Ja meosixem też mieżę na ludzką skóre, ale mam małą powtażalność wyników i muszę robić próbki aby ustalić dokładny czas naświetlania. Kiedyś mierzyłem z tą płytką rozpraszającą ,która jest w zestawie, ale wg. mnie się to nie sprawdzało.

Używam Meosixa. Ale powiem szczerze rewelacji nie ma. Mimo pomiaru światła też robie próbki, na pewno mniej, ale jednak oprzeć się tylko na tym światłomierzu nie można. Masz wstępnie ustalony czas ,ale jest spora niedokładność. Ciekaw jestem czy ktoś używa innych modeli światłomierzy, czy są lepsze?

A może wywoływał ktoś kodaka t-max 100 w patersonie f-39? Chciałem go wymoczyć standartowo w r-09, ale kupiłem tego patersona bo niby super do filmów z płaskimi kryształami.

kan_gory pisze:Ja kupiłem Plustka do skanowania, i z perspektywy czasu żałuję. Wyjątkowy z niego sprzęt, w sensie negatywnym ;)

Tez myślałem o plusteku ,jest dedykowany do filmów, na papierze ma super parametry, powinien teoretycznie być dużo lepszy od skanerów płaskich,coś z nim nie tak?

W wersji na sprzedaż powinno być OK,nikt by sobie nie pozwolił na takie wpadki,utrate zaufania klientów i straty spowodowne gwarancjami. Firma jest zacna powinna mieć poważne podejście do klienta. Myślałem o zakupie rolki 30m i ich firmowego wywoływacza. Ciekawe że producent nie podaje nominalnej czu ...

Czy ktoś z kolegów używał negatywu jak w tytule? Wg producenta można go naświetlać od 25 do 6400 iso. Znalazłem go na stronie http://macodirect.de/rollei-305m-p-434.html w całkiem niezłej cenie za puszke 30m. Wygląda ciekawie ,ale ile jest wart?