Rodinal itp

Ciemnia fotograficzna - Wszystko o procesie wywoływania negatywów czarno-białych

Moderatorzy: rbit9n, Jerzy, zladygin, Michał Kowalski

Awatar użytkownika
technik219
-#
Posty: 3353
Rejestracja: 13 lut 2011, 20:15
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: technik219 »

Nie wiem, czy zasadnym jest zarzucanie Kodakowi wprowadzania w błąd. Właściwy skład, niejako kod źródłowy, został upubliczniony. Działa i pozwala na osiągnięcie przepisowych parametrów, więc wszystko jest OK. A co dalej z tym składem zrobi firma macierzysta, to już jej sprawa. Czy źródłowy skład zmieni poprzez dodanie substancji zwiększającej trwałość, stabilność odczynu czy coś tam jeszcze, to jej sprawa i z tego nie musi się nikomu tłumaczyć. Wiele firmowych składów nie zostało opublikowanych, chociażby Microphen, chociażby Rollei RHS albo Xtol. I nikt nie ma o to do firm pretensji. Nawet ten nieszczęsny Rodinal nie jest do końca jawny (wczoraj gdzieś na stronach biblioteki US kongresu znalazłem w pdf. Agfa Book z 1910 r., gdzie też nie podano jego składu). Zastanawiam się jednak, czy jest to aż taka wielka tragedia dla nas? Czy powinno nam to spędzać sen z powiek? Mamy tyle innych przepisów do wykorzystania, tyle modyfikacji...
Lux mea lex
junkers_ju-87
-#
Posty: 534
Rejestracja: 25 lut 2010, 21:41
Lokalizacja: Świnoujście

Post autor: junkers_ju-87 »

technik219 pisze:Otóż, drogi Junkersie, uogólniłeś moją wypowiedź do wszystkich wywoływaczy typu rodinalowego: jasnych i ciemnych, podczas gdy ja stosuję wyraźne rozgraniczenie na "typ jasny" i "typ ciemny". W zacytowanym przez Ciebie fragmencie mojego postu nie dostrzegłeś tego rozgraniczenia wynikającego z kontekstu całego postu (jak również wcześniejszych w odniesieniu do tego specyfiku). W zacytowanym fragmencie miałem oczywiście na myśli "typ jasny".
Nie będę wchodził w polemikę co jest oryginalnym Rodinalem, a co Rodinalem po modyfikacjach, bo, po pierwsze - sam tego nie wiem, po drugie - oprócz inżynierów czuwających nad produkcją, nikt tego nie wie, po trzecie - nie jest to sprawa najwyższej wagi.
Kodakowski D-76, pomimo opublikowania składu też podobno zawiera jakieś tajne dodatki, o których nie wiedzą ci, którzy go samodzielnie składają, a mimo to sprawa ta nie wzbudza żadnych kontrowersji, czy to co składają dalej można nazywać D-76, czy tylko "prawie D-76".
Zgodzisz się chyba ze mną, że w tym wszystkim pewne jest tylko to, że Kopernik nie żyje ;-)

[ Dodano: Pią 13 Gru, 2013 ]
Jeśli da mi to efekty takie jak bym chciał, to mogę wywoływać nawet w paracetamolu. Przypominam również o kocie... czarny? biały? rudy? łaciaty? Wszystkie łapią myszy.
No właśnie chciałem tylko zwrócić uwagę że u Adoxa to właśnie czuwa ten właściwy inżynier . ale zasadniczo to przyznam ci rację , że w istocie najlepsza wersja Rodinala to ta która daje użytkownikowi oczekiwany efekt.
Więc parafrazując prezydenta USA , FK , mogą to być nawet końskie szczochy pod warunkiem że działają
ju_87
ODPOWIEDZ