suszarka libella - zdjęcia się przyklejają.. :(
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
suszarka libella - zdjęcia się przyklejają.. :(
hej wam wszystkim!!
jesli ktos potrafi mi pomóc to bardzo proszę!!
ostatnio zaczęłam bawić się w ciemnie.. mam troche tego.. już działam i wszystko gra:) ale nie bardzo mi idzie z suszarka... mam nie lada problem ;p
ponieważ: chcę wysuszyć zdjęcia... nagrzałam suszarke zdjelam przed tym tą płytę/lustro ułozylam tam zdjecia, zainstalowałam to wszystko tak jak ma byc :) (wszystko według instrukcji;p ) no i ok... 3-5 min. zdjęłam tą plytke i.. zdjecia są przyklejone.. :( te pierwsze to na siłę odrywałam... zrobilam kolejne i sprobowalam przytrzymac troche dłuzej i sciagnąć je dopiero jak wystygnie... lezalo to pare godzin.. wróciłam do domu i patrze a tam to samo... tylko krawędzie się podniosły.. nie wiem czemu sie tak przyklejaja.. :(
POMOCY!! :)
podpowiedzcie cos bo nie wiem czy mam rwać na sile... ale wtedy po zdjęciach... nie wiem czy mam w tej suszarce dłużej trzymac.. czy krócej.. i od czego to zależy? może ja coś zle robie? .... ale nieeee ;p niemozliwe ;)
czekam na jakieś rady :)
ewa
jesli ktos potrafi mi pomóc to bardzo proszę!!
ostatnio zaczęłam bawić się w ciemnie.. mam troche tego.. już działam i wszystko gra:) ale nie bardzo mi idzie z suszarka... mam nie lada problem ;p
ponieważ: chcę wysuszyć zdjęcia... nagrzałam suszarke zdjelam przed tym tą płytę/lustro ułozylam tam zdjecia, zainstalowałam to wszystko tak jak ma byc :) (wszystko według instrukcji;p ) no i ok... 3-5 min. zdjęłam tą plytke i.. zdjecia są przyklejone.. :( te pierwsze to na siłę odrywałam... zrobilam kolejne i sprobowalam przytrzymac troche dłuzej i sciagnąć je dopiero jak wystygnie... lezalo to pare godzin.. wróciłam do domu i patrze a tam to samo... tylko krawędzie się podniosły.. nie wiem czemu sie tak przyklejaja.. :(
POMOCY!! :)
podpowiedzcie cos bo nie wiem czy mam rwać na sile... ale wtedy po zdjęciach... nie wiem czy mam w tej suszarce dłużej trzymac.. czy krócej.. i od czego to zależy? może ja coś zle robie? .... ale nieeee ;p niemozliwe ;)
czekam na jakieś rady :)
ewa
mraszka, płyta musi być idealnie czysta i wypolerowana. Fotki bardzo dokładnie odwałkowane. Suszysz tak długo, aż zdjęcia same "odskoczą". Będziesz słyszała takie "trzaski" odskakujących fotek. Możesz wtedy zdjąć płótno dociskające i fotki powinny same odskakiwać od płyty. Nic na siłę. Cały czas mówimy oczywiście o fotkach suszonych "na połysk", na podłożu barytowym. Foty na papierze powlekanym tylko bez suszarki. Można na sznurku jak bieliznę. Pzdr.
Fan Pentax'a.
Cześć!
Rozumiem że suszysz papier barytowy?
Ja kiedyś miałem ten sam problem i rozwiązałem go w ten sposób:
Po utrwaleniu i wypłukaniu zdjęcia mocze w roztworze wody demineralizowanej i zwilżacza, wyjmuje i czekam chwile aż skapie wiekszosć wody, potem zdjęcie ląduje na gazety żeby wchłoneły część wilgoci (tylko nie emulsją do dołu, bo odbije sie farba drukarska!). Następnie układam na blache (na zimną koniecznie) emulsją do dołu i trzymając odbitke przeciągam takim sciągaczem do szyb (nie używam wałka bo dawał marne efekty). Potem zamykam suszarke i czekam aż odbitki zaczną strzelać - jakieś dwie minuty od tego momentu otwieram suszarke, zbieram odbitki z blachy i układam je na równej powierzchni na pare godzin ( też emulsją do dołu) żeby sie wyprostowały.
Ważne też żeby blacha była czysta - warto przed każdym użyciem (a przy robieniu większej ilości to i w trakcie) przetrzeć ją dokładnie miękką
szmatką (która nie zostawia syfu) zamoczoną w wodzie demineralizowej z dodatkiem fotonalu.
Rozumiem że suszysz papier barytowy?
