Rollei sp200
Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski
Rollei sp200
Czołem. Na niektórych klatkach ww. negatywu pojawia się czarny piasek, widoczny w różnych skupiskach. Niektórzy uważają, że może to być wina przerywacza. Czy może być inna przyczyna? Dodam, że zjawisko to występuje tylko na niektórych klatkach (albo moje oczki gorzej widzą). A może to zwalona emulsja?
Ostatnio zmieniony 07 lip 2011, 19:32 przez nipen, łącznie zmieniany 1 raz.
Zmiękczam Ilfordem, owszem. Suszę w warunkach dość 'odpylonych'. Ale rzecz się dzieje na pojedyńczych klatkach jednego negatywu, więc kurz raczej nie. Nie zdarza się to często, ale jednak, i tylko na Rollei`u 200sp. Poza tym, kurz na pozytywie dałby raczej plamę jasną. To wygląda, jak dziury w emulsji.
Mogą to być tylko dwie rzeczy.
1. Wada emulsji - ale jeżeli występuje to tylko na niektórych klatkach to byłoby to dziwne. Zdarzyło mi się to tylko raz na Fomie, ale wtedy to cały negatyw był upstrzony, a plamki wyglądały inacznej.
2. Kurz - ale nie podczas suszenia, tylko w trakcie robienia zdjęcia (dlatego kropki na odbitce są ciemne, a na negatywie jasne). Może aparat zassał jakiś pył, a błona była naelektryzowana i przyciągnęła.
Osobiście stawiam na to drugie.
1. Wada emulsji - ale jeżeli występuje to tylko na niektórych klatkach to byłoby to dziwne. Zdarzyło mi się to tylko raz na Fomie, ale wtedy to cały negatyw był upstrzony, a plamki wyglądały inacznej.
2. Kurz - ale nie podczas suszenia, tylko w trakcie robienia zdjęcia (dlatego kropki na odbitce są ciemne, a na negatywie jasne). Może aparat zassał jakiś pył, a błona była naelektryzowana i przyciągnęła.
Osobiście stawiam na to drugie.
Ostatnio zmieniony 08 lip 2011, 11:45 przez jdas, łącznie zmieniany 1 raz.
nipen,
miewałem ten efekt na różnym materiale. Najczęściej na Shanghai GP3. Z moich doświadczeń wynika, że powody tego mogą być dwa:
1. Aktywny przerywacz - np. cytrynowa FOMA. Po zastosowaniu wody destylowanej efekt ustępuje lub istotnie się zmniejsza
2. Woda używana do rozrabiania odczynników lub płukania. Zakładając, że kąpiel wstępna i odczynniki bazują na wodzie destylowanej pozostaje kwestia wody do płukania. Często jest zanieczyszczona węglem lub wapniem. Jeżeli płukanie jest pod ciśnieniem (np. kaskadą z kranu) lub intensywne może prowadzić do takich efektów. Po filtrowaniu wody (np. Brita) lub stosowaniu wody demineralizowanej (destylowanej) efekt powinien ustąpić. Oczywiście wtedy do płukania musimy zastosować metodę Ilforda.
miewałem ten efekt na różnym materiale. Najczęściej na Shanghai GP3. Z moich doświadczeń wynika, że powody tego mogą być dwa:
1. Aktywny przerywacz - np. cytrynowa FOMA. Po zastosowaniu wody destylowanej efekt ustępuje lub istotnie się zmniejsza
2. Woda używana do rozrabiania odczynników lub płukania. Zakładając, że kąpiel wstępna i odczynniki bazują na wodzie destylowanej pozostaje kwestia wody do płukania. Często jest zanieczyszczona węglem lub wapniem. Jeżeli płukanie jest pod ciśnieniem (np. kaskadą z kranu) lub intensywne może prowadzić do takich efektów. Po filtrowaniu wody (np. Brita) lub stosowaniu wody demineralizowanej (destylowanej) efekt powinien ustąpić. Oczywiście wtedy do płukania musimy zastosować metodę Ilforda.
- technik219
- -#
- Posty: 3353
- Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
- Lokalizacja: ze wsi
Takie "cóś" pojawiło mi się na dwóch ostatnich klatkach (dolne klatki wiszącego filmu) po wyschnięciu (RR 400S). Podejrzewam, że w tym miejscu pozostały jakieś kropelki checzy, które wysychając dłużej spowodowały punktowe ściemnienie emulsji. Po użyciu ściągaczki ze ściereczki mikrofibrowej i zaprzestaniu używania zmiękczacza (fotonal) nigdy więcej się nie pojawiło. Oczywiście po powiększeniu (mały obrazek) plamki były odpowiednio większe, nie jak piasek, ale jak kocie łby.
Lux mea lex
Wszystko rozrabiam w destylowanej (ostatecznie w demi), płuczę w koreksie, ale bez kaskady, do ostatniej kąpieli używam Ilforda. Ale przerywam cytryną Fomy. Tylko dlaczego jedna klatka? Co do zassania kurzu? Raczej nie, nigdy Pentax 645 nie pobrał takich ilości, ani jego optyka :).
Ostatnio zmieniony 08 lip 2011, 21:19 przez nipen, łącznie zmieniany 1 raz.
nipen,
na początku napisałeś, że na "niektórych" co chyba oznacza więcej niż jedna. Teraz piszesz, że na jednej. Faktycznie efekt występuje tylko na jednej? U mnie widać było piasek przede wszystkim na niebie. Tak na marginesie to nie jest to jakiś unikalny błąd. Piasek widziałem też np. na przeźroczach wołanych w procesie E-6
na początku napisałeś, że na "niektórych" co chyba oznacza więcej niż jedna. Teraz piszesz, że na jednej. Faktycznie efekt występuje tylko na jednej? U mnie widać było piasek przede wszystkim na niebie. Tak na marginesie to nie jest to jakiś unikalny błąd. Piasek widziałem też np. na przeźroczach wołanych w procesie E-6
'...na jednej...' na negatywie, co wskazuje losowość występowania zjawiska. '...na niektórych...', czyli też na jednej. A, że jest na kilku negatywach... . Istotą jest wyjaśnienie zjawiska, ale bez demonizowania : ). Na jasnych partiach jest tego jakby więcej, ale może to wynikać z 'lepszej widoczności'.