styki z duzego formatu
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
styki z duzego formatu
co wplywa na to, ze ludzie robiacy stykowki z duzych negatywow czesto uzywaja kopioram a nie naswietlaja ich swiatlem rzucanym z powiekszalnika? teoretycznie rozwiazanie z powiekszalnikiem ma same zalety, mozna regulowac kontrast, mozna doswietlac/maskowac...
macie jakies doswiadczenia-wiadomosci w tym temacie?
macie jakies doswiadczenia-wiadomosci w tym temacie?
Pomijam techniki w których naświetla się długo a czas naświetlania sprawdza się odchylając fragment odbitki bez przesuwania na co pozwala kopiorama.. To zaleta oczywista.
Ja używam kopioramy również do bromu bo mi wygodniej kłaść odbitkę na negatyw z dopasowaną maską-ramką niż odwrotnie. Po za tym kopioramę można przecież również położyć pod powiększalnikiem i regulować kontrastowość i maskować tak samo. Wydaje mi się, że w kopioramie jest lepszy docisk.
Kolejna zaleta dla Mnie to dotyk drewna który lubię. Jedną mam zrobioną z drewna wiśniowego. :)
Ja używam kopioramy również do bromu bo mi wygodniej kłaść odbitkę na negatyw z dopasowaną maską-ramką niż odwrotnie. Po za tym kopioramę można przecież również położyć pod powiększalnikiem i regulować kontrastowość i maskować tak samo. Wydaje mi się, że w kopioramie jest lepszy docisk.
Kolejna zaleta dla Mnie to dotyk drewna który lubię. Jedną mam zrobioną z drewna wiśniowego. :)
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
Witam wszystkich serdecznie, jest to mój pierwszy post na tym forum.
Jestem zainteresowany tym tematem, chciałbym zacząć robić duże odbitki stykowo, bo wydruki z drukarki jakoś mnie nie "ideowo" nie przekonują. W związku z tym mam pytanie o kopioramę - czy można kupić gotowe urządzenie? (nie chodzi mi o profesjonalną poligraficzną kopioramę) Byłbym w stanie zrobić ją sobie samemu, ale nie dysponuje nawet najmniejszym warsztacikiem...
Chodzi mi o odbitki w formacie ok. 8x10 cali, w różnych technikach, w tym takich które wymagają dłuższego naświetlania, również UV. Słyszałem o kopioramach podciśnieniowych - czy jest to konieczne dla uzyskania dobrej jakości?
Proszę o wskazówki.
Jestem zainteresowany tym tematem, chciałbym zacząć robić duże odbitki stykowo, bo wydruki z drukarki jakoś mnie nie "ideowo" nie przekonują. W związku z tym mam pytanie o kopioramę - czy można kupić gotowe urządzenie? (nie chodzi mi o profesjonalną poligraficzną kopioramę) Byłbym w stanie zrobić ją sobie samemu, ale nie dysponuje nawet najmniejszym warsztacikiem...
Chodzi mi o odbitki w formacie ok. 8x10 cali, w różnych technikach, w tym takich które wymagają dłuższego naświetlania, również UV. Słyszałem o kopioramach podciśnieniowych - czy jest to konieczne dla uzyskania dobrej jakości?
Proszę o wskazówki.
pozdrawiam,
Robert
Robert
Możesz kupić ma zachodnich sklepach ale drogo...
Możesz zrobić samemu tak jak pisałeś ale warsztat by się przydał gdyż musi taka ramka być zrobiona precyzyjnie.
Ewentualnie możesz zamówić u Mnie. Na pewno będzie taniej. Ja sobie kopioramę 30/40 cm zaprojektowałem sam i zrobiłem z pomocą kolegi stolarza rękodzielnika oczywiście. Zaproponował mi zresztą bardzo proste i praktyczne rozwiązanie dotyczące metody docisku. Jest to zrobione bez użycia metalu w postaci sprężyn czy blaszek dociskowych. A więc tym samym prawie niemożliwe aby mogłaby nastąpić jakaś awaria. Zrobiona jest z drewna jakiegoś owocowego i ze sklejki: bardzo przyjemne w wyglądzie i dotyku. Resztą czyli zamontowanie zawiasów i przyklejenie aksamitu bądź weluru zrobiłem sam. Na koniec pozostaje zamówienie odpowiedniej wielkości szyby i gotowe.
Posiadam tez inną zakupioną kopioramę 30/40 zrobioną też na zamówienie przez pewnego fotografika, który już nie żyje niestety. Posiada ona nieco inny mechanizm docisku ale tez praktyczny. Daje możliwość podglądu odbitki z dwóch stron.
Mogę podesłać zdjęcia jakby co.
Możesz zrobić samemu tak jak pisałeś ale warsztat by się przydał gdyż musi taka ramka być zrobiona precyzyjnie.
