Suszony na szkle baryt - problem z klejem od taśmy.

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o własnoręcznych doświadczeniach z wykonywaniem powiększeń

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

darekdp
-#
Posty: 198
Rejestracja: 03 kwie 2011, 21:19
Lokalizacja: Szczecin

Suszony na szkle baryt - problem z klejem od taśmy.

Post autor: darekdp »

Jak uzyskujesz taką szeroką, białą ramkę. Masz czterolistkową maskownicę, czy jakiś inny patent ?
Pozdrawiam
Darek
Awatar użytkownika
Imperitus
-#
Posty: 2088
Rejestracja: 01 sie 2018, 23:11
Lokalizacja: Toruń

Suszony na szkle baryt - problem z klejem od taśmy.

Post autor: Imperitus »

technik219, nie wiem co jeszcze wosk miałby zawierać co byłoby szkodliwe dla papieru lub przeszkadzało w prawidłowym suszeniu, jego skład sam w sobie jest dostatecznie skomplikowany :-)
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Suszony na szkle baryt - problem z klejem od taśmy.

Post autor: technik219 »

Poszukaj w necie FAQ oczyszczania wosku pszczelego. Samo cedzenie przez szmatkę niczego nie załatwia. Trzeba go oczyścić z dodatków rozpuszczalnych w wodzie.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
Imperitus
-#
Posty: 2088
Rejestracja: 01 sie 2018, 23:11
Lokalizacja: Toruń

Suszony na szkle baryt - problem z klejem od taśmy.

Post autor: Imperitus »

technik219, no to z dodatków rozpuszczalnych w wodzie oczyszcza samo topienie, właśnie dlatego wosk topi się na wodzie, żeby potem czysty wosk zakrzepnął na powierzchni a zanieczyszczenia opadają na dno albo rozpuszczają się w wodzie
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
JohnH
-#
Posty: 73
Rejestracja: 22 gru 2019, 18:43
Lokalizacja: Kaszuby
Kontakt:

Suszony na szkle baryt - problem z klejem od taśmy.

Post autor: JohnH »

Vox pisze: 25 lis 2020, 12:35 Po prostu sypiemy trochę
talku na kawałek waty i kolistymi ruchami staramy się przecierać szybę miejsce w miejsce aby powlec
ją cienką warstwą talku. Ta warstwa ma być b. cienka ledwo widoczna. Po tym talkowaniu płyty
nie wycieramy, tylko od razu kładziemy z ostatniej kąpieli mokre zdjęcia na tak przygotowaną płytę oczywiście emulsją do szkła.
Wczoraj przetestowałem ten sposób na starej odbitce. Szybę miałem niezbyt specjalną jak do tego celu, ale miał to być tylko eksperyment.
Dzisiaj po pracy próbowałem podważyć zdjęcie i już myślałem, że zespoliło się ono z szybą na amen. Ale spróbowałem się dobrać do niego z innego narożnika i tak powoli, powoli zaczęło odłazić. Powiedzmy, że było to już na pograniczu zniszczenia odbitki. W jednym miejscu nieco za mocno przytrzymało i emulsja dziebko pękła.
Finalnie jednak udało się zdjąć całe zdjęcie i faktycznie wyszło prawie lustro. Było na nim co prawda mnóstwo malutkich punkcików, ale były one już widoczne poprzedniego dnia na mokro, więc pewnie szyba nie teges.
Następnym razem będzie próba z takiem i woskiem :-)
JohnH
-#
Posty: 73
Rejestracja: 22 gru 2019, 18:43
Lokalizacja: Kaszuby
Kontakt:

Suszony na szkle baryt - problem z klejem od taśmy.

Post autor: JohnH »

Imperitus pisze: 25 lis 2020, 17:55 Ja niedawno przy rekonstruwaniu starej etykiety przecierałem szybę talkiem a potem polerowałem woskiem pszczelim, wyszło miodzio
Zrobiłem wczoraj eksperyment z talkiem i woskiem. Niestety wyszło gorzej niż z samym tylko talkiem.
Zdjęcie przykleiło się w kilu miejscach, a na szklistej powierzchni emulsji pozostały "mazaje" po wosku, którym polerowałem szybę.
Awatar użytkownika
mrek
-#
Posty: 2337
Rejestracja: 07 mar 2007, 03:17
Lokalizacja: Kraków

Suszony na szkle baryt - problem z klejem od taśmy.

Post autor: mrek »

Kleiłeś taśmą zdjęcie do szyby?
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
JohnH
-#
Posty: 73
Rejestracja: 22 gru 2019, 18:43
Lokalizacja: Kaszuby
Kontakt:

Suszony na szkle baryt - problem z klejem od taśmy.

Post autor: JohnH »

Nie, w obu próbach zrobiłem tak, jak pisali poprzednicy, czyli na mokro i rozwałkować.
Faktycznie nie ma sensu używać taśmy, bo zdjęcie jest tak mocno zespolone z szybą, że trzeba dużo siły i ostrożności, aby je w ogóle oderwać.
Awatar użytkownika
Imperitus
-#
Posty: 2088
Rejestracja: 01 sie 2018, 23:11
Lokalizacja: Toruń

Suszony na szkle baryt - problem z klejem od taśmy.

