czołem
Proszę o pomoc, instrukcję, wiedzę w zakresie robienia stykówek z negatywu 13x18.
Co mnie boli starałem się dla wygody zawrzeć w kilku punktach.
1. papier - plastik / baryt ? Stało / wielogradacyjny ?
2. źródło światła - czy żarówka mleczna w krokusie się nada?. Lepsza silniejsza czy słabsza?
3. kopiorama własnej roboty. Szyba anty-newton jest niezbędna? Jeśli nie, co z kręgami newtona?
4. naświetlanie. Jak dobierać czasy ekspozycji (robić paski testowe?)
Dodam, że stykówek nigdy nie robiłem, odbitki owszem.
pozdrawiam
Kuba
Stykówki z negatywu 13x18
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Re: Stykówki z negatywu 13x18
Zasady identyczne jak przy powiększaniu. Jedyna różnica to brak przesłony więc nie zmniejszysz ilości światła inaczej niż czasem lub mocą tego światła.ostrygad pisze:czołem
Proszę o pomoc, instrukcję, wiedzę w zakresie robienia stykówek z negatywu 13x18.
Co mnie boli starałem się dla wygody zawrzeć w kilku punktach.
1. papier - plastik / baryt ? Stało / wielogradacyjny ?
Da radę, ale to kiepski pomysł. W ogóle kiepski pomysł uzywanie do tego celu powiększalnika. Moc oświetlenia zależna od czułości papieru.ostrygad pisze: 2. źródło światła - czy żarówka mleczna w krokusie się nada?. Lepsza silniejsza czy słabsza?
Zdecydowanie najlepszy pomysł. Dobra szyba AN nie zaszkodzi. Jak będzie bez to też da radę. Przez 100 lat bez an robili i było dobrze.ostrygad pisze: 3. kopiorama własnej roboty. Szyba anty-newton jest niezbędna? Jeśli nie, co z kręgami newtona?
A zanasz inny sposób? Wróżyć umiesz?ostrygad pisze: 4. naświetlanie. Jak dobierać czasy ekspozycji (robić paski testowe?)

Zmartwię Cię, odbitek także nie robiłeś, bo odbitka to właśnie stykówkaostrygad pisze: Dodam, że stykówek nigdy nie robiłem, odbitki owszem.

M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Re: Stykówki z negatywu 13x18
Wydaje mi sie ze wystarczy zakladac negatyw emulsja do gory.ostrygad pisze: 3. kopiorama własnej roboty. Szyba anty-newton jest niezbędna? Jeśli nie, co z kręgami newtona?
Re: Stykówki z negatywu 13x18
Emulsja musi iść do emulsji papieru, więc to nie najlepszy pomysł.przemur pisze:Wydaje mi sie ze wystarczy zakladac negatyw emulsja do gory.ostrygad pisze: 3. kopiorama własnej roboty. Szyba anty-newton jest niezbędna? Jeśli nie, co z kręgami newtona?
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
...tak jest, emulsja do emulsji. Zanim postanowiłem samemu zrobić kopioramę, szukałem gotowego produktu ale wiadomo, ceny...Paterson robi chyba fajne (przynajmniej na zdjęciach) kopioramy które od strony blatu powleczone są gąbką.
takie cuś: http://www.ebay.com/itm/Vintage-Paterso ... HOP:US:101
Domyślam się, że chodzi o lepszy docisk na linii papier-neg-szyba. Lepszą ostrość, kontrast stykówki. Ma ktoś porównanie do kopioramy bez gąbki, a może szukam dziury w całym ?
takie cuś: http://www.ebay.com/itm/Vintage-Paterso ... HOP:US:101
Domyślam się, że chodzi o lepszy docisk na linii papier-neg-szyba. Lepszą ostrość, kontrast stykówki. Ma ktoś porównanie do kopioramy bez gąbki, a może szukam dziury w całym ?
