Świeżak w ciemni - kilka pytań

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o własnoręcznych doświadczeniach z wykonywaniem powiększeń

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5566
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: rbit9n »

raczej nie, bo patrzyłem na aukcje i faktycznie są takie karetki, że z jednej stronu szkło, z drugiej blaszka.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
Awatar użytkownika
powalos
-#
Posty: 1896
Rejestracja: 02 mar 2007, 21:42
Lokalizacja: Stęszew (pyrlandia)

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: powalos »

Karetka z szybką tylko od strony żarówki. Na dole tak jak u kolegi. Tutaj to widać
http://www.polskie-aparaty-fotograficzn ... strona.htm
Fan Pentax'a.
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: J.A. »

Uff :-)
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Praktica-analog
-#
Posty: 15
Rejestracja: 28 paź 2022, 19:39

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: Praktica-analog »

To już mi działa, opanowałem przesuwanie klatek jest ok.

A teraz kolejne pytanie:
Popatrzcie na wywołane zdjecie .co mam nie tak ? Wszystkie takie płynne wychodzą:-(
rbit9n pisze: 03 lis 2022, 17:00 raczej nie, bo patrzyłem na aukcje i faktycznie są takie karetki, że z jednej stronu szkło, z drugiej blaszka.
Załączniki
78549C73-101D-497F-B923-F1C6E65230C7.jpeg
PPaweł
-#
Posty: 1361
Rejestracja: 16 sty 2021, 19:53
Lokalizacja: Stolica Śląska

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: PPaweł »

Jak na moje oko, to zbyt ciepły wywoływacz, lub prześwietlony papier. Wywoływało się pewnie szybko, kilkanaście sekund i koniec?
Praktica-analog
-#
Posty: 15
Rejestracja: 28 paź 2022, 19:39

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: Praktica-analog »

PPaweł pisze: 04 lis 2022, 06:17 Jak na moje oko, to zbyt ciepły wywoływacz, lub prześwietlony papier. Wywoływało się pewnie szybko, kilkanaście sekund i koniec?
Tak , wywoływanie trwała bardzo krótko. Temp wywoływacza była ok 25-20 stC cieczy. Na sam koniec rozcienczyłem go bardziej było lepiej ale wiele odbitek wychodziło też rozmazanych .
A czy lepiej w razie czego jest jak wywoływacz jest za chłodny niż za ciepły?
Jakie rozcienczenie najlepiej stosować dla W14?
Co do prześwietlenia papiru to nie , wszystko w czerwonym świetle robione było.
PPaweł
-#
Posty: 1361
Rejestracja: 16 sty 2021, 19:53
Lokalizacja: Stolica Śląska

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: PPaweł »

Od 20 do 25 stopni? No to to w ogóle nie jest żaden pomiar :-) Standardowo wywołuje się w 20 stopniach i nawet jeden więcej, lub mniej już robi zauważalną różnicę. Wywoływacz do papieru robisz, jak w instrukcji i nic nie rozcieńczasz, tylko używasz, dopóki nie zacznie być widać, że już mu słabo idzie. Albo według ilości wywołanego papieru zapisanej instrukcji, jak jesteś porządny ;-)
Jak masz za ciepły wywoływacz, to po prostu widoczna się staje różnica między miejscami, które zalał wcześniej, i tymi, które później. Chociaż to tylko nawet niecałe sekundy. Do tego trudno trafić we właściwy moment z przerywaniem wywoływania, bo to znowu są kwestie sekund.