Post autor: Imperitus »

JohnH, pragnę zaznaczyć że ja tej metody nie stosowałem do suszenia powiększeń :-P
Chyba miałeś za dużo talku na początku, ja nasypałem tylko tyle żeby dobrze osuszyć szybę i wytarłem tak że po talku nie było śladu. Potem wziąłem kostkę czystego wosku i natarłem dość obficie, trochę zajmuje spolerowanie tego potem na połysk ale da się
"Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi."
Terry Pratchett – Maskarada
Awatar użytkownika
mrek
-#
Posty: 2337
Rejestracja: 07 mar 2007, 03:17
Lokalizacja: Kraków

Suszony na szkle baryt - problem z klejem od taśmy.

Post autor: mrek »

To ja osobiście, spróbuję tylko z talkiem na małej próbce.
W kosmetycznym jest tylko puder dla dzieci. Szukam dalej.
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
JohnH
-#
Posty: 73
Rejestracja: 22 gru 2019, 18:43
Lokalizacja: Kaszuby
Kontakt:

Suszony na szkle baryt - problem z klejem od taśmy.

Post autor: JohnH »

mrek pisze: 13 gru 2020, 13:43 W kosmetycznym jest tylko puder dla dzieci. Szukam dalej.
mrek, ja kupiłem kilogram talku w motoryzacyjnym. Mniej nie mieli, więc do końca życia powinno starczyć :-)
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Suszony na szkle baryt - problem z klejem od taśmy.

Post autor: technik219 »

JohnH pisze: 15 gru 2020, 20:06 a kupiłem kilogram talku w motoryzacyjnym.
To talk techniczny, pełen zanieczyszczeń. Trzeba było pójść do apteki i kupić kosmetyczny bezzapachowy. Jest dobrze oczyszczony, drobny, bialutki.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
mrek
-#
Posty: 2337
Rejestracja: 07 mar 2007, 03:17
Lokalizacja: Kraków

Suszony na szkle baryt - problem z klejem od taśmy.

Post autor: mrek »

Tak zrobię, dzięki
od 24x36 po 18x24 + szkiełko i oko
Awatar użytkownika
rbit9n
-# jr admin
Posty: 5561
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:18
Lokalizacja: Rajsze
Kontakt:

Suszony na szkle baryt - problem z klejem od taśmy.

Post autor: rbit9n »

technik219 pisze: 15 gru 2020, 20:20
JohnH pisze: 15 gru 2020, 20:06 a kupiłem kilogram talku w motoryzacyjnym.
To talk techniczny, pełen zanieczyszczeń. Trzeba było pójść do apteki i kupić kosmetyczny bezzapachowy. Jest dobrze oczyszczony, drobny, bialutki.
no i można kupić 50g albo 100g, teraz nie pamiętam, ale tak.
"Cítíte to? Cítíte to? Fenidon, synku. Nic jinýho na světě takhle nevoní. Zbožňuju vůni fenidonu po ránu."
Podplukovník William "Bill" Kilgore


zemsta toxycznego fotomutanta flickr
shovax
-#
Posty: 332
Rejestracja: 17 lut 2008, 18:45
Lokalizacja: praha
Kontakt:

Suszony na szkle baryt - problem z klejem od taśmy.

Post autor: shovax »

moze warto by najpierw dowiedziec sie DLACZEGO, a potem dopiero kombinowac JAK.

wiedza naczerpana z roznych ksiazek i roznych jezykow. jak cos pokielbasilem, to prosze o korekte.

zwykle szklo, pomimo ze gladkie, ma pory i miniaturowe nierownosci. do nich sie wciska zelatyna na odbitkach (suszonych na polysk), dlatego sa problemy z jej odklejeniem, i dlatego uzywa sie wosku albo talku, zeby wygladzic powierzchnie. dletego w starej literaturze polecano szklo lustrzane (az mnie dziwi, ze nikt ze starych wyjadaczy tutaj o tym nie napisal), bo ma duzo gladsza powierzchnie.

ale za komuny nie bylo czegos, co dzisiaj jest bardzo dostepne, mianowicie PLEXI. kupilem w markecie bumdowlanym tafle 50x50, zdjalem folie ochronna i od razu na to dalem powiekszenie wymoczone w wodzie z ludwikiem, emulsja do plexi (to nawet nie plexi, ale polistyren, czy jakos tak, po prostu prezroczysty plastik). powalkowalem przez stara pieluche, zeby odsaczec wode, i postawilem pod sciane do wyschniecia. pierwsza proba wyszla ZA DOBRZE. odbitka odlepiala sie szybciej, niz schla. znaczy sie, w rogach zaczela sie odlepiac bardzo szybko, bo tam najszybciej wyschla, ale srodek zostal wilgotny i przylepiony. jak juz wszystko wyschlo, samo odpadlo, ale pofaldowane, i z polamana emulsja.

Obrazek Obrazek

druga proba, wzialem staaaary czeski odpowiednik fotonala, wyplukalem, polozylem na plexi, powalkowalem,na to jeszcze naciagnalem stara pieluche i napialem ja klamerkami, tak jak na suszarce. schlo baaardzo powoli, ale rowno. po wyschnieciu pozostala proste, megablyszczace powiekszenie, ktore odlepilo sie samo bez problemow.

Obrazek

wciaz pomimo staran jednak, w blysku pozostaja matowe plamki po pecherzykach powietrza, choc sie staralem jak moglem.
nastepnym razem poloze powiekszenie na plexi majac wszystko zanurzone pod woda.

byc moze da sie uzyc tej metody i do suszenia na mat.
ODPOWIEDZ