Skanowanie negatywu B&W - a może Minolta DualScan IV?
Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy
Skanowanie negatywu B&W - a może Minolta DualScan IV?
Proszę o Wasze opinie i doświadczenia w tym względzie. Nie chcę wydawać wora dutków na skaner Kodak'a, czy Nikosia.
_________________
Łatwe nie cieszy
Łatwe nie cieszy
Skanowanie negatywu B&W - a może Minolta DualScan IV?
Ta Minolta to tylko do małego obrazka. I konieczny Vuescan.
Fan Pentax'a.
Skanowanie negatywu B&W - a może Minolta DualScan IV?
Tak, tak, zapomniałem napisać, że do filmu 135. Ona ma sens jakościowo? Wiadomo na co trzeba uważać w tym modelu?
_________________
Łatwe nie cieszy
Łatwe nie cieszy
Skanowanie negatywu B&W - a może Minolta DualScan IV?
Chyba jeden z lepszych skanerów do filmów. Ja używam wersji II, która złożyłem z dwóch częściowo uszkodzonych. Moim zdaniem słaby punkt to "zasuwane drzwiczki", które na wewnętrznej stronie mają takie "śmieszne" dźwignie do sterowania mikrowłącznikami sterującymi praca skanera. Czasami są kłopoty ze źródłem światła. No i koniecznie musi mieć oryginalne uchwyty do negatywów. Bez tego nie poskanujesz. No i Vuescan, bo dawno nie ma już do niego sterowników do obecnych systemów.
Fan Pentax'a.