Rolleiflex 3,5 C - problem z wykrywaniem początku filmu

Aparaty tradycyjne - Informacje i problemy z Waszym sprzętem. Bez względu na format - zapraszamy

Moderatorzy: rbit9n, zladygin, Michał Kowalski, Jerzy

Awatar użytkownika
janykiel
-#
Posty: 157
Rejestracja: 15 wrz 2009, 18:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Rolleiflex 3,5 C - problem z wykrywaniem początku filmu

Post autor: janykiel »

Od czasu do czasu mam taki problem z Rolkiem - po wywołaniu filmu okazuje się, że mam tylko od 8 do 10 klatek zamiast 12. Końcówka filmu nienaświetlona. Ewidentnie pierwsze zrobione na papierze, a to oznacza, że czasem Rolek za wcześnie wykrywa film. Czy ktoś miał podobny problem? Czy to może mieć związek z marką filmu? Czy papier w rolkach i sam film miewają różne grubości i co za tym idzie są wykrywane różnie?
Malfas
-#
Posty: 661
Rejestracja: 18 sie 2008, 16:37
Lokalizacja: Zambrów

Post autor: Malfas »

cos kolego chyba mylisz pojecia
aparat analogowy, w pelni manualny, w zaden sposob nie wykrywa filmu.
nie wiem czy wiesz jak prawidłowo załozyc sredni wiec nie bede tłumaczył bo zakłądam ze wiesz
pozniej zamkniecie klapy i naciagniecie filmu,jest to zawsze jakas ilosc obrotów potrzebna do przekrecenia licznika na 1 klatkę wymyslona rpzez producenta i i raczej tej samej marki filmy powinny sie zaczynac zawsze tak samo
na liczniku musi byc jakas korekta ( choc nie wiem jak jest licznik w rolku, mam jaskę ) bo koło napedzajace licznik napedzane jest z rolki odbiorczej która przeciez robi sie coraz grubsza, ale gdyby korekta była zła, to klatki by były ponakładane, a Ty mowisz o problemie z poczatkiem filmu wiec cos jest nie tak przy zakladaniu moim zdaniem
Awatar użytkownika
janykiel
-#
Posty: 157
Rejestracja: 15 wrz 2009, 18:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: janykiel »

Malfas pisze:cos kolego chyba mylisz pojecia
aparat analogowy, w pelni manualny, w zaden sposob nie wykrywa filmu.
Nie wykluczam błędu przy zakłądaniu, czynnik ludzki jednak zwykle jest podstawową przyczyną problemów:) Niemniej pozwolę sobie zauważyć, że akurat Rolleiflexy TLR mają interesujący mechanizm wykrywania filmu polegający na różnicowaniu grubości papieru i filmu. Papier, a potem film przechodzą pomiędzy dwoma rolkami, bez przepuszczenia ich przez nie nie zaczną liczyć klatek, nie ma szans.
Malfas
-#
Posty: 661
Rejestracja: 18 sie 2008, 16:37
Lokalizacja: Zambrów

Post autor: Malfas »

aha to w takim razie ja bardzo przepraszam, rolka nigdy na oczy nawet nie widziałem wiec nie wiem jak to jest do konca. to dosc ciekawe rozwiazanie i może to ono właśnie jest problemem
Leszeg
-#
Posty: 163
Rejestracja: 10 cze 2007, 10:54
Lokalizacja: Sandomierz
Kontakt:

Post autor: Leszeg »

Cześć! Stawiałbym na film. Rolek za wcześnie odczytuje początek filmu, ale reaguje. Gdyby przeleciał cały film i nic sie nie działo wtedy , to byłby na pewno problem z aparatem. Popatrz na jakich filmach sie to dzieje. Mnie zdarzyło się raz na jakims rolleiu universal. Na porządnych filmach nigdy czegos takiego nie miałem.
gezeb
-#
Posty: 6
Rejestracja: 14 gru 2010, 02:49
Lokalizacja: Jasło

Post autor: gezeb »

Też doswiadczyłem tego problemu na filmach Rollei , wygladało jakby w złym miejscu naklejono film , pierwsza klatka właziła na taśmę klejącą .
Malfas
-#
Posty: 661
Rejestracja: 18 sie 2008, 16:37
Lokalizacja: Zambrów

Post autor: Malfas »

po wymoczeniu kilku rolei dochodze do wniosku ze kazdy zakladam inaczej, bo raz poczatek mam dłuzej czysty raz krocej, a zawsze niby zakladam filmy tak samo, a dalej juz mechanizm licznika odlicza do poczatku filmu
ale cóż, jak to mowią tanie mieso psy jedza ( choc nie powinny ) tak i tanie rollei moga byc niedoskonałe, nie znaczy złe
ODPOWIEDZ