W każdym amerykańskim filmie musi być przynajmniej jeden aktor "niebiały". To jest akurat zupełnie nie dziwne. Tam w społeczeństwie jest wymieszane i filmy z wyłącznie białą obsadą, o ile temat jakoś tego nie uzasadnia, dla widza wyglądają po prostu nienaturalnie. Tak, jakbyś robił film d...

Imperitus pisze: ↑07 lut 2024, 17:49 Ale nie zaprzeczysz że twór istniejący od XIII do XIX wieku jakąś ciągłość kulturową ma.

Ciągłośc kulturową oczywiście. I parę innych ciągłości. Ale akurat ciągłość poczuwania się do narodowości niekoniecznie, to się przez wieki konsolidowało od dołu.

kiedyś niezależne państwa, to właśnie miałem na myśli. W kontekście Księstwa Cieszyńskiego może nie jest to idealny przykład bo jednak większość swojego istnienia było zależne od korony Czeskiej. Jest jeszcze kwestia, co to jest "państwo". Bo to, co teraz nazywamy państwami to jeszcze tak...

Imperitus pisze: ↑07 lut 2024, 10:51 nie znam żadnego prawdziwego Cieszynioka który przyznałby że czuje się Polakiem

Co prawda w Cieszynie byłem raz jakieś 35 lat temu, więc pojęcia nie mam, co tam sobie ludzie myślą, ale faktem jest, że to historycznie nie Polska, tylko Śląsk

Za dawnych czasów to się pisało w Usenet na maszynie do pisania^W^W^Wterminalu tekstowym w taki sposób. Ale kto teraz kojarzy te kody z controlem...

PPaweł pisze: ↑03 lut 2024, 12:01 E, nie. To jest kolekcjonerstwo. I to jest niby różnica? :-) Oczywiście że jest :-) Aczkolwiek możliwa jest i taka forma kolekcjonerstwa, jak ci kolesie, co muszą mieć egzemplarz Canona z zielonym guziczkiem i identyczny poza tym egzemplarz Canona z niebieskim guzi...

Eee... akurat zwalczanie gwar regionalnych to raczej jest hobby polskich establiszmętów, a przynajmniej swego czasu tak było. Unia czepia się różnych czasem niepotrzebnych rzeczy, ale o języki narodowe dba bardzo dobrze.

onanizm sprzętowy objawia się ekscytacją nad sprzętem wszelakim, zwłaszcza nieposiadanym E, nie. To jest kolekcjonerstwo. Onanizm sprzętowy to jest zdobywanie (najlepiej, jak skuteczne) maksymalnie zaawansowanego technicznie sprzętu dającego, panie kochany, nareszcie możliwości fotografowania, bo b...

aka pisze: ↑02 lut 2024, 22:38 Słyszałem o fotoamatorach onanistach sprzętowych, ale o roztworowych dotychczas nie...

Bo o tym się głośno nie mówi

No dobra, niech Wam będzie

Ale trzeba mieć wężyk, a Pouva ma tę blokadę wbudowaną od razu. A że nie działa na dwa jednakowe przyciśnięcia? To już jest mało istotny szczegół, ważna jest funkcjonalność. Pilot 6 na T też w jedną stronę naciska w dół, a w drugą stronę trzeba pociągnąć spust w górę.

Owszem :-) Ale na Pouvie (to akurat słabo wyszło na zdjęciu) jest między wizjerem a spustem taki wihajsterek na osi do nasunięcia na wciśnięty spust. Czyli można sobie wcisnąć, założyć, pójść, wrócić i odblokować zamykając migawkę. Funkcjonalnie jak T :-) Wizjer, bardzo wygodny zresztą, jak się nie ...

oKuba pisze: ↑30 sty 2024, 22:45 Nie wiem jakie masz wersje, ale moje wygladaja bardzo podobnie

Bo są, oczywiście, podobne, ale różnicę wielkości mimo wszystko widać.

Niezużywalność odczynnika jest o tyle niemożliwa, że nawet, gdyby się nie wiązał z niczym tyko katalizował, czy coś, to po prostu z kąpieli byłby mililitrami usuwany razem z wyjmowanym papierem. Można dolewać, może on pracować w coraz większych rozcieńczeniach, ale w końcu cały wyjdzie i zostanie wo...

Wpadła mi ostatnio w ręce za śmieszne pieniądze Pouva Start w pierwszej wersji i mogłem sobie porównać z Druhem. Tak prawdę mówiąc, to żałośnie to wygląda. Bakelit Druha jest chyba ze dwa razy grubszy, do tego jeszcze ten koszmarny kołnierz zapinający korpus zamiast spasowania na wcisk... Druh przy ...