Jeżeli chodzi o czerwone światło, to napisałeś o ZAświetleniu i to byś miał wszystko jednolicie przydymione, włącznie z obrzeżem. PRZEświetlenie jest wtedy, kiedy za długo świecisz obrazem na papier, wtedy obraz się robi coraz ciemniejszy, no i wywołuje się szybciej.
skpt
-#
Posty: 662
Rejestracja: 17 kwie 2018, 10:17
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Kontakt:

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: skpt »

Praktica-analog, pytanie i prośba:
1. Skąd geograficznie jesteś?
Jeśli to przypadkiem Górny Śląsk to proponuję kawę/herbatę i demo całego procesu na żywo, będzie dużo szybciej niż pisać,
2. Jeśli pytanie z pkt. 1 nie da pomyślnej odpowiedzi, to opisz po kolei co dokładnie robisz:
- jaki obiektyw, jaka żarówka, jak przysłona, jaki rozmiar powiększenia, jaki papier, jaki czas naświetlania (rząd),
- ile czasu bełtasz fotkę w wywoływaczu (mądra literatura mówi, że przy zwykłych, nieinfekcyjnych wywoływaczach bełtamy do całkowitego wywołania - czasy dla plastiku są w przedziale 60-90 sekund, czasy dla barytu raczej koło 2 minut - po tych czasach jest spore okno, gdzie zmiany są już subtelne (czas zanim światła zaczną percepcyjnie dymić jest dość długi) - jeśli wyrywasz foty z wywoływacza dużo szybciej, to najprawdopodbniej znaczy, że mocno za moncno je naświetliłeś pod powiększalnikiem.

Co do temperatury, to może ona mieć wpływ na kontrast, odcień, itd. Ale nie jest to m.z. wpływ przepastny. Jeśli wywołujesz do tzw. "całkowitego wywołania" to różnice będą raczej subtelne. Ważne, żeby nie zejść poniżej progu, w którym dany wywoływacz w ogóle pracuje. Ale wszystkie popularne pracują m.z. od 16 stopni bez problemu. Niskie temperatury mogą powodować konieczność wydłużenia czasu wywołania powyżej ww. orientacyjnych widełek. Wysokie mogą Cię zmusić do skrócenia czasu, bo papier zacznie dymić w światłach.
ajsikel
-#
Posty: 314
Rejestracja: 01 gru 2008, 01:30
Kontakt:

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: ajsikel »

A odbitka idzie z wywolywacza do kuwety z utrwalaczem od razu?
https://www.instagram.com/zone_lll/
lity bromoleje czarne białe i takie inne ...
Praktica-analog
-#
Posty: 15
Rejestracja: 28 paź 2022, 19:39

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: Praktica-analog »

PPaweł pisze: 04 lis 2022, 07:42 Od 20 do 25 stopni? No to to w ogóle nie jest żaden pomiar :-) Standardowo wywołuje się w 20 stopniach i nawet jeden więcej, lub mniej już robi zauważalną różnicę. Wywoływacz do papieru robisz, jak w instrukcji i nic nie rozcieńczasz, tylko używasz, dopóki nie zacznie być widać, że już mu słabo idzie. Albo według ilości wywołanego papieru zapisanej instrukcji, jak jesteś porządny ;-)
Jak masz za ciepły wywoływacz, to po prostu widoczna się staje różnica między miejscami, które zalał wcześniej, i tymi, które później. Chociaż to tylko nawet niecałe sekundy. Do tego trudno trafić we właściwy moment z przerywaniem wywoływania, bo to znowu są kwestie sekund.

Jeżeli chodzi o czerwone światło, to napisałeś o ZAświetleniu i to byś miał wszystko jednolicie przydymione, włącznie z obrzeżem. PRZEświetlenie jest wtedy, kiedy za długo świecisz obrazem na papier, wtedy obraz się robi coraz ciemniejszy, no i wywołuje się szybciej.
Dzieki
To mam znów kilka pytań :
1. W14 namieszałem jak na nim jest napisane i do takiego wrzucałem. Czas go wywołania to był kilka sek.
Na papierze zaś pisze ze, 1-7 roztwór powinien być?
Wiec jak.
2. Czas naświetlania obrazem poruszałem sie miedzy 1,5 -2,5 sek , wydawal sie ok

