epoksydowe typu Autoweld, CX80 itp

pomijam tu kwestię filmu i wywoływacza, ale z mojego doświadczenia jeżeli chcesz przesuwać czułość w tę czy w drugą stronę, możesz założyć (na grubych liczbach), że przesunięcie o 1EV to zmiana czasu nominalnego o 20%

mam trochę dzwoń, napisałem na PM

DIY zawsze przezroczysty, z 12 lat chemii nie kupowałem :D

stosuję "allegrowy" tiosiarczan do utrwalacza U1 i faktycznie roztwór czasem wali szambem ? amoniakiem? nawet krótko po rozrobieniu , ale na szczęście zazwyczaj jest to charakterystyczny kwaśny zapach utrwalacza.. Jak wyjdzie mi taki śmierdzący to się nie przejmuję utrwalam i wszystko jest...

Przechodziłem ten proces i też porównywałem różne kamery. Calumet, MPP, Linhoff Technika, proste drukowane 3d. Dziś mam TOYO 45A i to jest dla mnie ideal wielkoformatowej kamery . A dla kogoś kto chce daleko chodzić z leciutkim jak piórko LFem - TOYO 45 CF

najlżejszy LF bardzo dobrej jakości to TOYO 45CF, a co do materiałów to polecam 9x12 Fomapan 200.

właśnie dziś mi się skończył Wodorosiarczyn Sodu, nigdzie nie ma w proszku (miałem stary zapas) a tu taki wątek! Alleluja!!!

Składam D23 D76 U1 i Foton P, odczynniki biorę wprost z allegro, nie zastanawiając się czy są z lepszej czy gorszej firmy. Nawet nie rozumiem tego kryterium. Zakupy kosztują mnie około 100zl na rok przy mojej intensywności korzystania z tak wykonanej chemii.

a mam pytanie bo mi się też wodorosiarczyn w proszku kończy, czy można by taki 40% roztwór jakoś przeliczyć i zamienić w formule utrwalacza U1 - jak myślicie ?

Roztwór jest w handlu ogólno dostępny np tu:

https://pol-aura.pl/sodu-wodorosiarczyn ... 69281.html

bez tytułu

Hasselblad 500C/M
Distagon 50/4
Ilford FP4 125@100
D76 1+3 20min

mam Krokusa 69 przerobionego na negatywy 9x12 cm, jezeli by Ciebie to urządzało.

mrek pisze: ↑16 paź 2023, 08:10 Przypominam, że spirytusowe należy przechowywać w pozycji pionowej.

Dokładnie taka sama jest moja konkluzja, mój leżał w szufladzie poziomo i też właśnie wpadłem na to , że lepiej dla niego będzie jak będzie w pionie.

sugerując się waszymi wpisami, zamroziłem dziada w zamrażalniku, potem po pewnym czasie wsadziłem do wrzątku, pozwoliłem mu wyjść poza skalę czyli ponad 65'C i wygląda na to, że się naprawił. Po raz kolejny okazało się, że nie ma nic lepszego jak wyjść ze strefy komfortu :D

Dziekuję!

tak właśnie, wsadziłem do wody około 60'C i więcej, i jak słupek się ruszył, to widzę że się właśnie rozerwał, jest na to jakaś rada?