Szyba zwykla. Swiatlo przechodzi przez szybe, nastepnie przez negatyw i nastepnie na pozytyw. Jakosc szyby jest mniej istotna, wazne aby byla odpowiednio cienka do plaszczyny. Szyba nie powinna miec zadnych uszkodzen, odpryskow, pecherzykow powietrza. Przy takim rozmiarze fotografii jedyne co mozna najlepiej polecic to kupno gotowej kopioramy, starszego typu, drewnianej, z lamana wyjmowalna scianka dociskowa przynajmniej z dwoma silnymi sprezynami. jako material dociskowy w takich urzadzeniach stosuje sie filc. Mam tez taka ramke gdzie do dociskania stosuje sie gume z czopami, podobna do tej jaka stosuje sie do budowy okladzin do rakietek do ping ponga. Ale fiilc jest lepszy. Gabka jest do niczego a jak zaczniejsz cos wypalac z technik szlachetnych to guma z gabki zestarzeje sie w kilka tygodni i bedzie Ci sie lepila do printu. Taniej jest kupic na ebay niz zrobic samemu, chyba, ze sie ma maszyny i odpowiedni material. Im wiekszy negatyw tym wieksza sila docisku

Na zalaczonym zdjeciu 2 ramki lewa mniejsza o dziwnym wymiarze 4"x 6 1/4" oraz wieksza 11x14". Jest we wtornym obrocie wiele roznych wymiarow, kiedys standartem w LF byla full plate 6 1/2 "x 8 1/2" i jej czesci (1/2, 1/4, i cos tam chyba jeszcze) oraz rozne inne wynalazki ktore powstawaly w sposob, ktory teraz trudno odtworzyc. Do tego balaganu byly budowane odpowiednie kopioramy. Pierwsze konstrukcje praktycznie sa powielene w 100% w chwili obecnej z niewielkimi odchylkami na mozliwosc uzycia innych materialow. W poczatkach XX wieku zapewne problemem bylo zdobycie szyby o tej samej grubosci na calej powierzchni i bez pecherzykow powietrza. W wielu budowlach z przelomu XiX i XX w USA gdzie zachowaly sie oryginalne okna - szyby sa jak z europejskiego sredniowiecza. Ale wracajac do koniecznosci daleko lepszego docisku taki jaki daje szyba z metalowa ramka z kombinowanym zatrzaskiem - jakas klapka z zapadka - przy wiekszych wymiarach a juz zwlaszacza przy uzyciu papierow roznego rodzaju, jak do szkicu czy akwareli to w tym momencie scisniecie do siebie negatywu i media pokrytego warstwa swiatloczula musi byc prawie ze idealne ( bo idealnego nie ma). Uzywam ramek wylacznie na sprezynach z bardzo mocnym dociskiem. Im wiekszy format tym silniejszy docisk aby go rownomiernie rozlozyc na materialy znajdujace sie po szybe. Docisk jest od spodu czyli odwrotnie w tych malych g..ch gdzie przytrzasnieta szyba dociska negatyw do papieru. Rosnie tez waga, ta mala ramka to 0.5 kg, ta wieksza to 3.3kg a najwieksza jaka mam 21x25" to 23kg.
Jeszcze tylko jedna uwaga. Wykonywanie stykowek w wiekszych formatach innymi technikami na rzonych materialach to duze wyzwanie. Stykowka z 35mm to "pogladowka" ktore zdjecia nadaja sie do robienia odbitek. Stykowka z 5x7 to musi byc dobry negatyw bo na stykowce wysjdzie nam kazde gowno, ktore moglibysmy zacudaczyc pod powiekszalnikiem. Zwlaszcza jezeli print, ktory chcemy uzyskac metoda stykowa sami przygotowujemy nanoszac na podloze rozne fikimiki. Papier z czyms tam, negatyw i na slonce na 30 min. Niektorzy uzywaja naswietlarek UV. Poniewaz czulosc jest mala w granicach 3-5 wiec mozemy w trakcie sprawdzac jak wypalone ale to tylko w przyblizeniu, bo efekt koncowy zobaczymy dopiero po wyplukaniu. Moimi poczatkami na odleglosc kierowal Piotr, jeszcze raz podziekowania.
