p i om-2n (bo wtedy miałem tylko om-2n) i tak pomyślałem, że te dwa aparaty mają się do siebie, jak europejski nóż szefa do japońskiego Santoku. nie do końca wiem co chciałem przez to powiedzieć, ale tak jest. aha, i ae-1p sprawa wrażenie takiego... bułkowatego. napompowanego niczym chałka.
aha, to co zostało wspomniane, to w canonie dziwnie się używa trybu ręcznego. w Olkach znika drabinka i pojawia się strzałka, lub drabinka ± w om-4ti. w obu w wizjerze widać też tylko czasy, aparat nie pokazuje przysłon. pod tym względem lepszy z serii A jest a-1. tej wady nie ma wspomniany ef-1.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
Bardzo dobre pytanie - pewnie wydaje mi się, że jak coś zmienię w sprzęcie to mi się coś zmieni w robieniu zdjęć
Nie musimy zaczynać dyskusji, że to bez sensu - ja wiem, że to bez sensu, ale faza jest.
Chyba zamiast fazy powinienem wywołać w końcu rosnącą kupkę negatywów w lodówce.
rbit9n pisze:gdybym teraz miał się decydować na system FD brałbym albo f-1n albo ef-1. przy czym ten drugi wymaga bakterii 1,35v lub adaptera z diodą, do światłomierza i do długich czasów.
o, ja też napisałem, żeby brać f1n i nie dostałem plusika. bu hu hu.
figureliusz pisze:Bardzo dobre pytanie - pewnie wydaje mi się, że jak coś zmienię w sprzęcie to mi się coś zmieni w robieniu zdjęć
zmiana sprzętu, czy ogólnie kupno nowej zabawki, zwalcza chandrę, nudę i apatię, i o ile na to czas pozwala, znów się chce i się robi zdjęcia. sprawdzone na żywym organizmie.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore
rbit9n pisze:z tego co jest na at, to polecałbym jedynie mieszek pangora
Te bodziaki na początek nie są złe - takie zestawy na alledrogo są wystawiane po jakiś absurdalnych kwotach - w jednym punkcie Pan proponował mi (domyślam się, że magicznie plastyczny) 55 f1,2 za chyba 4500 zyla.
jac123 pisze:Załóż wątek np. o Nikorrmatach, zobaczymy czy jakieś ogłoszenia się pojawią .
Eeetam, założę wątek w którym poproszę o polecenie mi kultowych szkieł o magicznej plastyce, system nieważny bo będę zmieniał system pod najmagiczniejsze szkło!
Dobra, czas na urlop, żeby zapełnić lodówkę kolejnymi negatywami, których nie ma kiedy wywołać :D