Jerzy napisał/a: Szkoda zachodu, lepiej wydać pieniądze na filmy lub papier (foto lub album). dokladnie :) Fakt faktem lepsze sloiczki sa zawsze fajniejsze od tych gorszych ale moim zdaniem onanizm sprzetowy powinien byc karany obcieciem pracia ;) Hmmm... jeśli jest mi potrzebny jakiś obiektyw - o ...

To pierwsze to ramka bezszybkowa - pamiętam że kiedyś przerobiłem takie do Krokusa 4N.

maqsz pisze:Pytanie teraz, co z tym zrobic? Rozdzielac soczewki i czyscic, a potem skladac bez kleju, czy szukac odpowiedniego lepiszcza...?

Wyrzucić. Nie ma sensu się bawić w takie numery z Anaretem... nie wiem czy wogóle jest sens reanimacji rozklejonego obiektywu.

smerfmaruda pisze:Czy to oznacza, że można przez nią przepuścić dowolny film IR?

Jak najbardziej. Tu masz specyfikację 800si http://www.mhohner.de/sony-minolta/onebody/800si
I siedzi tam napisane "IR safe: YES"

800si jest bezpieczna dla IR. Ma mechaniczny licznik klatek.

Tu jest wyjaśnienie kodów DX http://en.wikipedia.org/wiki/DX_encoding
Jakby się pobawić z jakąś smoprzylepną folią aluminiową to możnaby sobie zrobić "wycinanki" pod dowolną czułość i długość filmu.

admin pisze:vidman był 13 ;)

nie przyszło mi nawet do głowy sprawdzić
całe szczęście że przesądny nie jestem

...pewnie jak tylko się ten tysięczny zarejestruje to od razu zasadzi posta w Bazarze z chęcią sprzedania chegoś....

Czy naprawdę jest aż tak źle, z tą jakością załadowanego filmu? U mnie jest bardzo dobrze - nie miałem żadnych porysowanych negatywów. Zaczynałem od metody "łazienkowej" odmierzając po omacku odcinki kliszy i nawijałem je na szpulki. Upierdliwie to niemiłosiernie. Potem zmontowałem sobie ...

RaFa pisze:Dlaczego tak bardzo Wam zależy by Wasza ciemnia wyglądała jak śmietnik psychopaty?

Weź to rozjaśnij bo nie chcę się sam domyślać.

Było o tym mocno dużo na Forum...
Szukajcie a znajdziecie.

Wczoraj byłem na żebrach - dostałem 5 kasetek. Wszystkie z fajnie wystającymi końcówkami, a i obiecano mi że będą zbierać dla mnie i mam się pojawić za jakiś czas. A propos rozbieralnych, wczoraj odkryłem że mam jakąś plastikową "made in England". No i nie wzbudza mojego zaufania, raz że f...

a jak się zakłada film do zużytej szpuli? mi się nigdy nie udało otworzyć kasetki tak zeby dało się ją złożyć z powrotem, nie mam pojecia jak to sie robi, jest jakas specjalna technika? Można otwieraczem do butelek... albo nożyczkami... byle delikatnie. A najlepiej jak się podczepisz do wystającego...

Konstrukcję ładowarki mam taką że jakbym ni zaczepiał to i tak ostatnia klatka idzie na zatracenie.

slawoj pisze:No dobra, a co z tymi rozbieralnymi kasetkami - warto je kupić?

Nie za takie ceny jak są w sklepach. Wolę pójść "na żebry" po fotolabach. A i nie lubię zaczepiać filmu bezpośrednio do szpuli.