3 . Powiekszalnik krokus 35 ma przesłonę jak ją ustawiamy ? Jednorazowo czy dla każdego zdjęcia inaczej ?
Praktica-analog
-#
Posty: 15
Rejestracja: 28 paź 2022, 19:39

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: Praktica-analog »

skpt pisze: 04 lis 2022, 08:22 Praktica-analog, pytanie i prośba:
1. Skąd geograficznie jesteś?
Jeśli to przypadkiem Górny Śląsk to proponuję kawę/herbatę i demo całego procesu na żywo, będzie dużo szybciej niż pisać,
2. Jeśli pytanie z pkt. 1 nie da pomyślnej odpowiedzi, to opisz po kolei co dokładnie robisz:
- jaki obiektyw, jaka żarówka, jak przysłona, jaki rozmiar powiększenia, jaki papier, jaki czas naświetlania (rząd),
- ile czasu bełtasz fotkę w wywoływaczu (mądra literatura mówi, że przy zwykłych, nieinfekcyjnych wywoływaczach bełtamy do całkowitego wywołania - czasy dla plastiku są w przedziale 60-90 sekund, czasy dla barytu raczej koło 2 minut - po tych czasach jest spore okno, gdzie zmiany są już subtelne (czas zanim światła zaczną percepcyjnie dymić jest dość długi) - jeśli wyrywasz foty z wywoływacza dużo szybciej, to najprawdopodbniej znaczy, że mocno za moncno je naświetliłeś pod powiększalnikiem.

Co do temperatury, to może ona mieć wpływ na kontrast, odcień, itd. Ale nie jest to m.z. wpływ przepastny. Jeśli wywołujesz do tzw. "całkowitego wywołania" to różnice będą raczej subtelne. Ważne, żeby nie zejść poniżej progu, w którym dany wywoływacz w ogóle pracuje. Ale wszystkie popularne pracują m.z. od 16 stopni bez problemu. Niskie temperatury mogą powodować konieczność wydłużenia czasu wywołania powyżej ww. orientacyjnych widełek. Wysokie mogą Cię zmusić do skrócenia czasu, bo papier zacznie dymić w światłach.
Górny śląsk , okolice Rybnika .
Dzieki za propozycje to jest dobry pomysł
aka
-#
Posty: 5593
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: aka »

Praktica-analog pisze: 04 lis 2022, 08:50 1. W14 namieszałem jak na nim jest napisane i do takiego wrzucałem. Czas go wywołania to był kilka sek.
Na papierze zaś pisze ze, 1-7 roztwór powinien być?
Wiec jak.
2. Czas naświetlania obrazem poruszałem sie miedzy 1,5 -2,5 sek , wydawal sie ok
Kurcze, nic nie zrozumiałem :-(
PPaweł
-#
Posty: 1361
Rejestracja: 16 sty 2021, 19:53
Lokalizacja: Stolica Śląska

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: PPaweł »

Praktica-analog pisze: 04 lis 2022, 08:50 W14 namieszałem jak na nim jest napisane i do takiego wrzucałem. Czas go wywołania to był kilka sek.
No to żeś chyba musiał parę z gorąca nad nim rozdmuchiwać, żeby widzieć, co się dzieje, jak to tak szybko szło ;-)

Przysłonę oczywiście dopasowujemy do negatywu, żeby wygodnie się naświetlało.
aka
-#
Posty: 5593
Rejestracja: 11 maja 2017, 09:36
Lokalizacja: Warszawa

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: aka »

rbit9n pisze: 27 paź 2022, 07:14 po tym jakże elokwentnym wpisie, żegnamy się z panem 4R.
Tak mi się jakoś skojarzyło. Zbieżność dat pewnie przypadkowa...
Awatar użytkownika
J.A.
-#
Posty: 10067
Rejestracja: 11 maja 2011, 14:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Świeżak w ciemni - kilka pytań

Post autor: J.A. »

Praktica-analog, jeżeli Rybnik, to wpadnij do mnie do Bielska-Białej
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
ODPOWIEDZ