Ewentualnie możesz zamówić u Mnie. Na pewno będzie taniej. Ja sobie kopioramę 30/40 cm zaprojektowałem sam i zrobiłem z pomocą kolegi stolarza rękodzielnika oczywiście. Zaproponował mi zresztą bardzo proste i praktyczne rozwiązanie dotyczące metody docisku. Jest to zrobione bez użycia metalu w postaci sprężyn czy blaszek dociskowych. A więc tym samym prawie niemożliwe aby mogłaby nastąpić jakaś awaria. Zrobiona jest z drewna jakiegoś owocowego i ze sklejki: bardzo przyjemne w wyglądzie i dotyku. Resztą czyli zamontowanie zawiasów i przyklejenie aksamitu bądź weluru zrobiłem sam. Na koniec pozostaje zamówienie odpowiedniej wielkości szyby i gotowe.
Posiadam tez inną zakupioną kopioramę 30/40 zrobioną też na zamówienie przez pewnego fotografika, który już nie żyje niestety. Posiada ona nieco inny mechanizm docisku ale tez praktyczny. Daje możliwość podglądu odbitki z dwóch stron.
Mogę podesłać zdjęcia jakby co.
Sporo ludzi robiacych styki z duzego formatu ma taki stosunek do powiekszalnikow jak my do aparatow cyfrowych. W zwiazku z tym nie maja powiekszalnikow i uzywaja kopioramy.dadan_mafak pisze:co wplywa na to, ze ludzie robiacy stykowki z duzych negatywow czesto uzywaja kopioram a nie naswietlaja ich swiatlem rzucanym z powiekszalnika?
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
Wiadomo. Nie ma jak odbitka stykowa. Po prostu kopiuje się to co jest na negatywie. Natomiast przy projekcji optycznej obraz i jego charakter jest wynikową tego co jest na negatywie łącznie z rodzajem i jakością zastosowanego powiększalnika, rodzaju oświetlenia w nim, kondensatorów, obiektywów, filtrów wreszcie wielkości powiększenia które pogarsza jakość. Jest wiele zmiennych które wpływają na obraz co dla niektórych jest zaleta dla innych wadą. Ot co. :)
Jest jeszcze opcja stosowania papierów chlorowych i innych technik szlachetnych, które nie nadają się do powiększania ze względu na małą światłoczułość.
Jest jeszcze opcja stosowania papierów chlorowych i innych technik szlachetnych, które nie nadają się do powiększania ze względu na małą światłoczułość.
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
Ktoś kto zobaczy styk w odpowiedniej wielkości, a ma trochę oleju w głowie nie zadaje pytań dlaczego i po co tak. W moim mniemaniu nie ma lepszego obrazu niż styk i wcale nie chodzi tu o ostrość, ale o nasycenie,o prawdziwe krwiste mięso. Mam wrażenie że nareszcie obraz jest lepszy od mojego wzroku, a nie odwrotnie jak do tej pory było. Myślałem że sprawę przejrzystości obrazu załatwi powiększanie w małych krotnościach, owszem wyniki są zadowalające, ale jednak nie.
Robię styki 30x40, oczywiście z kliszy, kopiuję w kopioramie drukarskiej z pompą próżniową, naświetlam głowicą filtracyjną, żadko używam filtrów.
Robię styki 30x40, oczywiście z kliszy, kopiuję w kopioramie drukarskiej z pompą próżniową, naświetlam głowicą filtracyjną, żadko używam filtrów.
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
Będziesz budował wielki format? Jak wielki? Mi chodzi po głowie 4x5, bo narzędzia mam, umiejętności w obróbce drewna również, z obróbką metalu sobie radzę, jeżeli szybko nie kupię tanio Graflexa Crowna to chyba się zdecyduję na budowę fielda 
Pozdrawiam
Ulv

Pozdrawiam
Ulv
Trzydziestosześciostrzałowy Contax RX / Piętnastostrzałowa Fujica GS645 / Dwunastostrzałowa Bronica SQ-B / Jednostrzałowy Motylek 45
www.stegierski.com
www.stegierski.com
-
- -#
- Posty: 823
- Rejestracja: 09 lut 2009, 15:31
- Lokalizacja: Międzyrzecz
- Kontakt:
marzy mi sie zeby mi ktos zbudowal slicznego drewniaka. takiego jak na poczatku wieku byly.negatywy 24x30 badz wieksze, z adapterami do mniejszych formatow (nie mniejsze niz 18x24)
a jak mi nikt nie zbuduje to pospawam sam z rurek i innych metalow i bede robil ciagle ten sam motyw ze stacjonarnego aparatu :)
bo robic w drewnie nie umiem ani nie mam narzedzi.jacht to moze bym zbudowal ale aparatu juz nie...
a jak mi nikt nie zbuduje to pospawam sam z rurek i innych metalow i bede robil ciagle ten sam motyw ze stacjonarnego aparatu :)
bo robic w drewnie nie umiem ani nie mam narzedzi.jacht to moze bym zbudowal ale aparatu juz nie...
To ja odwrotnie, za jacht bym się nie zabrał, bo pojęcia o tym, o zgrozo (jestem synem inżyniera budownictwa okrętowego), nie mam, ale aparat leży w zasięgu moich możliwości... gorzej z wolnym czasem.
Pozdrawiam
Ulv
Pozdrawiam
Ulv
Trzydziestosześciostrzałowy Contax RX / Piętnastostrzałowa Fujica GS645 / Dwunastostrzałowa Bronica SQ-B / Jednostrzałowy Motylek 45
www.stegierski.com
www.stegierski.com