Mirosław, określił że 4x5. Przyjmijmy, że wszystko co jest większe od 6x9

krzychu128 pisze: ↑30 mar 2024, 11:46 możesz też przysłonić obiektyw filtrem szarym.

A to w jakim celu?
PPaweł,
Przy dobrej lupie na ziarno, widać różnicę.
Co oczywiście nie znaczy, że po przymknięciu i wykonaniu powiększenia też będzie widać.

RK_fan , wracając do lupy. 1. Ustaw maksymalne powiększenie (na ten jeden raz), 2. Ustaw ostrość ręcznie na maksymalnie otwartym obiektywie. 3. Ustaw ostrość w lupie. Czyli kręcąc okularem ustaw tak, byś widział dokładnie i ostro włos który przebiega w poprzek obrazu. Zablokuj okular. 4. Postaw lup...

Z Rosją mogą handlować tylko korporacje, i państwa starej Unii (De, Fr etc.)

Nie wiem co miałeś na myśli, ale wiem co napisałeś
A napisałeś

photoatelier pisze: ↑24 mar 2024, 14:23 ale "ile" nie spotkalem,

photoatelier pisze: ↑24 mar 2024, 14:23 ale "ile" nie spotkalem, kto uzywa co i z jakimi efektami?

Na pewno?
post109093.html#p109093

rbit9n pisze: ↑23 mar 2024, 13:39 a już myślałem, że chodzi o butelkę z przesyconym r-rem tiosiarczanu sodu.

Gdzieś mam w domu. Dostałem jako gadżet reklamowy.

Zenit nie był
Ale to pewnie pomyłka konstruktorów i dla tego był taki howniany

Dlatego wolę przeźroczyste butelki, bo wszystko widać.
A i tak stoją w ciemni, wobec czego mają ciemno.

aka, a jaki jest czas obróbki w "A", względem normalnego wywoływania. Bo "A" to zwykłe D23 i zwykłe D76, w których normalne wywołujemy pełnotonalne negatywy. Wobec czego czas musi być skrócony.

miki11 pisze: ↑21 mar 2024, 13:43 "Ewentualne drobne wytrącenia nie mają wpływu na pracę Diafine.

Na chemiczną pracę nie mogą mieć. Jakbyś wsypał talku też by się wywołało.

miki11 pisze: ↑21 mar 2024, 13:43 Można je usunąć poprzez filtrowanie.

Moim zdaniem trzeba. Nie po to używam czystej wody, by w roztworach coś pływało.

Ok. Dzięki.
Przez co? jakaś specjalną włókniną, czy zwykły filtr do ekspresu smarkającego?

miki11, dzięki.
Oczywiście, że przeszkadza. Chemia foto to nie zawiesiny, tylko roztwory. Mogą mieć różną barwę, ale nawet jak najciemniejsze wino mają być klarowne. Wszystko co w nich pływa jest w nich zbędne.

Trochę filmów już wywołałem. Roztwór A jest bardzo ładny klarowny, z lekkim różowym zabarwieniem. Roztwór B jest mętny i co gorsze ma ciemny osad, który po potrząśnięciu butelką zawiesza się w płynie. Czyli jest tam coś nierozpuszczalnego. Tak ma być? Bo nie lubię takiej chemii w której coś pływa. O...

W ten sposób zagadki nie rozwiążesz.
By ją rozwiązać musisz zmienić tylko jeden parametr, a nie jeden pozostawić.
Obstawiam, że firanki nie będzie. A Ty nie będziesz wiedział, co zawiniło, czy aparat, czy inne miejsce składania filmu, czy uszkodzona kaseta, czy wreszcie brak naświetleń na lotnisku.