Rossmann / CEWE - wywoływanie C-41 i E-6
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
,Eryk pisze:a w Warszawie ktoś się orientuje w którym rossmanie wołają e-6?
Eryku, z cierpliwością mnicha buddyjskiego będę ci tłumaczył. każdy rossmann, który posiada punkt przyjmowania fotomateriałów przyjmuje materiały do obróbki E6. tak się to dzieje w moim powiatowym miasteczku i zapewne tak się dzieje w stolicy. zrób dobrze własnemu organizmowi i wybierz się na spacer do najbliższego rossmanna a wszystko zrozumiesz.
pozdrawiam.
-
- -#
- Posty: 343
- Rejestracja: 21 paź 2011, 15:24
- Lokalizacja: lodz
chyba żartujesz! jakiś czas temu oddałem materiał do rossmanna. chodziło mi tylko o wywołanie i tak opisałem kopertę, ale pan technik w labie zagalopował się i zrobił też odbitki naliczając stosowną cenę. oczywiście zakwestionowałem tą nadprodukcje i złożyłem reklamacje, która została uwzględniona, gdyż na kopercie wyraźnie było napisane "tylko wywołanie negatywu".phariseo pisze: zdzierstwo.
kolego albo dajesz sobą manipulować, albo fantazjujesz na czyjś użytek. osobiście nie spotkałem się jeszcze z opinią by ktoś był zawiedziony jakością obróbki via rossman, natomiast sam padłem ofiarą partactwa ze strony jednego z zakładów oferujących swoje usługi na allegro. tyle w temacie.
Absolutnie nie żartuję. Niczego nie mam do ukrycia, jak też powodu aby kogokolwiek szkalować.
Z jakości nadal jestem bardzo zadowolony! ostatnio oddałem znowuż dwie rolki slajdu. dlatego telefon z labu mnie solidnie zdziwił, a brzmiał dokładnie tak:
"dzień dobry dzwonię z laboratorium proszę Pana napisał Pan "tylko wywołanie filmu" a taka usługa nie jest dostępna, trzeba wziąć z odbitkami, mam robić czy odesłać do sklepu?"
zgodziłem się na odbitki, całość wyszła ok. 41zł.
nie możemy wykluczyć, że jedynie ta konkretna Pani z labu była niekompetentna.

Z jakości nadal jestem bardzo zadowolony! ostatnio oddałem znowuż dwie rolki slajdu. dlatego telefon z labu mnie solidnie zdziwił, a brzmiał dokładnie tak:
"dzień dobry dzwonię z laboratorium proszę Pana napisał Pan "tylko wywołanie filmu" a taka usługa nie jest dostępna, trzeba wziąć z odbitkami, mam robić czy odesłać do sklepu?"
zgodziłem się na odbitki, całość wyszła ok. 41zł.
nie możemy wykluczyć, że jedynie ta konkretna Pani z labu była niekompetentna.


nord pisze:(...) osobiście nie spotkałem się jeszcze z opinią by ktoś był zawiedziony jakością obróbki via rossman, natomiast sam padłem ofiarą partactwa ze strony jednego z zakładów oferujących swoje usługi na allegro. tyle w temacie.
no to będę pierwszy ;) kilka razy oddawałem do nich, ale jak raz oddałem to dostałem 1/4 negatwu w harmonijkę, kolejna 1/4 miała w związku z tym totalny odjazd z kolorami, reklamacja wróciła z adnotacją, że moja wina, "źle założony negatyw", czy jakąś inna bzdura. No ale wtedy slajd wołali po 5,99zł chyba, ze 3 lata temu to było. Ale oni i tak byli profi w porównaniu do innych "labów" - to w Gdyni było.
faktycznie jesteś pierwszy. sprawa przykra, ale zdecydowanie do rozstrzygnięcia na twoją korzyść, choć co ci z korzyści (w złotówkach) kiedy negatyw został uszkodzony. otóż, trzeba zawsze zaglądać do koperty. oddając negatyw, oddajesz go albo w kasecie, albo na rolce(120) i nie ma fizycznej możliwości aby był w harmonijkę! jeżeli w takim stanie do ciebie wrócił, znaczy, ze trafiłeś albo na partacza, albo co bardziej możliwe, w trakcie transportu coś go sponiewierało. zaglądnąć do koperty przed kasą, logicznie argumentować i dochodzić swojego, o ile się chce.erhard pisze: no to będę pierwszy ;)

Jest. Przynajmniej w przypadku materiału 135nord pisze: i nie ma fizycznej możliwości aby był w harmonijkę!
W trakcie transportu nie można poskładać filmu w harmonijkę. Można go pognieść połamać, ale nie w harmonijkę.nord pisze:albo co bardziej możliwe, w trakcie transportu coś go sponiewierało.
M7 + 4,5/50 + 4/80 + 4,5/150
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"
"Mędrzec uczy się nawet od głupca, głupiec nie uczy się wcale"