SKLEJANIE SOCZEWEK Balsamem - ktoś jeszcze to robi?

Problemy z doborem materiału, naświetlaniem w ciężkich warunkach.

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
4Rider
-#
Posty: 5997
Rejestracja: 19 kwie 2018, 12:34
Lokalizacja: Warmia
Kontakt:

SKLEJANIE SOCZEWEK Balsamem - ktoś jeszcze to robi?

Post autor: 4Rider »

jac123 pisze: 28 lis 2019, 01:11 No i widać, że ktoś się dobierał do soczewek, pewnie aby coś wyczyścić.
Jasne że widać, Ty byś się nie dobierał?
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est 🐺
Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

SKLEJANIE SOCZEWEK Balsamem - ktoś jeszcze to robi?

Post autor: technik219 »

4Rider pisze: 27 lis 2019, 18:35 A jak się zachowuje obiektyw z "separacją balsamu"?
Jakie defekty powoduje w obrazie?

Z tego co tu przeczytałem to żadne straszne rzeczy i obiektyw można w miarę normalnie używać...

Defekt wygląda tak [a cena prawie 3 razy niższa od miętowego]:

bal.jpg

Się zastanawiam...
Wieki temu zachorowałem na obiektyw z przesuwaną osią optyczną. Jedynie dostępny dla mojej kieszeni okazał się Arsat PCS 2,8/35. Wybrałem się do Stodoły, obłaziłem wszystkie stoiska i znalazłem tylko jeden w dodatku z defektem. Na którymś elemencie klejonym, patrząc od przodu to przed przysłoną, widać było ewidentne oznaki rozklejonych/niedoklejonych soczewek. Objawia się to jako "lustereczka" bo połyskliwe. W kilku miejscach elementu było je widać na przestrzeni (na oko) 1 - 1,5 mm od krawędzi soczewek. Sprzedający był na tyle uczciwy, że od razu uprzedził i wadzie. Przemyślałem sprawę dokładnie i kupiłem, bo cena opiewała na 1/3 ceny obiektywu bez wad. Potem pan Mazur (ś.p.) przerobił mi mocowanie na OM. Zacząłem testowanie. I co wyszło? Nic nie wyszło. Może na pełnej przysłonie dało się zauważyć (a może nie?) jakiś spadek kontrastu, ale z chwilą przymknięcia obiektywu do 5,6 obraz był ostry jak żyleta. I kontrastowy jak należy. Mam ten obiektyw do dzisiaj i wada nie pogłębiła się.
Dlaczego go mimo wszystko kupiłem? Dlatego, że to obiektyw PC, więc fotografuje się nim używając przysłon w zakresie 8-22, a wtedy co by nie było na krawędziach soczewek przed przysłoną nie ma żadnego wpływu na tworzony obraz.
Gdybyś trzymał ten obiektyw w ręce mógłbyś sam stwierdzić przy jakiej przysłonie te wady przestają być "widoczne" dla negatywu. Trzeba założyć obiektyw do aparatu bez filmu i na czasie B przy kolejnych przysłonach sprawdzać czy wchodzą one w pole widzenia krawędzi okienka formatowego. U mnie (mały obrazek) przestają być widoczne z rogów kadru w okolicach przysłony 4-4,5, a przy 5,6 to już kryształ.
Też myślałem nad tym, by poszukać jakiegoś majstra, który by mi to skleił, ale podejrzewam, że koszt całej operacji przewyższył by wartość obiektywu. Uznałem, że nie warto.

PS. Kiedyś wpadła mi w ręce tabelka klasyfikująca wady obiektywów spowodowane obecnością pęcherzyków powietrza w przedniej soczewce. Było to, bodajże, w którejś z instrukcji do Zenita albo Praktiki. Bardzo się zdziwiłem, bo według niej pojedyncze pęcherzyki powietrza o średnicy do 1 mm umiejscowione w obszarze poza środkiem soczewki nie mają wpływu na odwzorowanie obrazu. Dopiero skupiska takich pęcherzyków (podana była ich liczba) lub widoczne jako mgiełka utworzona z pęcherzyków o średnicy ok. 0,1 mm dawała obniżoną rozdzielczość i kontrast. Jedyne co dyskwalifikowało obiektyw był pęcherzyk powietrza umiejscowiony w osi optycznej soczewki. Miałem Exactę RTL 1000 ze standardem Pancolar 1,8/50 w którym w pierwszej soczewce (zewnętrznej) był pęcherzyk powietrza średnicy 0,5-0,8 mm umiejscowiony ok. 8 mm od środka soczewki. Żaden z później używanych przeze mnie Pancolarów i Pentaconów "pięćdziesiątek" nie był lepszy od tego "wadliwego".
Ostatnio zmieniony 28 lis 2019, 21:00 przez technik219, łącznie zmieniany 2 razy.
Lux mea lex
Awatar użytkownika
4Rider
-#
Posty: 5997
Rejestracja: 19 kwie 2018, 12:34
Lokalizacja: Warmia
Kontakt:

SKLEJANIE SOCZEWEK Balsamem - ktoś jeszcze to robi?

Post autor: 4Rider »

Dzięki Technik, jest jak myślałem.
Pozdrawiam!
... porque las tribus condenadas a cien años de soledad ya no tienen una segunda oportunidad en la tierra.
galería -> https://www.flickr.com/photos/4rider <- fsociety -> yelp 2000 -> ∞ homo homini lupus est 🐺
ODPOWIEDZ