Przyznam sie ze nie robilem nigdy 35 czy sredniego na stykowce ale mialem takie ramki przy okazji nabycia sprzetu z ciemni. Do 35mm sie jeszcze nada ale do wiekszych formatow gabka jest moim zdaniem zbyt sprezysta. Im wiekszy format negatywu tym wieksza grubosc folii na ktorej kladzie sie emulsje. Im folia grubsza tym bardziej twarda/czytaj mniej podatna na prostowanie. Negatywy wolane w warunkach amatorskich zawsze sa w jakis sposob odksztalcone wiec pojawia sie problem aby docisnosc negatyw do papieru lub innego materialu pokrytego warstwa swiatloczula tak aby dostac odwzorowanie 100/100. Wiec ja osobiscie nie kupilbym kopioramy do filmu 120 jak w wymienionej aukcji nawet za $1. To moja prywatna opinia.ostrygad pisze:...tak jest, emulsja do emulsji. Zanim postanowiłem samemu zrobić kopioramę, szukałem gotowego produktu ale wiadomo, ceny...Paterson robi chyba fajne (przynajmniej na zdjęciach) kopioramy które od strony blatu powleczone są gąbką.
takie cuś: http://www.ebay.com/itm/Vintage-Paterso ... HOP:US:101
Domyślam się, że chodzi o lepszy docisk na linii papier-neg-szyba. Lepszą ostrość, kontrast stykówki. Ma ktoś porównanie do kopioramy bez gąbki, a może szukam dziury w całym ?

Na zalaczonym zdjeciu 2 ramki lewa mniejsza o dziwnym wymiarze 4"x 6 1/4" oraz wieksza 11x14". Jest we wtornym obrocie wiele roznych wymiarow, kiedys standartem w LF byla full plate 6 1/2 "x 8 1/2" i jej czesci (1/2, 1/4, i cos tam chyba jeszcze) oraz rozne inne wynalazki ktore powstawaly w sposob, ktory teraz trudno odtworzyc. Do tego balaganu byly budowane odpowiednie kopioramy. Pierwsze konstrukcje praktycznie sa powielene w 100% w chwili obecnej z niewielkimi odchylkami na mozliwosc uzycia innych materialow. W poczatkach XX wieku zapewne problemem bylo zdobycie szyby o tej samej grubosci na calej powierzchni i bez pecherzykow powietrza. W wielu budowlach z przelomu XiX i XX w USA gdzie zachowaly sie oryginalne okna - szyby sa jak z europejskiego sredniowiecza. Ale wracajac do koniecznosci daleko lepszego docisku taki jaki daje szyba z metalowa ramka z kombinowanym zatrzaskiem - jakas klapka z zapadka - przy wiekszych wymiarach a juz zwlaszacza przy uzyciu papierow roznego rodzaju, jak do szkicu czy akwareli to w tym momencie scisniecie do siebie negatywu i media pokrytego warstwa swiatloczula musi byc prawie ze idealne ( bo idealnego nie ma). Uzywam ramek wylacznie na sprezynach z bardzo mocnym dociskiem. Im wiekszy format tym silniejszy docisk aby go rownomiernie rozlozyc na materialy znajdujace sie po szybe. Docisk jest od spodu czyli odwrotnie w tych malych g..ch gdzie przytrzasnieta szyba dociska negatyw do papieru. Rosnie tez waga, ta mala ramka to 0.5 kg, ta wieksza to 3.3kg a najwieksza jaka mam 21x25" to 23kg.
Jeszcze tylko jedna uwaga. Wykonywanie stykowek w wiekszych formatach innymi technikami na rzonych materialach to duze wyzwanie. Stykowka z 35mm to "pogladowka" ktore zdjecia nadaja sie do robienia odbitek. Stykowka z 5x7 to musi byc dobry negatyw bo na stykowce wysjdzie nam kazde gowno, ktore moglibysmy zacudaczyc pod powiekszalnikiem. Zwlaszcza jezeli print, ktory chcemy uzyskac metoda stykowa sami przygotowujemy nanoszac na podloze rozne fikimiki. Papier z czyms tam, negatyw i na slonce na 30 min. Niektorzy uzywaja naswietlarek UV. Poniewaz czulosc jest mala w granicach 3-5 wiec mozemy w trakcie sprawdzac jak wypalone ale to tylko w przyblizeniu, bo efekt koncowy zobaczymy dopiero po wyplukaniu. Moimi poczatkami na odleglosc kierowal Piotr, jeszcze raz podziekowania.