slajdy-jaki format.
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
- ModusOperandi
- -#
- Posty: 665
- Rejestracja: 12 gru 2010, 08:35
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
No, piszesz też, że przemyślisz format 4x5", czyli jest szansa, że oszczędzisz na kupowaniu średniego formatu. Wielkość, zwłaszcza slajdu, który jest "gotowym dziełem", uzależnia. Po tym jak się trzymało w ręku diapozytyw, którego nie trzeba rzucać rzutnikiem, bo wystarczy się nim pozachwycać pod światło, już się nie chce fotografować kadrów wielkości znaczka pocztowego. Ja na szczęście kupiłem sobie wielki format na tyle ciężki i nieporęczny, że go nie wyprowadzam na dwór, więc średni pozostaje w użyciu, a nawet go rozbudowuję. Ale mały się głównie kurzy...adam2901 pisze: pasiasty, nawet nie dotykaj średniego formatu, bo potem nie będziesz chciał robić na mały :)
nie wiem dokładnie o co chodzi w tym zdaniu.
[ Dodano: Nie 30 Gru, 2012 ]
tak tak, modelki się podrywa na dziesięciocalowego Dagora :)ModusOperandi pisze:Rozmiar w fotografii, w przeciwienstwie jak w sexie (ponoc) ma znaczenie
[ Dodano: Nie 30 Gru, 2012 ]
Znany zapewne wielu osobom Ken Rockwell napisał o dalmierzowym aparacie: The Mamiya 7 is the world's best camera. Tylko że tu się natykamy na problem: średnioformatowe aparaty dzielą się na trzy grupy:weesee pisze:z tym się nie zgadzam, przecież dalmierz może być więcej niż dobry, zwłaszcza średni
- niezbyt praktyczne (większość TLR, zabytki w stylu miechowców bez dalmierza, aparaty z niesprzężonym dalmierzem itd)
- duże i ciężkie (większość, lustrzanek jednoobiektywowych, jeśli nie wszystkie)
- drogie (większość w miarę współczesnych aparatów dalmierzowych, produkty firm Rollei i Hasselbad)
Niektóre aparaty należą do dwóch grup, pewnie dałoby się znaleźć i taki, który do wszystkich trzech.
|| Cezary Żemis <cezary.zemis@gmail.com>
|| http://cezaryzemis.name/
|| ph. +48 794 337 097 | +420 605 560 885
|| http://cezaryzemis.name/
|| ph. +48 794 337 097 | +420 605 560 885
Nie mogę sobie przypomnieć nazwiska, a linki gdzieś mi się zapodziały. Ale facet robi czymś co jest większe od 8x10 in i do tego jeszcze to powiększa. A dzieła sprzedaje z sumy z kilkoma zerami na końcu.
Na marginesie. Można sobie znaleźć jakieś Fuji 6x9 w sztywnej konstrukcji. Relatywnie nie drogie.
Jest to jedno z nielicznych zdań pochodzących z ust tego faceta, z którymi się zgadzam.pasiasty pisze:The Mamiya 7 is the world's best camera.
Na marginesie. Można sobie znaleźć jakieś Fuji 6x9 w sztywnej konstrukcji. Relatywnie nie drogie.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Tylko że trzeba by kupić dwa (szerokokątny i normalny), a to już zaczyna być zarówno drogo jak ciężko... Nie mówiąc o ograniczonej przydatności slajdów 6x9 do czegoś innego, niż skanowanie; i o niemożności sfotografowania ciasnego portretu.J.A. pisze:Można sobie znaleźć jakieś Fuji 6x9 w sztywnej konstrukcji. Relatywnie nie drogie.
|| Cezary Żemis <cezary.zemis@gmail.com>
|| http://cezaryzemis.name/
|| ph. +48 794 337 097 | +420 605 560 885
|| http://cezaryzemis.name/
|| ph. +48 794 337 097 | +420 605 560 885
Dla tego ja wolę jednak M7, ale mam znajomego, co sobie właśnie kupił szerokiego Fuji 6x9. Używa go tylko do pleneru.pasiasty pisze:Tylko że trzeba by kupić dwa (szerokokątny i normalny), a to już zaczyna być zarówno drogo jak ciężko... Nie mówiąc o ograniczonej przydatności slajdów 6x9 do czegoś innego, niż skanowanie; i o niemożności sfotografowania ciasnego portretu.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
Andreas Gursky (to nie błąd). Autor 2 najdroższych fot w historii foto. Coś ponad 1 mln jurków sztuka. Slide 8x10 i skanowane. O niego chodziło?Nie mogę sobie przypomnieć nazwiska, a linki gdzieś mi się zapodziały. Ale facet robi czymś co jest większe od 8x10 in i do tego jeszcze to powiększa. A dzieła sprzedaje z sumy z kilkoma zerami na końcu.
Wtrącę się do dyskusji nt formatu. Przerobiłem mały obrazek, średni i wielki format. W użyciu mam śreni i wielki. Najczęściej wielki. Myślę, że format najlepiej dopasowac do swoich preferencji. Mi osobiście pasuje dokładne kadrowanie na statywie, kilkukrotne podchodzenie do kadru, składanie i rozkładanie sprzętu, ponieważ daje mi to duże skupienie na jednej konkretnej focie. Z druiej strony wielki jest to "powolny" format. Na szybkość nie ma co liczyć. W zamian wszelkie tricki optyczne do dyspozycji (a Scheinflug na ten przykład). Krótko: jak możesz popróbować różne formaty to będzie najlepszy sposób dopasowania do Twoich preferencji. Nie ważne co komuś pasuje. Znajdź co pasuje Tobie. Jasne im więcej cm2 negatywu, tym wiecej zapisanych informacji, ale uważam, ze przede wszystkim musi pasować do Twoich pomysłów na fotografię.
Technikardan + mała szklarnia
Nie. Ten gość robi powiększenia w ciemni. A aparat wygląda jak monitor 20" (16x9) z miechem.Linhof pisze:Andreas Gursky (to nie błąd). Autor 2 najdroższych fot w historii foto. Coś ponad 1 mln jurków sztuka. Slide 8x10 i skanowane. O niego chodziło?

Dokładnie. Ja tak doszedłem do małej lekkiej torby z aparatem 6x7 i trzema szkłami.Linhof pisze:Nie ważne co komuś pasuje. Znajdź co pasuje Tobie.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
-
- -#
- Posty: 198
- Rejestracja: 13 gru 2011, 11:23
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt: