J.A. pisze: ↑09 lis 2023, 14:02 To znaczy, że złych rękawiczek użyłeś.
No i nie trwale. Zejdzie z czasem.

Nieee, wydaje mi się że nalało mi się do środka. A że nie na zawsze- zejdzie ze skórą. Na fartuchu zostaną, na pamiątkę.

Pierwsze koty za płoty. Mimo rękawiczek jestem trwale poplamiony, ale te plamy nie hańbią.

aka pisze: ↑09 lis 2023, 10:36 Kontuar cyfrowy a piszczałki tylko do ozdoby?

Dokładnie, w większości prawdziwych organów piszczałki prospektowe też pełnią tylko funkcję dekoracyjną.

mrek pisze: ↑09 lis 2023, 08:15 A co myślisz o organach Hammonda. Miały zastąpić te wielkie ale trafiły do jazzu i rozrywki.

I słusznie że znalazły osobną niszę, ich dźwięk ma się nijak do oryginału. Nie lubię ich, chociaż muzyczka z przerwy technicznej w Latającym Cyrku Monthy Pythona jest świetna.

aka pisze: ↑09 lis 2023, 08:11 A to czasem nie jest hybryda?

Co przez to rozumiesz? To cyfrowy kontuar z programem Hauptwerk- dosłownie zawiera sample dźwiękowe prawdziwego instrumentu nagrane w bardzo wysokiej jakości.

Udostępniam to trochę wbrew sobie, nigdy nie byłem fanem cyfrowych organów...
Ale technologia w tej dziedzinie rozwija się niesamowicie szybko, a program Hauptwerk już dawno daje naprawdę niesamowite możliwości. Ciężko uwierzyć że to cyfrak.
https://youtu.be/_G2L-TM_FwE?si=eeymg-JzoQZCoJiK

Taśma jest sprzed 8-9lat. Do dekady brakuje... Po co się dekadami przejmować? Po nas i tak to ktoś wyrzuci do śmieci ;) Nihilizm jest w modzie, ale to bardzo naiwny sposób myślenia. Myślisz że taki na przykład Jura Gajdzica myślał że ktokolwiek będzie chciał czytać kiedyś jego pamiętniki? Dziś są n...

KrzysztofM, powalos, żebyście wiedzieli. Byłem tam po 17-letniej przerwie, udało się wybornie.

PPaweł, *trzech. Na fotkach są tylko dwa wielkie stawy.

Wrześniowa wyprawa do Doliny 5 Stawów.
Pentax ME super i ten nowy Fuji C200. Nie jestem w pełni zadowolony z kolorów, musiałem trochę pokombinować z krzywymi.

A ile lat ta taśma tam jest? To często wychodzi dopiero po dekadach.

Ja proponowałbym nawilżyć bezkontaktowo. Spryskaj ręcznik czy inny chłonny materiał wodą, ale tak żeby był tylko lekko wilgotny. Połóż na tym papiery i przykryj jakąś folią. Mogą tak zostać nawet na godzinę, aż papier się "zrelaksuje". Trzeba je potem wysuszyć pod lekkim obciążeniem. Zakła...

pan_ryba, bardzo chciałbym spróbować transferu pigmentowego, już wiem do kogo kierować ewentualne pytania

PPaweł pisze: ↑05 paź 2023, 16:49 I żeby żelatyna w emulsji była z tej samej krowy.

O!

skpt, teraz to tylko wymyślić jak przenosić fotografie na pergamin. To byłby taki święty graal podłoży foto.