Ja kiedyś miałem ten sam problem i rozwiązałem go w ten sposób:
Po utrwaleniu i wypłukaniu zdjęcia mocze w roztworze wody demineralizowanej i zwilżacza, wyjmuje i czekam chwile aż skapie wiekszosć wody, potem zdjęcie ląduje na gazety żeby wchłoneły część wilgoci (tylko nie emulsją do dołu, bo odbije sie farba drukarska!). Następnie układam na blache (na zimną koniecznie) emulsją do dołu i trzymając odbitke przeciągam takim sciągaczem do szyb (nie używam wałka bo dawał marne efekty). Potem zamykam suszarke i czekam aż odbitki zaczną strzelać - jakieś dwie minuty od tego momentu otwieram suszarke, zbieram odbitki z blachy i układam je na równej powierzchni na pare godzin ( też emulsją do dołu) żeby sie wyprostowały.
Ważne też żeby blacha była czysta - warto przed każdym użyciem (a przy robieniu większej ilości to i w trakcie) przetrzeć ją dokładnie miękką
szmatką (która nie zostawia syfu) zamoczoną w wodzie demineralizowej z dodatkiem fotonalu.
__________________________________________
http://www.flickr.com/photos/mariomarianov/
http://dailyworkprints.blogspot.com/
http://www.flickr.com/photos/mariomarianov/
http://dailyworkprints.blogspot.com/
Hmmm to muszę zweryfikować moje używanie suszarki ;) Ja wkładałem papier emulsją do góry do ciepłej suszarki hurtem po prostu jak wyschło to następne, potem otwierałem suszarkę po jakimś czasie i zdjęcia był suche wolne i bez problemów żadnych. Jak się bierze emulsją do dołu to przypadkiem nie przypiecze się jakość? Suszarka jest dość gorąca.
Ale rozumiem że teraz mówisz o suszarce płytowej takiej jak wspomniana w temacie Libella?
Jeśli tak to na mat suszysz. Emulsją w dół suszysz na połysk. Tylko trzeba wycisnąć wode dobrze z pod odbitki bo inaczej sie plamki robią.
I nie powinno nic sie przypiec ale musi być czysto na blaszcze, no i demineralka + zwilżacz dla zdjęć - troche muszą sie w tym podmoczyć (nie wiem czy inni używają ale u mnie to działa).
Jeśli tak to na mat suszysz. Emulsją w dół suszysz na połysk. Tylko trzeba wycisnąć wode dobrze z pod odbitki bo inaczej sie plamki robią.
I nie powinno nic sie przypiec ale musi być czysto na blaszcze, no i demineralka + zwilżacz dla zdjęć - troche muszą sie w tym podmoczyć (nie wiem czy inni używają ale u mnie to działa).
__________________________________________
http://www.flickr.com/photos/mariomarianov/
http://dailyworkprints.blogspot.com/
http://www.flickr.com/photos/mariomarianov/
http://dailyworkprints.blogspot.com/
-
- -#
- Posty: 62
- Rejestracja: 07 gru 2008, 09:57
- Lokalizacja: Zabłudów
A zadam 2 głupie pytania ---- czy aby ta suszarka na pewno grzeje ? --- jest gorąca jak dotkniesz ? ----------------- i czy aby ten papier to na pewno baryt ? --- a nie przypadkiem polietylen ?
Zamiast zwilżacza możesz dodać do wody płyn do naczyń --- Ludwik albo inny --- ze 3 krople na litr wody .
Zamiast zwilżacza możesz dodać do wody płyn do naczyń --- Ludwik albo inny --- ze 3 krople na litr wody .
zatwardziały analogowiec
mraszka, papier powinien "odskoczyć" od blachy nawet bez płukanki w zwilżaczu i to nawet wówczas gdy blacha nie będzie zbyt czysta. Odbije się to na jakości odbitki bo będzie w matowe plamki-ciapki. Być moze masz papier na podłożu "papierowym" powlekany. Raczej innej możliwości nie ma. Pzdr.
Fan Pentax'a.
Do czyszczenia blachy w moim przypadku świetnie sprawdza się ocet lub denaturat. Nie zostawi zbytnich smug, odtłuści.
Gdy używałem tego ustrojstwa to zawsze dawałem mu czas by się dobrze nagrzało, zdjęcia dokładnie płukałem a do wyciskania z nich wody używałem zawsze zwykłej ściągaczki do usuwania nadmiaru wody z negatywu :)
(Zwykle nie robiłem odbitek większych niż 18x24, więc taka szczypcowata ściągaczka się nadawała)
Gdy używałem tego ustrojstwa to zawsze dawałem mu czas by się dobrze nagrzało, zdjęcia dokładnie płukałem a do wyciskania z nich wody używałem zawsze zwykłej ściągaczki do usuwania nadmiaru wody z negatywu :)
(Zwykle nie robiłem odbitek większych niż 18x24, więc taka szczypcowata ściągaczka się nadawała)
A niech mnie TSS pokąsa!